Stukot serca
żył dudnienie
gdzie się podziało moje natchnienie?
kto je schował i po co?
żebym go nigdy nie odnalazł.
idę na oślep księżycową nocą
zamykam oczy, wypowiadam życzenie
czekam już na ławce w parku
ptaki śpiewają mi od wieczora do poranku
gdy Cie znajdę
na tym życia przystanku
kupię bilet.
pojedziemy tym samym autobusem
razem na jednym siedzeniu
nieznaną trasą
aż skończy się świata istnienie
Miłość tego lata
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: Miłość tego lata
Uuu, niezbyt dobrze moim zdaniem.
rymy jak dla mnie niepotrzebne, sztucznie to brzmi.
Ewentualnie przerobić całkiem na rymowany i przenieść.
Niektóre zdania, mam wrażenie, są takie "gimnazjalne"
czekam już na ławce w parku
ptaki śpiewają mi od wieczora do poranku
gdy Cie znajdę
na tym życia przystanku
pojedziemy tym samym autobusem
razem na jednym siedzeniu
nieznaną trasą
aż skończy się świata istnienie
Dla mnie bardzo słabiutko.
Za mało poezji, za dużo "łopatologii".
Ale rób swoje dalej, kombinuj, czytaj innych, podglądaj, będzie coraz lepiej, na pewno.
rymy jak dla mnie niepotrzebne, sztucznie to brzmi.
Ewentualnie przerobić całkiem na rymowany i przenieść.
Niektóre zdania, mam wrażenie, są takie "gimnazjalne"
czekam już na ławce w parku
ptaki śpiewają mi od wieczora do poranku
gdy Cie znajdę
na tym życia przystanku
pojedziemy tym samym autobusem
razem na jednym siedzeniu
nieznaną trasą
aż skończy się świata istnienie
Dla mnie bardzo słabiutko.
Za mało poezji, za dużo "łopatologii".
Ale rób swoje dalej, kombinuj, czytaj innych, podglądaj, będzie coraz lepiej, na pewno.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Miłość tego lata
Popieram Sede Vacante.
Słaby, infantylny tekst, oparty na banałach, kiepskich rymach i jeszcze gorszych inwersjach.
Nie znam wieku autora, ale rzeczywiście - całość robi wrażenie dziecinne, natomiast "dęty" patos dodatkowo czyni z wiersza karykaturę.
Niemal można się "nabrać" i pomyśleć, że ktoś tak pisze jedynie dla żartów, bo całość tak bardzo przejaskrawiona (nadmiar emocji, górnolotność, kiczowate obrazowanie), że nasuwa podejrzenie, iż to raczej pastisz.
Ponadto - znów zgodzę się z Sede - rada, aby jak najwięcej czytać, jest bardzo dobra. Czytając innych poetów poznajemy różne style. Dowiadujemy się, jakie mieli koncepcje, pomysły, idee. Na podstawie tej wiedzy uczymy się, co już śmiało można odłożyć do lamusa, a co zawiera w sobie jeszcze potencjał. Wyrabia się gust i dobry smak.
A przy okazji - szlifujemy warsztat, co jest ważne zwłaszcza w przypadku wierszy rymowanych. Oczytanie pozwala też uruchomić wyobraźnię, wychodzimy poza nasz mały światek, możemy rozwijać te trendy czy konwencje, które nam odpowiadają.
Jak w sporcie - niczego nie osiągnie się bez treningu i dobrego przykładu. Umysł poety też ich potrzebuje.
Pozdrawiam,

Glo.
Słaby, infantylny tekst, oparty na banałach, kiepskich rymach i jeszcze gorszych inwersjach.
Nie znam wieku autora, ale rzeczywiście - całość robi wrażenie dziecinne, natomiast "dęty" patos dodatkowo czyni z wiersza karykaturę.
Niemal można się "nabrać" i pomyśleć, że ktoś tak pisze jedynie dla żartów, bo całość tak bardzo przejaskrawiona (nadmiar emocji, górnolotność, kiczowate obrazowanie), że nasuwa podejrzenie, iż to raczej pastisz.
Ponadto - znów zgodzę się z Sede - rada, aby jak najwięcej czytać, jest bardzo dobra. Czytając innych poetów poznajemy różne style. Dowiadujemy się, jakie mieli koncepcje, pomysły, idee. Na podstawie tej wiedzy uczymy się, co już śmiało można odłożyć do lamusa, a co zawiera w sobie jeszcze potencjał. Wyrabia się gust i dobry smak.
A przy okazji - szlifujemy warsztat, co jest ważne zwłaszcza w przypadku wierszy rymowanych. Oczytanie pozwala też uruchomić wyobraźnię, wychodzimy poza nasz mały światek, możemy rozwijać te trendy czy konwencje, które nam odpowiadają.
Jak w sporcie - niczego nie osiągnie się bez treningu i dobrego przykładu. Umysł poety też ich potrzebuje.
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl