Hamak
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Hamak
Wystrugałem fujarkę z gałązki.
Wybrałem soczyście wolną od świata
rzuconą w krzaki.
Rozkosznie
martwą.
Uwiłem nowe gniazdko na hamaku.
Tu będzie teraz mój dom,
między brzozą, a brzozą
dwa metry spokoju
i piwo.
A puknij się pan w głowę! Tyle problemów, a ty grasz na patyku z dziurkami!”.
Uwielbiam być wolnym człowiekiem
wśród zapomnianych łąk, poza strategią postępu,
tu kwiatów nie gwałci wizja zysku pod szkłem,
motyle nie mają pojęcia co to jest Globalizacja,
cholerne komary mają wszystko w dupie,
koniki polne wrzeszczą w trawie,
i cała reszta robactwa
obdarowana najwyższym szczęściem
nie bycia panującą rasą.
Choć nie potrafię i fałsz na fałszu z fałszem
zagram jeszcze
tu nikt się ze mnie nie śmieje.
Wybrałem soczyście wolną od świata
rzuconą w krzaki.
Rozkosznie
martwą.
Uwiłem nowe gniazdko na hamaku.
Tu będzie teraz mój dom,
między brzozą, a brzozą
dwa metry spokoju
i piwo.
A puknij się pan w głowę! Tyle problemów, a ty grasz na patyku z dziurkami!”.
Uwielbiam być wolnym człowiekiem
wśród zapomnianych łąk, poza strategią postępu,
tu kwiatów nie gwałci wizja zysku pod szkłem,
motyle nie mają pojęcia co to jest Globalizacja,
cholerne komary mają wszystko w dupie,
koniki polne wrzeszczą w trawie,
i cała reszta robactwa
obdarowana najwyższym szczęściem
nie bycia panującą rasą.
Choć nie potrafię i fałsz na fałszu z fałszem
zagram jeszcze
tu nikt się ze mnie nie śmieje.
Ostatnio zmieniony 10 lip 2012, 8:55 przez Anonymous, łącznie zmieniany 3 razy.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Fujara losu
Wiersz mnie bardzo poruszył.
Można mu nadać jeszcze szlifu i będzie świetny. No to tniemy!
Ja skrajnie, a Ty zdecydujesz, co Ci "brzmi"...
Przy okazji zwróć uwagę na dostawione przeze mnie przecinki, które gubisz po drodze, a mogą stać się ważnym elementem "faktury" wiersza.
Wybrałem soczyście wolną od świata,
rzuconą w krzaki.
Rozkosznie
martwą."
"Uwiłem nowe gniazdko na hamaku.
Tu będzie teraz mój dom,
między brzozą a brzozą
dwa metry spokoju
i piwo.
A puknij się pan w głowę! Tyle problemów, a ty grasz na patyku
z dziurkami!"
Usunęłabym te cukierkowe obrazki - "magia fletu", "kolory tęczy" - bleeee...
wśród zapomnianych łąk, poza strategią postępu,
wizja zysku pod szkłem nie gwałci kwiatów;
motyle nie mają pojęcia o globalizacji.
Komarom wszystko zwisa, koniki polne wrzeszczą w trawie,
a cała reszta robactwa otrzymała najwyższe
szczęście; nie jest panującą rasą."
Tutaj Twoja wyliczanka na tyle zrobiła się niezrozumiała i spiętrzona jak kra na rzece, że musiałam zupełnie zmienić strukturę strofy, aby coś z niej jeszcze wyszło sensownego. To tylko luźny, roboczy pomysł, ale trzeba urozmaicić zapis i bardziej go rozmienić na drobne. Konglomerat imiesłowów i powtórzeń brzmiał masakrycznie.
Bardzo tendencyjnie i dosłownie poza tym, ale to w końcu Twój styl. Poprawiłam więc jedynie składnię i samą konstrukcję tego obrazu, żeby był bardziej "strawny".
Końcówka dobra.
Pozdrawiam,

Glo.
Można mu nadać jeszcze szlifu i będzie świetny. No to tniemy!
Ja skrajnie, a Ty zdecydujesz, co Ci "brzmi"...

