Impresja na jesienną melancholię

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
NathirPasza
Posty: 803
Rejestracja: 30 paź 2011, 17:05
Lokalizacja: Piwnica

Impresja na jesienną melancholię

#1 Post autor: NathirPasza » 13 lis 2011, 0:01

myśli sączą się przez kości
obdartych z życia drzew

muzyka
wiersze spisywane na kolanie

w mroźnym przepychu jesieni
zielenią się jeszcze parkowe ławki
obok których pod stopami
trzeszczy cykada rozbitych butelek

chociaż to ascetyczne marzenie
pcha mnie w słowa

noszę jockera w portfelu
bo wszystko ma coś z natury błazna
nawet ławki z brudnej akwamaryny
dziobią okolicę groteskowością

gdy nie czuję cię obok
ratuje mnie przepych pustki
i choć marznę w oczekiwaniu na deszcz
rozumiem o ile mogło być gorzej
Mieszkam w wysokiej wieży ona mnie obroni
Nie walczę już z nikim nie walczę już o nic
Palą się na stosie moje ideały
Jutro będę duży dzisiaj jestem mały

Sztywny Pal Azji - Wieża radości, wieża samotności

Awatar użytkownika
Elunia
Posty: 582
Rejestracja: 03 lis 2011, 22:28
Lokalizacja: Poznań

Re: Impresja na jesienną melancholię

#2 Post autor: Elunia » 13 lis 2011, 21:48

Byłam dzisiaj w Rogalinie - oglądałam stare dęby
też miałam takie myśli
dobry wiersz - dobrze, że go przeczytałam
pozdrawiam

Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

Re: Impresja na jesienną melancholię

#3 Post autor: Sokratex » 13 lis 2011, 21:53

Elunia pisze:w mroźnym przepychu jesieni
zielenią się jeszcze parkowe ławki
obok których pod stopami
trzeszczy cykada rozbitych butelek
Zwłaszcza to jest bardzo pięknym obrazkiem o haikowej wymowie. Warto przedstawić go również w tej formie.
Nie to że tu, ale choćby dla siebie.

Pozdrawiam.

NathirPasza
Posty: 803
Rejestracja: 30 paź 2011, 17:05
Lokalizacja: Piwnica

Re: Impresja na jesienną melancholię

#4 Post autor: NathirPasza » 14 lis 2011, 10:28

Eluniu, Sokratexsie
Dziękuję za komentarze. Bałem się, że mnie zanadto jesień poniosła ;)


Pozdrawiam
NP
Mieszkam w wysokiej wieży ona mnie obroni
Nie walczę już z nikim nie walczę już o nic
Palą się na stosie moje ideały
Jutro będę duży dzisiaj jestem mały

Sztywny Pal Azji - Wieża radości, wieża samotności

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Impresja na jesienną melancholię

#5 Post autor: Gloinnen » 14 lis 2011, 10:49

No ale ja nie będę słodzić.

Tytuł moim zdaniem jest zdecydowanie za bardzo ckliwy. Impresja, melancholia, jesień - straszne klimaciarstwo.
NathirPasza pisze:myśli sączą się przez kości
obdartych z życia drzew
A czy nie można bez dopełniaczówki?

"myśli sączą się przez kości
obdartym z życia drzewom"
NathirPasza pisze:trzeszczy cykada rozbitych butelek
A nie lepiej:

"rozbite butelki trzeszczą jak cykada"?

Ale to już moje upodobanie do porównań, które według mnie brzmią bardziej naturalnie i łagodniej prowadzą myśl przez wiersz, niż metafory dopełniaczowe.
NathirPasza pisze:chociaż to ascetyczne marzenie
Pozbyłabym się "tego" zaimka.
NathirPasza pisze:bo wszystko ma coś z natury błazna
Bez "wszystko" i bez "cosia" - według mnie ten wers jest niezgrabnie napisany.

"bo rzeczy mają błazeńską naturę" - może tak to sformułować?
NathirPasza pisze:nawet ławki z brudnej akwamaryny
dziobią okolicę groteskowością
Już drugi raz w wierszu pojawiają się ławki...

A tak poza tym, dlaczego jak o jesieni, to zawsze musi być, jak z rozdzielnika, o pustych parkowych ławkach?

"dziobią okolicę groteskowością" - w moim odczuciu tu już udziwniasz. Ta "groteskowość" brzmi bardzo ciężko, przytłacza - a w ogóle - dziobią groteskowością? :no:

Czasownik "dziobią" kojarzy się jednak, mimo wszystko, z ptactwem wszelkiego rodzaju. W połączeniu z całym obrazem - ławki, akwamaryna, groteska, jesienny park - zupełnie mi nie pasuje, nawet w kontekście metaforycznym. Znaczeniowo za bardzo karkołomnie wyszło, ale to moja opinia.
NathirPasza pisze:ratuje mnie przepych pustki
"przepych pustki"... No comment.

Pointa dość oklepana, choć potrafi zagrać na emocjach.

