tutti frutti

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Dante
Posty: 663
Rejestracja: 31 paź 2011, 20:48
Lokalizacja: Kraków

Re: tutti frutti

#31 Post autor: Dante » 24 lip 2012, 12:04

Sokratex pisze:Zerknąłem niedawno do działu "tomiki" a u Ciebie pusto. Lubię Cię poczytać wbrew pozorom, bo nie jestem monotematyczny
Niestety pusty, ale nie dlatego, że usunąłęm wiersze, ale nie miałem dotąd czasu je tam wprowadzić. Może teraz mi się uda.
Co do stwierdzenia, że dyskusje bywają niejednokrotnie o wiele ciekawsze i pouczające niż większość wierszy - zgadzam sie całkowicie.
No i na koniec zapewniam, że dupa w wierszu absolutnie mnie nie razi, natomiast (być może jestem tu nieco staroświecki)
razi mnie jej łączenie z tematem zasługującym na o wiele poważniejsze potraktowanie.
A dyskutować czy polemizować lubię, zwłaszcza z osobami, które tę dyskusję potrafią utrzymać na odpowiednim poziomie.


Pozdrawiam :) :beer:
AD
Co partaczowi zajmie trzy strony,
geniusz w trzech słowach pomieści,
dlatego wierszy moich jest mało,
lecz za to ileż w w nich treści
;-)

Marcin Sztelak
Posty: 3587
Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02

Re: tutti frutti

#32 Post autor: Marcin Sztelak » 24 lip 2012, 15:18

Szczerze - nie mam siły czytać całej dyskusji pod wierszem. Powiem tylko że jak dla mnie jest świetny, a pomiędzy duszą a dupą droga dużo mniejsza niż pomiędzy ustami a brzegiem pucharu, bo np często mówimy o duszy a kończy się na dupie. Wielowymiarowo.

Pozdrawiam.

Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

Re: tutti frutti

#33 Post autor: Sokratex » 24 lip 2012, 16:09

Marcin Sztelak pisze:Szczerze - nie mam siły czytać całej dyskusji pod wierszem. Powiem tylko że jak dla mnie jest świetny, a pomiędzy duszą a dupą droga dużo mniejsza niż pomiędzy ustami a brzegiem pucharu, bo np często mówimy o duszy a kończy się na dupie. Wielowymiarowo.
Wychodzi na to, że dupa zaczyna zwyciężać! :)
Tak mnie tym rozradowałeś, że nie mogąc uściskać, choć wierszem wybornym na temat ten wspaniały poczęstuję:


Pieśń o obronie Trembowli

...a kiedy tatarskie hordy podeszły pod Trembowlę,
To komendant Chrzanowski zgubił ze strachu pantofle,
Wypił pół kwarty miodu, rozbił czekanem stągiew
I powlókł się na wały wywieszać białą chorągiew.
Atoli jego małżonka, niewiasta wielkiego ducha,
Krzyknęła: - Zwariowałeś? Zrobią z ciebie eunucha!
Tu załkała na myśl o tym, nerwy w niej dziarsko zagrały,
Chwyciła w rękę pogrzebacz i wrzasnęła:
- Wszyscy na wały!
I dalejże rzucać w pohańców miski, sztućce, kawałki jarzyn,
Lać kaszkę mannę wrzącą, aż się z bólu skręcał Tatarzyn
I bluzgać gorącym barszczem, w którego zdradliwych falach
Tonęli krwiożerczy Nogajcy Jęcząc żałośnie "O Allach!"
Wtem nagle Dreptak-Aga, pryszczaty, wąsaty potwór,
Zaszedł Trembowlę od tyłu, babach i wybił otwór
I właził już do środka, a ta pani bęc w łeb go pięścią
I zatkała wyłom. Sama sobą. A raczej swoją częścią.
Obróciwszy się jednak uprzednio twarzą do wnętrza fortecy,
By móc wydawać rozkazy, a w tę dziurę wstawiwszy...
hm ... plecy.
Długo by opowiadać jak czterdzieści tysięcy napastników
Zdobywało tę barykadę bez najmniejszych bodajże wyników!
Jak się nad nią straszliwie znęcali przy użyciu dzid, jataganów,
Samopałów, strzał zapaląjących i oblężniczych taranów.
Jakie piekielne petardy i miny zastosowali,
I jakie ohydne świństwa na niej wypisywali,
Aż nadszedł hetman Sobieski, przepędził całą tę zgraję,
Podszedł pod mur i zapytał: - Przebóg, a cóż to wystaje?
A sześć chorągwi husarskich krzyknęło: Jezus, Maryja!
O ile nas wzrok nie myli, to pani Chrzanowska Zofija!
Wówczas hetman zdjął z szyi medalion - przypiął jej z wielką wprawą,
Kazał pochylić sztandary i trzykroć zawołał: Brawo!!!
Następnie zaś - chcąc wyrazić najwyższą cześć i szacunek -
Złożył na męczennicy hetmański pocałunek.
A pani Chrzanowska, myśląc, że ma dalej za sobą tę tłuszczę,
Ryknęła: - Możecie całować! Po dobroci też was nie wpuszczę!

Andrzej Waligórski

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”