Zbieractwo

[niepozorny]

Kiedyś
owoce runa leśnego,
lub trochę wyżej miód,
zapewniały przeżycie.
Sposób przetrwania stał się
drugą naturą człowieka.

Teraz
mieć zastąpiło być.
Pozbawiają wyobraźni
niepotrzebne zabawki,
Życiową przestrzeń wypełnia
zawartość pełnych półek i pojemników,
fascynują i uzależniają najnowsze gadżety.

Nad grobem,
przez moment i pewnie zbyt późno
dostrzega się właściwe proporcje.

[semiramida]

Nihil novi. :((( semi.

[anastazja]

przez moment i pewnie zbyt późno
dostrzega się właściwe proporcje.

[niepozorny]

semiramido - tylko dla wtajemniczonych. Pozdrawiam

anastazjo - dziekuję za pochylenie się nad tekstem i pozdrawiam

[Gloinnen]

Poprę semiramidę - w mojej opinii ten wiersz wyważa otwarte drzwi. Pierwsza strofa może jeszcze zaciekawić. Druga zawiera po prostu garstkę dość oczywistych i nieodkrywczych spostrzeżeń. Krytyka konsumpcjonizmu i materializmu, ot i wszystko. Wprawdzie obecnie trudno jest znaleźć jakiś naprawdę powalający oryginalnością temat, ale jego ujęcie może być interesujące, bądź nie.

Teraz
mieć zastąpiło być.
Pozbawiają wyobraźni
niepotrzebne zabawki,
Życiową przestrzeń wypełnia
zawartość pełnych półek i pojemników,
fascynują i uzależniają najnowsze gadżety.

Same frazesy, wybacz, że ja tak prosto z mostu, ale naczytałam się swego czasu różnych publikacji, zresztą sam problem bardzo mnie interesuje, więc tym bardziej widzę tutaj powierzchowność.

Końcówka może się podobać, ale do czego ją przypiąć? Cały wiersz należałoby właściwie stworzyć od nowa.

Pozdrawiam,


Glo.

[Sede Vacante]

Szkoda kurczę, bo z jednej strony dość ciekawa - ale chyba bardziej świadomość autora, jego dojrzałość - a z drugiej, rzeczywiście temat tak oczywisty, że właściwie już "o niczym", bo to co w wierszu wiedzą już małe dzieci. Mógłby być wstępem do większej formy, albo pierwszą częścią kontynuacji, ale sam, jako wiersz jest wierszem o tym, że dwa+dwa=cztery.

[niepozorny]

Glo - nie ma czego wybaczać, bo szczere opinie chociaż na moment urażą ego, to po chwili zastanowienia przynoszą korzyść z dodatkowych refleksji. Frazes z definicji to : " to, co jest oczywiste, powszechnie znane; banał, komunał, truizm". Ale nie wystarczy o czymś wiedzieć, coś znać, umieć, o czymś byc przekonanym, lecz trzeba stwarzać sytuacje, by odczuwać, by faktycznie działać, a nie tylko być gotowym do działania. Pewne refleksje domagają się ujścia w postaci czytelnego stwierdzenia. Ja to zadanie dla osobistej korzyści wykonałem. Sądzę, że osobista interpretacja banałów ma sens.

Sede Vacante - życie to oczywistości. Ale każdy na swój sposób odkrywa Amerykę. A Ameryką bywa własne wnętrze. Rozsądnym wydaje się odkrywanie nieprzemyślanych motywów działania i ich eliminowanie. Pozdrawiam