Impresja na jesienną melancholię
-
- Posty: 803
- Rejestracja: 30 paź 2011, 17:05
- Lokalizacja: Piwnica
Impresja na jesienną melancholię
myśli sączą się przez kości
obdartych z życia drzew
muzyka
wiersze spisywane na kolanie
w mroźnym przepychu jesieni
zielenią się jeszcze parkowe ławki
obok których pod stopami
trzeszczy cykada rozbitych butelek
chociaż to ascetyczne marzenie
pcha mnie w słowa
noszę jockera w portfelu
bo wszystko ma coś z natury błazna
nawet ławki z brudnej akwamaryny
dziobią okolicę groteskowością
gdy nie czuję cię obok
ratuje mnie przepych pustki
i choć marznę w oczekiwaniu na deszcz
rozumiem o ile mogło być gorzej
obdartych z życia drzew
muzyka
wiersze spisywane na kolanie
w mroźnym przepychu jesieni
zielenią się jeszcze parkowe ławki
obok których pod stopami
trzeszczy cykada rozbitych butelek
chociaż to ascetyczne marzenie
pcha mnie w słowa
noszę jockera w portfelu
bo wszystko ma coś z natury błazna
nawet ławki z brudnej akwamaryny
dziobią okolicę groteskowością
gdy nie czuję cię obok
ratuje mnie przepych pustki
i choć marznę w oczekiwaniu na deszcz
rozumiem o ile mogło być gorzej
Mieszkam w wysokiej wieży ona mnie obroni
Nie walczę już z nikim nie walczę już o nic
Palą się na stosie moje ideały
Jutro będę duży dzisiaj jestem mały
Sztywny Pal Azji - Wieża radości, wieża samotności
Nie walczę już z nikim nie walczę już o nic
Palą się na stosie moje ideały
Jutro będę duży dzisiaj jestem mały
Sztywny Pal Azji - Wieża radości, wieża samotności
- Elunia
- Posty: 582
- Rejestracja: 03 lis 2011, 22:28
- Lokalizacja: Poznań
Re: Impresja na jesienną melancholię
Byłam dzisiaj w Rogalinie - oglądałam stare dęby
też miałam takie myśli
dobry wiersz - dobrze, że go przeczytałam
pozdrawiam
też miałam takie myśli
dobry wiersz - dobrze, że go przeczytałam
pozdrawiam
-
- Posty: 1672
- Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33
Re: Impresja na jesienną melancholię
Zwłaszcza to jest bardzo pięknym obrazkiem o haikowej wymowie. Warto przedstawić go również w tej formie.Elunia pisze:w mroźnym przepychu jesieni
zielenią się jeszcze parkowe ławki
obok których pod stopami
trzeszczy cykada rozbitych butelek
Nie to że tu, ale choćby dla siebie.
Pozdrawiam.
-
- Posty: 803
- Rejestracja: 30 paź 2011, 17:05
- Lokalizacja: Piwnica
Re: Impresja na jesienną melancholię
Eluniu, Sokratexsie
Dziękuję za komentarze. Bałem się, że mnie zanadto jesień poniosła
Pozdrawiam
NP
Dziękuję za komentarze. Bałem się, że mnie zanadto jesień poniosła

