to co było nie wróci bumerangiem wspomnień
w pieprzeniu sumienia zapity na amen ostatni aborygen
tamte dziewczyny już dzieciate
jak nie z jednym to z drugim
najważniejsze becikowe
nie zbaczam z kursu
droga prosta nie mogę się zgubić
nawet pijany instynktownie czytam z gwiazd
w pochmurne noce
tak czasem sobie myślę
ile jeszcze przygód przede mną
niewypitych flaszek zdeptanych spraw
kobiet gotujących na przemian obiady
w tej samej kuchni co druga to żona
panna lub wdowa nie wnikam
ścierek nie zmieniam
ja je wyrzucam ze skarpetami do kubła
pod zlewem osobista kolekcja
klaser kancerów
drzwi też wyrzuciłem nigdy się nie zamykały
w domu przeciąg wentylacja bez zarzutu
czuję się wspaniale
Pozytyw
Re: Pozytyw
hehe rozbawił mnie ten fragmencik
tamte dziewczyny już dzieciate
jak nie z jednym to z drugim
najważniejsze becikowe
tamte dziewczyny już dzieciate
jak nie z jednym to z drugim
najważniejsze becikowe
-
- Posty: 633
- Rejestracja: 23 mar 2012, 16:59
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: Pozytyw
Zaiste, pośladki Coco są prawdziwe, czytałem o tym.
Ale nie o tym teraz, w kontekście wiersza.
Twój "szelmowski" styl, ale w znaczeniu jak najbardziej pozytywnym właśnie, powraca.
Kolejna ciekawa powieść niezwykle intrygującego poety.
Nie wiem, naprawdę, nie wiem jak by się nam razem piło alkohol do odcięcia
Ale myślę, że t byłoby bardzo ciekawe upicie się, nieprzeciętny człowieku.
Ale nie o tym teraz, w kontekście wiersza.
Twój "szelmowski" styl, ale w znaczeniu jak najbardziej pozytywnym właśnie, powraca.
Kolejna ciekawa powieść niezwykle intrygującego poety.
Nie wiem, naprawdę, nie wiem jak by się nam razem piło alkohol do odcięcia

Ale myślę, że t byłoby bardzo ciekawe upicie się, nieprzeciętny człowieku.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Re: Pozytyw
Podoba mi się autoironia i sarkastyczny ton tekstu, widoczny szczególnie mocno w puencie.
Można by tekst nieco oczyścić: tak czasem sobie myślę - bez tak i sobie
ja je wyrzucam ze skarpetami do kubła
I mam wątpliwości czy kancerów a nie kancer.
Pozdrawiam.
Można by tekst nieco oczyścić: tak czasem sobie myślę - bez tak i sobie
ja je wyrzucam ze skarpetami do kubła
I mam wątpliwości czy kancerów a nie kancer.
Pozdrawiam.