przylegam wargami
do wilgotnych ust
lekko płaszcząc
napęczniały botoks.
dłonie bezwiednie
szukają wiszących silikonów
a włosy peruki
łaskoczą w ucho.
Bezślinowo opadam
wzdłuż ciała
szarpiąc gorset
na wylewającym
się z bioder sadle.
Dookoła mdły
zapach corega tabs
drażniący
wystające z nosa włosy.
celulit wypada mi z dłoni
i sunę po biodrze
do wielkiej tajemnicy
trójkąta bermudzkiego.
O! Kurwa... przepraszam,
pani jest jakby bez nogi?!
Zrobiło się cicho
i tylko szklane oko
niezdarnie podskakiwało
po świeżo wycyklinowanym
parkiecie.
syntetyczna miłość
-
- Posty: 886
- Rejestracja: 11 gru 2011, 0:25
syntetyczna miłość
jestem częścią pewnej siły, która wciąż pragnie złego, a wciąż dobro tworzy...
Mefistofeles... Goethe, Faust, cz. I, Pracownia
Mefistofeles... Goethe, Faust, cz. I, Pracownia
-
- Posty: 1124
- Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37
Re: syntetyczna miłość
Można powiedzieć zabawa (próba seksu) z plastikową lalka. Ale może nie z lalką - poliamidowe zbliżenia zdarzają się też między ludźmi. Takie szersze odczytanie budzi we mnie ten wiersz. Myślę, że dobry.
Pozdrawiam Qnia
Pozdrawiam Qnia

-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: syntetyczna miłość
Chciałoby się powiedzieć: Fuj;)
Ale właśnie, jeśli opis skutecznie odtrąca od takiej kochanki, to chyba jest dobry.
Jedyna co mi nie pasuje, to wiszący silikon - jeśli chodzi o piersi- wiadomo, że co jak co, ale silikon i koniec świata przetrwa prędzej, niż straci swoje właściwości. Chyba, że to jakaś przenośnia, której nie rozumiem, ale wydaje mi się, że silikon nigdy nie zwiotczeje, nie będzie zwisał.
Ale właśnie, jeśli opis skutecznie odtrąca od takiej kochanki, to chyba jest dobry.
Jedyna co mi nie pasuje, to wiszący silikon - jeśli chodzi o piersi- wiadomo, że co jak co, ale silikon i koniec świata przetrwa prędzej, niż straci swoje właściwości. Chyba, że to jakaś przenośnia, której nie rozumiem, ale wydaje mi się, że silikon nigdy nie zwiotczeje, nie będzie zwisał.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
Re: syntetyczna miłość
Jesli widzisz tylko to, co z wierzchu, to faktycznie może być piekło...
pozdrawiam
pozdrawiam
- em_
- Posty: 2347
- Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
- Lokalizacja: nigdy nigdy
Re: syntetyczna miłość
Puenta jest dobra, reszta może być, ale nie robi wielkiego wrażenia. Może gdyby było trochę mniej opisowo...? Pozdrawiam
Dodano -- 30 cze 2012, 15:02 --
Puenta jest dobra, reszta może być, ale nie robi wielkiego wrażenia. Może gdyby było trochę mniej opisowo...? Pozdrawiam
Dodano -- 30 cze 2012, 15:02 --
Puenta jest dobra, reszta może być, ale nie robi wielkiego wrażenia. Może gdyby było trochę mniej opisowo...? Pozdrawiam
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
but then I weren't much of a poet
— N. Cave