Pozdrawiam
NP
Mieszkam w wysokiej wieży ona mnie obroni
Nie walczę już z nikim nie walczę już o nic
Palą się na stosie moje ideały
Jutro będę duży dzisiaj jestem mały
Sztywny Pal Azji - Wieża radości, wieża samotności
Nie walczę już z nikim nie walczę już o nic
Palą się na stosie moje ideały
Jutro będę duży dzisiaj jestem mały
Sztywny Pal Azji - Wieża radości, wieża samotności
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Impresja na jesienną melancholię
No ale ja nie będę słodzić.
Tytuł moim zdaniem jest zdecydowanie za bardzo ckliwy. Impresja, melancholia, jesień - straszne klimaciarstwo.
"myśli sączą się przez kości
obdartym z życia drzewom"
"rozbite butelki trzeszczą jak cykada"?
Ale to już moje upodobanie do porównań, które według mnie brzmią bardziej naturalnie i łagodniej prowadzą myśl przez wiersz, niż metafory dopełniaczowe.
"bo rzeczy mają błazeńską naturę" - może tak to sformułować?
A tak poza tym, dlaczego jak o jesieni, to zawsze musi być, jak z rozdzielnika, o pustych parkowych ławkach?
"dziobią okolicę groteskowością" - w moim odczuciu tu już udziwniasz. Ta "groteskowość" brzmi bardzo ciężko, przytłacza - a w ogóle - dziobią groteskowością?
Czasownik "dziobią" kojarzy się jednak, mimo wszystko, z ptactwem wszelkiego rodzaju. W połączeniu z całym obrazem - ławki, akwamaryna, groteska, jesienny park - zupełnie mi nie pasuje, nawet w kontekście metaforycznym. Znaczeniowo za bardzo karkołomnie wyszło, ale to moja opinia.
Pointa dość oklepana, choć potrafi zagrać na emocjach.
Generalnie uważam, że potrafisz pisać dużo lepiej, a ten wiersz niczym mnie nie zachwycił.
Czekam na kolejne,
Glo.
Tytuł moim zdaniem jest zdecydowanie za bardzo ckliwy. Impresja, melancholia, jesień - straszne klimaciarstwo.
A czy nie można bez dopełniaczówki?NathirPasza pisze:myśli sączą się przez kości
obdartych z życia drzew
"myśli sączą się przez kości
obdartym z życia drzewom"
A nie lepiej:NathirPasza pisze:trzeszczy cykada rozbitych butelek
"rozbite butelki trzeszczą jak cykada"?
Ale to już moje upodobanie do porównań, które według mnie brzmią bardziej naturalnie i łagodniej prowadzą myśl przez wiersz, niż metafory dopełniaczowe.
Pozbyłabym się "tego" zaimka.NathirPasza pisze:chociaż to ascetyczne marzenie
Bez "wszystko" i bez "cosia" - według mnie ten wers jest niezgrabnie napisany.NathirPasza pisze:bo wszystko ma coś z natury błazna
"bo rzeczy mają błazeńską naturę" - może tak to sformułować?
Już drugi raz w wierszu pojawiają się ławki...NathirPasza pisze:nawet ławki z brudnej akwamaryny
dziobią okolicę groteskowością
A tak poza tym, dlaczego jak o jesieni, to zawsze musi być, jak z rozdzielnika, o pustych parkowych ławkach?
"dziobią okolicę groteskowością" - w moim odczuciu tu już udziwniasz. Ta "groteskowość" brzmi bardzo ciężko, przytłacza - a w ogóle - dziobią groteskowością?

Czasownik "dziobią" kojarzy się jednak, mimo wszystko, z ptactwem wszelkiego rodzaju. W połączeniu z całym obrazem - ławki, akwamaryna, groteska, jesienny park - zupełnie mi nie pasuje, nawet w kontekście metaforycznym. Znaczeniowo za bardzo karkołomnie wyszło, ale to moja opinia.
"przepych pustki"... No comment.NathirPasza pisze:ratuje mnie przepych pustki
Pointa dość oklepana, choć potrafi zagrać na emocjach.
Generalnie uważam, że potrafisz pisać dużo lepiej, a ten wiersz niczym mnie nie zachwycił.
Czekam na kolejne,
Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 803
- Rejestracja: 30 paź 2011, 17:05
- Lokalizacja: Piwnica
Re: Impresja na jesienną melancholię
No. Ale to impresja, w dodatku podyktowana jesienną melancholią. Tudzież deprechą. (jak zwał, tak zwał). Tytuł więc jest adekwatny.Gloinnen pisze:Tytuł moim zdaniem jest zdecydowanie za bardzo ckliwy. Impresja, melancholia, jesień - straszne klimaciarstwo.
OK.Gloinnen pisze:Pozbyłabym się "tego" zaimka.
Niestety. Zmieniasz sens, a chodziło o szersze spektrum.Gloinnen pisze:"bo rzeczy mają błazeńską naturę" - może tak to sformułować?
Bo ławki w parku są symbolem życia i zabawy, które na jesień zanikają. U mnie pojawiają się drugi raz i nie widzę w tym nic złego.Gloinnen pisze:Już drugi raz w wierszu pojawiają się ławki...
A tak poza tym, dlaczego jak o jesieni, to zawsze musi być, jak z rozdzielnika, o pustych parkowych ławkach?
Ja wiem? Dla mnie nie brzmi to dziwnie.Gloinnen pisze:"dziobią okolicę groteskowością" - w moim odczuciu tu już udziwniasz. Ta "groteskowość" brzmi bardzo ciężko, przytłacza - a w ogóle - dziobią groteskowością?
Czasownik "dziobią" kojarzy się jednak, mimo wszystko, z ptactwem wszelkiego rodzaju. W połączeniu z całym obrazem - ławki, akwamaryna, groteska, jesienny park - zupełnie mi nie pasuje, nawet w kontekście metaforycznym. Znaczeniowo za bardzo karkołomnie wyszło, ale to moja opinia.
"Dziobią" są dobrą metaforą. Ławki nie pasują do otoczenia, są jak wydziobane z pejzażu - czarne plamy.
Glo to jest impresja. W zasadzie powinna być prosta i w miarę banalna, bo przecież dotyczy jesiennego parku... Ale rozumiem, że tym razem nie trafiłemGloinnen pisze:"przepych pustki"... No comment.
Pointa dość oklepana, choć potrafi zagrać na emocjach.
Generalnie uważam, że potrafisz pisać dużo lepiej, a ten wiersz niczym mnie nie zachwycił.
Czekam na kolejne,

