Abi pisze:chciałam żebyś jeszcze kilka kroków
do przodu
Ja bym też wyrzuciła, skoro idziesz w kierunku zdecydowanego minimalizmu.
Treść skrajnie skondensowana. Czy jednak czytelnik ma aż tak dużo do dopowiedzenia? Dla mnie przekaz jest dosyć czytelny, choć do końca nigdy nie odgadnę, co dokładnie Autorka miała na myśli. Skoro jednak sama zostawia spory margines błędu...
Najlepsza pointa.
Noc to prawdziwe wyzwanie. Pod każdym względem.
Młodość ma chwile uniesień, które prowadzą ją do świtu.
Wiek dojrzały - bezsenność, zmęczenie, wątpliwości, troski, lęki, frustracje.
A najbardziej, to końcówka Twojego wiersza kojarzy mi się ze starością. W wielu modlitwach pojawia się motyw podziękowania za szczęśliwe przebudzenie. może stąd taki trop.
Można też pomyśleć o dręczącym, pełnym koszmarów śnie, który trzeba przetrwać, przez który przechodzimy jak przez próbę.
Dobrze napisane.
Pozdrawiam,
Glo.