podobno
chińskie dzieci są na sprzedaż
tanio wynajmiesz pokój w familoku
otworzysz jaskrawoczerwone okno
nędzy się nie dasz
moja gołąbeczko poczciwa pocztowa
źrenico w oku jak znaczek lepka
wilgotna niczym listonosz
że rozum się chowa
w stopach w rzepkach
w lędźwiach wolność donoś
z macicą nie wracaj do klatki
gdzie bieda zagląda przez szyby
zapładniam córki bez matki
na niby
zniechęcam synów bez ojca
do kojca
można
z braku chłopa
wyższa stopa wodociąg
by dłonie ogrzać
bez powietrza
spod siebie wygrzebuję opał
nie płacz
spóźnisz się na pociąg
Notschacht
-
- Posty: 185
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:32
- Kontakt:
Notschacht
Podczas głębokiego snu słowa nabierają mocy
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Re: Notschacht
Hmmm... nie wiem, dla mnie to jakiś ciąg oderwanych od siebie myśli i konstrukcja wg mnie kuleje...
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
-
- Posty: 755
- Rejestracja: 30 maja 2012, 22:11
- Lokalizacja: Wiszące Ogrody
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Notschacht
nocna zmiana - tak jakby rozmyślania w bezsenną noc o nędznej egzystencji ze wszystkimi jej najgorszymi stronami i emigracji zarobkowej (oby tylko emigracji, bo może - prostytucji?) jako sposobie na zaradzenie jej? Tak odczytałam wiersz, może zreszta całkiem na opak?
Pozdrawiam serdecznie...
Ewa


Pozdrawiam serdecznie...
Ewa
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: Notschacht
Nie mogę uchwycić sensu, wyobraźnia kuleje w tym przypadku. Nie sądzę, by autor pisał coś "bez sensu", więc na pewno sens jest, ukryty, ale interesujące jaki.
Myślę, że ktoś na pewno rozgryzie. Ale pozostawiam ślad.
Myślę, że ktoś na pewno rozgryzie. Ale pozostawiam ślad.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"