***(powinniśmy być kochankami)
-
- Posty: 803
- Rejestracja: 30 paź 2011, 17:05
- Lokalizacja: Piwnica
***(powinniśmy być kochankami)
I
powinniśmy być kochankami
w przerdzewiałym baniaku świata
którego hermetyczną naturę
wyssała próżnia
znam pustkę i poetów
którym życie sprzyja
nie wiem czy potrafią jeszcze
dostrzec zadeptaną poezję
i liryczne ścieki
II
gdy nadchodzi mętny prąd
potoku słów i znaczeń zasypiamy
w białej pościeli jak na oddziałach
zamkniętych z woli zdrowszych od nas
może powinniśmy stąd odejść
by uprawiać seks pod jabłoniami
może są gdzieś zimne gwiazdy
i podołamy oczekiwaniom
które sprowadziły nas na ziemię
powinniśmy być kochankami
w przerdzewiałym baniaku świata
którego hermetyczną naturę
wyssała próżnia
znam pustkę i poetów
którym życie sprzyja
nie wiem czy potrafią jeszcze
dostrzec zadeptaną poezję
i liryczne ścieki
II
gdy nadchodzi mętny prąd
potoku słów i znaczeń zasypiamy
w białej pościeli jak na oddziałach
zamkniętych z woli zdrowszych od nas
może powinniśmy stąd odejść
by uprawiać seks pod jabłoniami
może są gdzieś zimne gwiazdy
i podołamy oczekiwaniom
które sprowadziły nas na ziemię
Mieszkam w wysokiej wieży ona mnie obroni
Nie walczę już z nikim nie walczę już o nic
Palą się na stosie moje ideały
Jutro będę duży dzisiaj jestem mały
Sztywny Pal Azji - Wieża radości, wieża samotności
Nie walczę już z nikim nie walczę już o nic
Palą się na stosie moje ideały
Jutro będę duży dzisiaj jestem mały
Sztywny Pal Azji - Wieża radości, wieża samotności
- Elunia
- Posty: 582
- Rejestracja: 03 lis 2011, 22:28
- Lokalizacja: Poznań
Re: ***(powinniśmy być kochankami)
nie gdybaj - bierz z życia ile się da
a wiersz dobry w każdej części
pozdrawiam
a wiersz dobry w każdej części
pozdrawiam
-
- Posty: 803
- Rejestracja: 30 paź 2011, 17:05
- Lokalizacja: Piwnica
Re: ***(powinniśmy być kochankami)
Dzięki
Pozdrawiam

Pozdrawiam
Mieszkam w wysokiej wieży ona mnie obroni
Nie walczę już z nikim nie walczę już o nic
Palą się na stosie moje ideały
Jutro będę duży dzisiaj jestem mały
Sztywny Pal Azji - Wieża radości, wieża samotności
Nie walczę już z nikim nie walczę już o nic
Palą się na stosie moje ideały
Jutro będę duży dzisiaj jestem mały
Sztywny Pal Azji - Wieża radości, wieża samotności
Re: ***(powinniśmy być kochankami)
"baniaku świata" - "jabłonie edenu"
te "świata" i "edenu" trochę nie teges
chyba wolę ten wiersz bez pierwszej strofy
druga jest o tym samym
edenu z pewnością bym wywalił...
czytam Kuba, czytam
kolejny dobry wiersz
dzięki
te "świata" i "edenu" trochę nie teges
chyba wolę ten wiersz bez pierwszej strofy
druga jest o tym samym
edenu z pewnością bym wywalił...
czytam Kuba, czytam
kolejny dobry wiersz
dzięki
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: ***(powinniśmy być kochankami)
No to teraz ja... 
"w przerdzewiałym baniaku świata" - potrzebne to dopowiedzenie "świata"? Miałbyś o jedną metaforę mniej.
A bez tego czyta się ciekawiej. Arti ma rację.
"mętny prąd
potoku słów" - nie zamąciłeś przypadkiem za bardzo tej wody?
Jak już, lepiej byłoby dać:
"nadchodzi mętny prąd w potoku słów".
Dla mnie też eden do kosza.
Dobrego

"w przerdzewiałym baniaku świata" - potrzebne to dopowiedzenie "świata"? Miałbyś o jedną metaforę mniej.
A bez tego czyta się ciekawiej. Arti ma rację.
"mętny prąd
potoku słów" - nie zamąciłeś przypadkiem za bardzo tej wody?

"nadchodzi mętny prąd w potoku słów".
Dla mnie też eden do kosza.

Dobrego

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
-
- Posty: 803
- Rejestracja: 30 paź 2011, 17:05
- Lokalizacja: Piwnica
Re: ***(powinniśmy być kochankami)
Czepiliście się tego "światu", a przecież bez niego nie będzie lepiej. Pozostanie niedopowiedzenie a już ich trochę jest. Co zaś do edenu... "Jabłonie edenu" fajnie brzmią.
Milo,
"Mętny potok słów" jest bardziej obrazowy niż zaproponowany przez Ciebie prąd w potoku. No bo co to za prąd? Skąd się wziął? Nie wiadomo. A potok słów wiadomo od razu o co kaman
.
Tym razem żadnych poprawek.
Ale bardzo dziękuję za uwagi i tak samo gorąco za czytanie. 
Pozdrawiam
NP
Milo,
"Mętny potok słów" jest bardziej obrazowy niż zaproponowany przez Ciebie prąd w potoku. No bo co to za prąd? Skąd się wziął? Nie wiadomo. A potok słów wiadomo od razu o co kaman

Tym razem żadnych poprawek.