Pozdrawiam
NP
Mieszkam w wysokiej wieży ona mnie obroni
Nie walczę już z nikim nie walczę już o nic
Palą się na stosie moje ideały
Jutro będę duży dzisiaj jestem mały
Sztywny Pal Azji - Wieża radości, wieża samotności
Nie walczę już z nikim nie walczę już o nic
Palą się na stosie moje ideały
Jutro będę duży dzisiaj jestem mały
Sztywny Pal Azji - Wieża radości, wieża samotności
- Elunia
- Posty: 582
- Rejestracja: 03 lis 2011, 22:28
- Lokalizacja: Poznań
Re: Impresja na jesienną melancholię
tego akurat nie napisałam - jakiś chochlik się wkradłSokratex pisze:Zwłaszcza to jest bardzo pięknym obrazkiem o haikowej wymowie. Warto przedstawić go również w tej formie.Elunia pisze:w mroźnym przepychu jesieni
zielenią się jeszcze parkowe ławki
obok których pod stopami
trzeszczy cykada rozbitych butelek
Nie to że tu, ale choćby dla siebie.
Pozdrawiam.
ale to nic
dopiszę tylko jeszcze
czyż z tych prostych, banalnych spraw nie składa się nasze życie
czyż nie chcemy usłyszeć słowa kocham, ładnie wyglądasz - to brzmi banalnie a jednak potrzebne
Twoje postrzeganie jesiennego parku jest sympatyczne, prawdziwe i mnie się podoba
pozdrawiam
-
- Posty: 3303
- Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Impresja na jesienną melancholię
kolejny raz, czytając biały/wolny wiersz, przychodzą mi na myśl dziwne refleksje.
Kiedy utwór mnie zainteresuje, wciągnie, uruchomi slajdy, zaraz się okazuje, że zawiera sporo niedoróbek zarówno metaforycznych, jak składniowych i innego rodzaju, decydującego o wartości wiersza.
podoba mi się Twój wiersz, Nathir, ponieważ ja taką formę albo omijam, albo wchodzę w nią z całą gama towarzyszących doznań.
Kiedy utwór mnie zainteresuje, wciągnie, uruchomi slajdy, zaraz się okazuje, że zawiera sporo niedoróbek zarówno metaforycznych, jak składniowych i innego rodzaju, decydującego o wartości wiersza.
podoba mi się Twój wiersz, Nathir, ponieważ ja taką formę albo omijam, albo wchodzę w nią z całą gama towarzyszących doznań.
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
-
- Posty: 551
- Rejestracja: 30 paź 2011, 21:24
Re: Impresja na jesienną melancholię
Kod: Zaznacz cały
straszne klimaciarstwo.
poetyczna refleksyjna
czasem fajna czasem deszczowa
zimna słotna kolorowa
a jak wieje
a jak pada
a jak łka
wtedy myśl
i wiersz na koniec
pachnący herbatą
uf... przepraszam za tą gadkę nie na temat bo temat to wiersz
a wiersz mi się wymalował ładnie

-
- Posty: 803
- Rejestracja: 30 paź 2011, 17:05
- Lokalizacja: Piwnica
Re: Impresja na jesienną melancholię
Eluniu, Evo, Mirku,
Dziękuję za komentarze.
Pozdrawiam
NP
Dziękuję za komentarze.



Pozdrawiam
NP
Mieszkam w wysokiej wieży ona mnie obroni
Nie walczę już z nikim nie walczę już o nic
Palą się na stosie moje ideały
Jutro będę duży dzisiaj jestem mały
Sztywny Pal Azji - Wieża radości, wieża samotności
Nie walczę już z nikim nie walczę już o nic
Palą się na stosie moje ideały
Jutro będę duży dzisiaj jestem mały
Sztywny Pal Azji - Wieża radości, wieża samotności