safari

[Leszek Sobeczko]

Nie ma rzeczywistości samej w sobie, są tylko obrazy widziane z różnych perspektyw.
Albert Einstein


piskopon. lufka z alkomatu. cichnąca nagonka. w schowku zbyteczny niezbędnik
kierowcy. gdyby nie instynkt przewinąłbym taśmę w lata sześćdziesiąte. kuse
coraz bardziej ubierałaś spódniczki. komunijna nowo moda. pamiętasz słowa matki

być znaczy kształtować. najlepiej pod nawóz. wszystko - zmienna perspektywa.
ustrzeliłem więc punkty. czary mary i gołoledź w kieszeniach. niegdyś pełne obrazków
z rorat. teraz tylko w snach na dnie oka staję się człowiekiem. to pierwszy zwiastun

demencji. twoje ciało stemplowane jurijem jest walorem w krajobrazie. niebezpieczne
z rozwiązań - hodować w sobie obcą tożsamość. dla przykładu w ramach wymiany
korespondencje z nataszą, tatianą czy sonią, dawno zapomniały polskiego - dzień dobry –

ja imion. tamte są zmyślone na poboczu drogi. jest ślisko pomiędzy. celowałem w serce

[Alek Osiński]

Bardzo dobry wiersz! Takie wiersze to jak najczęściej proszę.
Kawałek życia bez zbędnych egzaltacji

Pozdrawiam

[Leszek Sobeczko]

dziękuję al , włożyłem trochę serca i chorej wyobraźni to się jednak nie powtórzy, przynajmniej mam nadzieję na poprawę

pozdrawiam