Lu(i)krowana Babka

[Gajka]

Lu(i)krowana Babka

coraz częściej 'u' zamieniała na 'i'
wtedy wywracał się dom
szybko zyskała status tropiciela
splątanie psychiczne to pestka
ona balansuje na granicy grawitacji
od dawna preferuje płynność

życiu nie szczędzi słodyczy
lukruje dokładnie sponsorom
po ferworze w mariażach
rodzi kolejną wegetację

chwilami sięga parteru
od dna łatwiej się odbić
i zdrapać zakrzepłą krew
wtedy finezyjnie lawiruje w słowach

wczoraj
jej świat
zsunął się z piedestału

[semiramida]

Życiowa historia w wielu odsłonach, ale z jednym wspólnym mianownikiem:))) semi.

[Gloinnen]

Niezłe poetyckie studium równi pochyłej.

po emocjonalnym ferworze w mariażach
rodzi kolejną wegetację

Tutaj mam wrażenie przekombinowania.
Nie można prościej?

od dna łatwiej się odbić
i zdrapać zakrzepłą krew

To jest dobra fraza i trafiająca w sedno.

Niestety, ludzie dotknięci opisywanym przez Ciebie problemem muszą odnaleźć swoje dno. Jeżeli się od niego nie odbiją, będą się wciąż pogrążać.
Oczywiście dla każdego to dno będzie się znajdować na innej głębokości. Niestety, peelce można życzyć jedynie, aby jak najszybciej uderzyła mocno głową o podłogę.

Pozdrawiam,


Glo.

[Gajka]

Życiowa historia w wielu odsłonach, ale z jednym wspólnym mianownikiem:))) semi.

Dzięki Semi

Dodano -- 26 lip 2012, 10:44 --

Niezłe poetyckie studium równi pochyłej.

po emocjonalnym ferworze w mariażach
rodzi kolejną wegetację

Tutaj mam wrażenie przekombinowania.
Nie można prościej?

od dna łatwiej się odbić
i zdrapać zakrzepłą krew

To jest dobra fraza i trafiająca w sedno.

Glo.

dzięki GLO
Wiesz od początku miałam takie wrażenie ,że przedobrzyłam nie umiałam zrezygnować z jednego słowa teraż już to zrobiłam

Dzięki bardzo za wgląd i komentarz