Pozdrawiam
NP
Mieszkam w wysokiej wieży ona mnie obroni
Nie walczę już z nikim nie walczę już o nic
Palą się na stosie moje ideały
Jutro będę duży dzisiaj jestem mały
Sztywny Pal Azji - Wieża radości, wieża samotności
Nie walczę już z nikim nie walczę już o nic
Palą się na stosie moje ideały
Jutro będę duży dzisiaj jestem mały
Sztywny Pal Azji - Wieża radości, wieża samotności
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: ***(powinniśmy być kochankami)
Owszem, jest obrazowy, ale prąd zawsze jest w potoku, inaczej by nie płynął przecież, a ta fraza "gdy nadchodzi mętny prąd
potoku słów i znaczeń zasypiamy" jest jakby za długa - to miałam na myśli.

potoku słów i znaczeń zasypiamy" jest jakby za długa - to miałam na myśli.


Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: ***(powinniśmy być kochankami)
Ale ta strofa patetyczna, aż strach. Operujesz chyba zbyt przejaskrawionymi obrazami - zwłaszcza te "liryczne ścieki", ta "zadeptana poezja" - - - chciałeś, aby wyszedł mocny obraz, ale moim zdaniem przesadziłeś, raczej przesunąłeś przekaz w kierunku karykatury.NathirPasza pisze:znam pustkę i poetów
którym życie sprzyja
nie wiem czy potrafią jeszcze
dostrzec zadeptaną poezję
i liryczne ścieki
W poprzedni wersie - "próżnia", tutaj - "pustka"... W zestawieniu jeszcze z zadeptaną poezją - wychodzi strasznie nihilistyczny klimat, ale naszkicowany dość prymitywną kreską,
"Gdy słowa nadchodzą mętnym nurtem"NathirPasza pisze:gdy nadchodzi mętny prąd
potoku słów
Taka moja sugestia - uprościć.
Końcówkę trochę przemeblowałam, choć to, oczywiście - Twój wiersz. Można troszkę wyrównać zapis, nadać mu ostrości. Im większa prostota i precyzja, tym bardziej uderza Twoja myśl, stąd moje propozycje zmian.NathirPasza pisze:może powinniśmy rozstać się z tym światem
uprawiać seks pod jabłoniami edenu
może są gdzieś zimne gwiazdy
i podołamy oczekiwaniom które
najwyraźniej sprowadziły nas na ziemię
"może powinniśmy stąd odejść
by uprawiać seks pod jabłoniami
tam gdzie są zimne gwiazdy
podołamy oczekiwaniom
które sprowadziły nas na ziemię"
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 803
- Rejestracja: 30 paź 2011, 17:05
- Lokalizacja: Piwnica
Re: ***(powinniśmy być kochankami)
Dzięki Glo
Teraz jestem trochę zalatany, ale wieczorem przysiądę i poprawię ile się da

Teraz jestem trochę zalatany, ale wieczorem przysiądę i poprawię ile się da

Mieszkam w wysokiej wieży ona mnie obroni
Nie walczę już z nikim nie walczę już o nic
Palą się na stosie moje ideały
Jutro będę duży dzisiaj jestem mały
Sztywny Pal Azji - Wieża radości, wieża samotności
Nie walczę już z nikim nie walczę już o nic
Palą się na stosie moje ideały
Jutro będę duży dzisiaj jestem mały
Sztywny Pal Azji - Wieża radości, wieża samotności
-
- Posty: 803
- Rejestracja: 30 paź 2011, 17:05
- Lokalizacja: Piwnica
Re: ***(powinniśmy być kochankami)
Nie zgodzę się, żeby był tu gdziekolwiek patos. W "zdeptanej poezji" nie chodzi o martyrologię Peela czy poezji, więc nie widzę tu nigdzie wzniosłości.Gloinnen pisze:NathirPasza pisze:
znam pustkę i poetów
którym życie sprzyja
nie wiem czy potrafią jeszcze
dostrzec zadeptaną poezję
i liryczne ścieki
Ale ta strofa patetyczna, aż strach. Operujesz chyba zbyt przejaskrawionymi obrazami - zwłaszcza te "liryczne ścieki", ta "zadeptana poezja" - - - chciałeś, aby wyszedł mocny obraz, ale moim zdaniem przesadziłeś, raczej przesunąłeś przekaz w kierunku karykatury.
To jest spoko.Gloinnen pisze:"może powinniśmy stąd odejść
by uprawiać seks pod jabłoniami
Tutaj za to zmieniasz sens. W przeciwieństwie do oryginału z przekonaniem stwierdzasz, że zimne gwiazdy istnieją. Nie o to chodziło. Ostatni wers mi się podoba.Gloinnen pisze:tam gdzie są zimne gwiazdy
podołamy oczekiwaniom
które sprowadziły nas na ziemię"
Pozdrawiam
NP
Mieszkam w wysokiej wieży ona mnie obroni
Nie walczę już z nikim nie walczę już o nic
Palą się na stosie moje ideały
Jutro będę duży dzisiaj jestem mały
Sztywny Pal Azji - Wieża radości, wieża samotności
Nie walczę już z nikim nie walczę już o nic
Palą się na stosie moje ideały
Jutro będę duży dzisiaj jestem mały
Sztywny Pal Azji - Wieża radości, wieża samotności