Chyba został już dobrze zinterpretowany przez Ewę,Glo, więc nie mam tu wiele do powiedzenia.
Jedynie tyle, że ów "pan" pozbawił podmiot liryczny uczuć i nadziei na uczucia wypaczając je, to przygnębiające, bo raczej nie ma już odwrotu.
Pozdrawiam

Czasami ludzie, swą nieodpowiedzialnością, potrafią i to dotkliwie, ale cóż z serca kamień, dziękuję za odwiedziny i koment. Pozdrawiam.SamoZuo pisze:Jedynie tyle, że ów "pan" pozbawił podmiot liryczny uczuć i nadziei na uczucia wypaczając je, to przygnębiające, bo raczej nie ma już odwrotu.