"Wystrugałem fujarkę z gałązki.Sede Vacante pisze:Wystrugałem fujarkę z gałązki.
Wybrałem taką soczyście wolną od świata
rzuconą gdzieś w krzaki.
Martwą
rozkosznie.
Wybrałem soczyście wolną od świata,
rzuconą w krzaki.
Rozkosznie
martwą."
Sede Vacante pisze:Uwiłem nowe gniazdko na hamaku.
Tu będzie teraz mój dom.
Między brzozą, a brzozą
dwa metry spokoju w kolorach tęczy.
I piwo.
Dobrze smakuje łykane z magią fletu
zwanego potocznie „A puknij się pan w głowę! Tyle problemów, a ty grasz na patyku z dziurkami!”.
"Uwiłem nowe gniazdko na hamaku.
Tu będzie teraz mój dom,
między brzozą a brzozą
dwa metry spokoju
i piwo.
A puknij się pan w głowę! Tyle problemów, a ty grasz na patyku
z dziurkami!"
Usunęłabym te cukierkowe obrazki - "magia fletu", "kolory tęczy" - bleeee...
"Uwielbiam być wolnym człowiekiemSede Vacante pisze:Uwielbiam być wolnym człowiekiem
wśród łąk zapomnianych, wypartych ze strategii postępu,
kwiatów nie gwałconych wizją zysku pod szkłem,
motyli nie mających pojęcia co to jest Globalizacja,
cholernych komarów, które mają wszystko w dupie,
koników polnych wrzeszczących w trawie,
i całej reszty robactwa
obdarowanego najwyższym szczęściem
nie bycia panującą rasą.
wśród zapomnianych łąk, poza strategią postępu,
wizja zysku pod szkłem nie gwałci kwiatów;
motyle nie mają pojęcia o globalizacji.
Komarom wszystko zwisa, koniki polne wrzeszczą w trawie,
a cała reszta robactwa otrzymała najwyższe
szczęście; nie jest panującą rasą."
Tutaj Twoja wyliczanka na tyle zrobiła się niezrozumiała i spiętrzona jak kra na rzece, że musiałam zupełnie zmienić strukturę strofy, aby coś z niej jeszcze wyszło sensownego. To tylko luźny, roboczy pomysł, ale trzeba urozmaicić zapis i bardziej go rozmienić na drobne. Konglomerat imiesłowów i powtórzeń brzmiał masakrycznie.
Bardzo tendencyjnie i dosłownie poza tym, ale to w końcu Twój styl. Poprawiłam więc jedynie składnię i samą konstrukcję tego obrazu, żeby był bardziej "strawny".
Końcówka dobra.
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: Fujara losu
Kurcze, dobra jesteś ;D
Dziękuję bardzo.
Dziękuję bardzo.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: Fujara losu
Wystrugałem fujarkę z gałązki.
Wybrałem soczyście wolną od świata
rzuconą w krzaki.
Rozkosznie
martwą.
Uwiłem nowe gniazdko na hamaku. To mogłoby zostać, ale w pierwszej za blisko siebie, może tak;
Wystrugałem fujarkę z gałązki.
soczyście wolną od świata
rzuconą w krzaki.
Rozkosznie
martwą.
Wiersz bardzo mi się podoba Sede
Wybrałem soczyście wolną od świata
rzuconą w krzaki.
Rozkosznie
martwą.
Uwiłem nowe gniazdko na hamaku. To mogłoby zostać, ale w pierwszej za blisko siebie, może tak;
Wystrugałem fujarkę z gałązki.
soczyście wolną od świata
rzuconą w krzaki.
Rozkosznie
martwą.
Wiersz bardzo mi się podoba Sede

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: Fujara losu
Zostawię jednak, ale dziękuje Anastazjo;)
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: Fujara losu
Oczywiście, tylko sugestia Sede 

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
-
- Posty: 1672
- Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33
Re: Fujara losu
Końcówka znakomita! Tak piękna, że... nie wiem, czy cała reszta jest istotna?
W każdym razie proponowałbym podprządkowanie jej, jak tylko się da, temu:
wystrugałem fujarkę z gałązki
między brzozą a brzozą
dwa metry spokoju
i piwo
choć nie potrafię i fałsz na fałszu z fałszem
zagram jeszcze
tu nikt się ze mnie nie śmieje
I zmianę tytułu, bo jest zbyt niepoważny wobec takiego credo.
Na przykład na użyty przez Ciebie w wierszu "hamak" - sam w sobie metaforyczny.
Pozdrawiam.
W każdym razie proponowałbym podprządkowanie jej, jak tylko się da, temu:
wystrugałem fujarkę z gałązki
między brzozą a brzozą
dwa metry spokoju
i piwo
choć nie potrafię i fałsz na fałszu z fałszem
zagram jeszcze
tu nikt się ze mnie nie śmieje
I zmianę tytułu, bo jest zbyt niepoważny wobec takiego credo.
Na przykład na użyty przez Ciebie w wierszu "hamak" - sam w sobie metaforyczny.
Pozdrawiam.
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: Hamak
Dziękuję za opinię, tym razem bardzo przydatna (inne tez potrzebne, ale ta po prostu mi "podeszła" w tym przypadku) tym bardziej cieszę się, że zaglądnąłeś 

"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"