pogorzelisko

[semiramida]

POGORZELISKO

własnym ciałem gaszę
na tej ziemi
gdzie nic już nie zostało

tylko w mojej ręce
zapałka i butelka nafty

nikt nie wybaczy
powolnej śmierci w płomieniach

łąko zroszona srebrem
wysłuchaj mnie
skoro nikt już nie chce
może ty

zmyjesz popiół i krew z dłoni

[iskierka]

mi sie bardzo ten zwrot podoba
dobra zabawa słów , a ich dobranie cudne. pozdrawiam

[Alek Osiński]

Peel wydaje mi się sam sprawcą tego pożaru, który musi później gasić własną ofiarą,
ale czy ucieczka w chłód - szron srebrnej łąki coś pomoże? hmmmm...skomplikowana sprawa...
niemniej pozdrawiam ciepło

[Gloinnen]

Odczytałam podobnie, jak Alek. Smutny ten wiersz. Ale może nie trzeba aż tak bardzo cierpieć.

Pozdrawiam,


Glo.

[semiramida]

Szczerze napisałam... dziękuję:))) semi.

[Gloinnen]

Przeczytałam jeszcze raz i taki drobiazg rzucił mi się w oczy - "w mojej ręce"/"z rąk"...

[semiramida]

No tak:))) s.