w ukryciu
światłem aniołów
źródłem wiatrów
prawdą kłamstw
groteskowy
a jednak tak nieszczęśliwy obraz
wszystko to ty
który jesteś wszystkim
czymkolwiek zechcesz
dla mnie
wydanemu na śmierć
codziennie
szczęśliwy
w ukryciu
-
- Posty: 309
- Rejestracja: 16 lis 2011, 21:59
w ukryciu
Withkacy Zaborniak
http://truml.com/profiles/4470/books/132225
http://truml.com/profiles/4470/books/132225
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: w ukryciu
Ciekawie się czyta, choć może nie do końca rozumiem.
Opis Boga (?) i stosunku narratora do niego dość "typowy", nie inny, niż wszystkich. Standardowy rzekłbym.
Smutek, gdy on powinien czuwać, a tylko jest, choć wspaniały w swych postaciach.
Nieszczęście, choć powinno być na odwrót.
Szczęśliwy - pisane dla przekory, albo szczęśliwy on - ale nie osoba skazana na życie. Cierpiąca każdy jeden dzień jak mękę, gdy osamotniona, a wołania odbijają się tylko echem.
Kilka razu musiałem przeczytać, bo początkowo się gubiłem, ale to chyba dlatego, że zaliczyłem nocna zmianę i jeszcze zbieram myśli
Nietuzinkowy, warto było wejść.
Opis Boga (?) i stosunku narratora do niego dość "typowy", nie inny, niż wszystkich. Standardowy rzekłbym.
Smutek, gdy on powinien czuwać, a tylko jest, choć wspaniały w swych postaciach.
Nieszczęście, choć powinno być na odwrót.
Szczęśliwy - pisane dla przekory, albo szczęśliwy on - ale nie osoba skazana na życie. Cierpiąca każdy jeden dzień jak mękę, gdy osamotniona, a wołania odbijają się tylko echem.
Kilka razu musiałem przeczytać, bo początkowo się gubiłem, ale to chyba dlatego, że zaliczyłem nocna zmianę i jeszcze zbieram myśli

Nietuzinkowy, warto było wejść.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
-
- Posty: 309
- Rejestracja: 16 lis 2011, 21:59
Re: w ukryciu
Zapewniam, że całkiem dobrze Ci idzieSede Vacante pisze:Ciekawie się czyta, choć może nie do końca rozumiem.
Opis Boga (?) i stosunku narratora do niego dość "typowy", nie inny, niż wszystkich. Standardowy rzekłbym.
Smutek, gdy on powinien czuwać, a tylko jest, choć wspaniały w swych postaciach.
Nieszczęście, choć powinno być na odwrót.
Szczęśliwy - pisane dla przekory, albo szczęśliwy on - ale nie osoba skazana na życie. Cierpiąca każdy jeden dzień jak mękę, gdy osamotniona, a wołania odbijają się tylko echem.
Kilka razu musiałem przeczytać, bo początkowo się gubiłem, ale to chyba dlatego, że zaliczyłem nocna zmianę i jeszcze zbieram myśli
Nietuzinkowy, warto było wejść.

Withkacy Zaborniak
http://truml.com/profiles/4470/books/132225
http://truml.com/profiles/4470/books/132225
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Re: w ukryciu
Jestem który jestem, gorzej jeśli jestem którego nie ma.
Ciężki orzech do zgryzienia w wierszu.
Pozdrawiam
Ciężki orzech do zgryzienia w wierszu.
Pozdrawiam
- kamyczek
- Posty: 340
- Rejestracja: 12 gru 2011, 16:50
Re: w ukryciu
Szczęśliwi, którzy nie widzieli, a uwierzyli.
Głęboki tekst.
Warto było przystanąć.
Pozdrawiam.
Głęboki tekst.
Warto było przystanąć.
Pozdrawiam.
"Nie można być autorem dla każdego."
Albert Camus
Albert Camus
-
- Posty: 1545
- Rejestracja: 16 gru 2011, 9:54
Re: w ukryciu
szczęśliwy bo nieśmiertelny


z wierszykiem bywa różnie
szczególnie gdy trafia w próżnię
fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów
szczególnie gdy trafia w próżnię
fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów