wszystkie wielbłądy
pogubiły się w sepii
uwolniłam obłędne spojrzenia
i już nic nie smakuje
jak pustynny wiatr
Beduinie niepotrzebnie
przesypujesz myśli
w oczach wyblakła przestrzeń
piaskowa burza wciąż
tańczy za wydmami
w dłonie chwytam deszcz
chłonę ozon
wplątany w rześkie powietrze
oddycham
wreszcie
znalazłam oazę
2-=
Barwinek
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: Beduinka 2
Interesujący wiersz
Bliski mi, bo i ja tylko na chwilę wyskoczyłem ze spękanej pustyni,
dobrze, że orzeźwiająca burza na końcu, no i oaza
a - w ostatnim wersie imo zbędne
Bliski mi, bo i ja tylko na chwilę wyskoczyłem ze spękanej pustyni,
dobrze, że orzeźwiająca burza na końcu, no i oaza

a - w ostatnim wersie imo zbędne
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Re: Beduinka 2
Ciekawy, nie wiem czy powtórzenie oddycham potrzebne, wreszcie chyba dostatecznie podkreśla.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Beduinka 2
ano, jak się człek znajdzie na "spękanej ziemi" w trakcie "piaskowej burzy" to każda oaza, nawet, gdy to tylko fatamorgana, jest już "ziema obiecaną"...
Jak dla mnie - dobry kostium, Gajko...
Pozdrawiam serdecznie...
Ewa
Jak dla mnie - dobry kostium, Gajko...


Pozdrawiam serdecznie...
Ewa
-
- Posty: 1917
- Rejestracja: 21 gru 2011, 16:10
Re: Beduinka 2
Alek
Iskierka
Marcin
Ewcia
Kochani
Dziękuję za czytanie i komentarze ....bardzo je cenię !!!

Iskierka

Marcin

Ewcia

Kochani




Dziękuję za czytanie i komentarze ....bardzo je cenię !!!