przebiłem niebo gwoździem
otwierając puszkę pandory
jeszcze wczoraj na ustach była tęcza
a dziś ciemne chmury i grzmoty
otwarłem w końcu serce
ulotniłem strach
nauczyłem się słuchać twoich dłoni
byłem tam na plaży
zakopany w piasku
ukryłem się
przed
tobą
nakręcony zakręcony
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: nakręcony zakręcony
Całkiem niezłą historię można sobie opowiedzieć na kanwie tego obrazu, Horusie. 
Mam tylko pytanie, czy nie warto by usunąć tego powtórzenia, zmieniając jedno ze słów:
- otwierając puszkę/otwarłem w końcu -
Dobrego

Mam tylko pytanie, czy nie warto by usunąć tego powtórzenia, zmieniając jedno ze słów:
- otwierając puszkę/otwarłem w końcu -
Dobrego

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)