Generalnie uważam, że potrafisz pisać dużo lepiej, a ten wiersz niczym mnie nie zachwycił.
Czekam na kolejne,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

NathirPasza
Posty: 803
Rejestracja: 30 paź 2011, 17:05
Lokalizacja: Piwnica

Re: Impresja na jesienną melancholię

#6 Post autor: NathirPasza » 14 lis 2011, 14:46

Gloinnen pisze:Tytuł moim zdaniem jest zdecydowanie za bardzo ckliwy. Impresja, melancholia, jesień - straszne klimaciarstwo.
No. Ale to impresja, w dodatku podyktowana jesienną melancholią. Tudzież deprechą. (jak zwał, tak zwał). Tytuł więc jest adekwatny.
Gloinnen pisze:Pozbyłabym się "tego" zaimka.
OK.
Gloinnen pisze:"bo rzeczy mają błazeńską naturę" - może tak to sformułować?
Niestety. Zmieniasz sens, a chodziło o szersze spektrum.
Gloinnen pisze:Już drugi raz w wierszu pojawiają się ławki...

A tak poza tym, dlaczego jak o jesieni, to zawsze musi być, jak z rozdzielnika, o pustych parkowych ławkach?
Bo ławki w parku są symbolem życia i zabawy, które na jesień zanikają. U mnie pojawiają się drugi raz i nie widzę w tym nic złego.
Gloinnen pisze:"dziobią okolicę groteskowością" - w moim odczuciu tu już udziwniasz. Ta "groteskowość" brzmi bardzo ciężko, przytłacza - a w ogóle - dziobią groteskowością? :no:

Czasownik "dziobią" kojarzy się jednak, mimo wszystko, z ptactwem wszelkiego rodzaju. W połączeniu z całym obrazem - ławki, akwamaryna, groteska, jesienny park - zupełnie mi nie pasuje, nawet w kontekście metaforycznym. Znaczeniowo za bardzo karkołomnie wyszło, ale to moja opinia.
Ja wiem? Dla mnie nie brzmi to dziwnie.
"Dziobią" są dobrą metaforą. Ławki nie pasują do otoczenia, są jak wydziobane z pejzażu - czarne plamy.
Gloinnen pisze:"przepych pustki"... No comment.

Pointa dość oklepana, choć potrafi zagrać na emocjach.

Generalnie uważam, że potrafisz pisać dużo lepiej, a ten wiersz niczym mnie nie zachwycił.
Czekam na kolejne,
Glo to jest impresja. W zasadzie powinna być prosta i w miarę banalna, bo przecież dotyczy jesiennego parku... Ale rozumiem, że tym razem nie trafiłem :)

Pozdrawiam
NP
Mieszkam w wysokiej wieży ona mnie obroni
Nie walczę już z nikim nie walczę już o nic
Palą się na stosie moje ideały
Jutro będę duży dzisiaj jestem mały

Sztywny Pal Azji - Wieża radości, wieża samotności

Awatar użytkownika
Elunia
Posty: 582
Rejestracja: 03 lis 2011, 22:28
Lokalizacja: Poznań

Re: Impresja na jesienną melancholię

#7 Post autor: Elunia » 14 lis 2011, 19:55

Sokratex pisze:
Elunia pisze:w mroźnym przepychu jesieni
zielenią się jeszcze parkowe ławki
obok których pod stopami
trzeszczy cykada rozbitych butelek
Zwłaszcza to jest bardzo pięknym obrazkiem o haikowej wymowie. Warto przedstawić go również w tej formie.
Nie to że tu, ale choćby dla siebie.

Pozdrawiam.
tego akurat nie napisałam - jakiś chochlik się wkradł
ale to nic
dopiszę tylko jeszcze
czyż z tych prostych, banalnych spraw nie składa się nasze życie
czyż nie chcemy usłyszeć słowa kocham, ładnie wyglądasz - to brzmi banalnie a jednak potrzebne
Twoje postrzeganie jesiennego parku jest sympatyczne, prawdziwe i mnie się podoba

pozdrawiam

e_14scie
Posty: 3303
Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Re: Impresja na jesienną melancholię

#8 Post autor: e_14scie » 14 lis 2011, 20:07

kolejny raz, czytając biały/wolny wiersz, przychodzą mi na myśl dziwne refleksje.
Kiedy utwór mnie zainteresuje, wciągnie, uruchomi slajdy, zaraz się okazuje, że zawiera sporo niedoróbek zarówno metaforycznych, jak składniowych i innego rodzaju, decydującego o wartości wiersza.
podoba mi się Twój wiersz, Nathir, ponieważ ja taką formę albo omijam, albo wchodzę w nią z całą gama towarzyszących doznań.
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!

Stanisław Jerzy Lec

_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl

Mirek
Posty: 551
Rejestracja: 30 paź 2011, 21:24

Re: Impresja na jesienną melancholię

#9 Post autor: Mirek » 14 lis 2011, 20:27

Kod: Zaznacz cały

straszne klimaciarstwo.
hm ... przecież jesień jest klimatyczna

poetyczna refleksyjna
czasem fajna czasem deszczowa
zimna słotna kolorowa

a jak wieje
a jak pada
a jak łka

wtedy myśl
i wiersz na koniec
pachnący herbatą


uf... przepraszam za tą gadkę nie na temat bo temat to wiersz
a wiersz mi się wymalował ładnie :kofe:

NathirPasza
Posty: 803
Rejestracja: 30 paź 2011, 17:05
Lokalizacja: Piwnica

Re: Impresja na jesienną melancholię

#10 Post autor: NathirPasza » 14 lis 2011, 21:15

Eluniu, Evo, Mirku,

Dziękuję za komentarze. :beer: :rosa: :rosa:

Pozdrawiam
NP
Mieszkam w wysokiej wieży ona mnie obroni
Nie walczę już z nikim nie walczę już o nic
Palą się na stosie moje ideały
Jutro będę duży dzisiaj jestem mały

Sztywny Pal Azji - Wieża radości, wieża samotności

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”