Rozdwojenie czasu

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
JuPit
Posty: 139
Rejestracja: 25 wrz 2012, 22:29

Rozdwojenie czasu

#1 Post autor: JuPit » 26 wrz 2012, 21:44

Jestem w rozdwojeniu czasu ,

a może i myśli

W jednym życiu a dwóch wymiarach .

Funkcje życiowe zachowane,

Jem ,patrzę słyszę,oddycham,

Na pozór wszystko ok.

Próbuję coś śmiechem zagłuszyć .

Godzina mija za godziną.

Świt to a może już się zmierzchem noc zaczyna.

Lecz inna chwila trwa

co dźwięczy słowami

''ja cię już nie kocham''

A ja w niej tkwię

za Boga ruszyć się nie mogę.

Ten czas we mnie się zatrzymał

Po co ? ,dlaczego ?

Jak to ,tak po prostu

już mnie nie kochasz?

A plany, a marzenia ,

a wspólne dnie i noce?

Ta chwila we mnie trwa

czas się w niej zatrzymał .

Kolejny zmierzch świtem się zakończył

i ciągle tkwię w tej samej chwili .
JuPit

SamoZuo

Re: Rozdwojenie czasu

#2 Post autor: SamoZuo » 26 wrz 2012, 22:15

Strzeż się powtórzeń, nadmiaru zaimków, oklepanych fraz typu: "czas mnie zatrzymał", "śmiechem zagłuszyć" itd.
Na dodatek brakuje jakiejkolwiek metaforyki.

Pisz dalej i staraj się, żeby było lepiej, bo dobrze to nie jest.


Pozdrawiam

JuPit
Posty: 139
Rejestracja: 25 wrz 2012, 22:29

Re: Rozdwojenie czasu

#3 Post autor: JuPit » 26 wrz 2012, 22:21

ok dzięki za szczerość to się liczy
JuPit

iskierka

Re: Rozdwojenie czasu

#4 Post autor: iskierka » 26 wrz 2012, 22:32

No i lepiej by się czytało, gdyby nie było tych
dużych enterów o tak


Jestem w rozdwojeniu czasu ,
a może i myśli

W jednym życiu a dwóch wymiarach .
Funkcje życiowe zachowane,
Jem ,patrzę słyszę,oddycham,

Na pozór wszystko ok.
Próbuję coś śmiechem zagłuszyć .
Godzina mija za godziną.

Świt to a może już się zmierzchem noc zaczyna.
Lecz inna chwila trwa
co dźwięczy słowami
''ja cię już nie kocham''
A ja w niej tkwię

za Boga ruszyć się nie mogę.
Ten czas we mnie się zatrzymał
Po co ? ,dlaczego ?

Jak to ,tak po prostu
już mnie nie kochasz?
A plany, a marzenia ,
a wspólne dnie i noce?

Ta chwila we mnie trwa
czas się w niej zatrzymał .
Kolejny zmierzch świtem się zakończył
i ciągle tkwię w tej samej chwili .


coś takiego, no, ale to może być wina komputera

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: Rozdwojenie czasu

#5 Post autor: Alek Osiński » 26 wrz 2012, 23:31

SamoZuo pisze:Pisz dalej i staraj się, żeby było lepiej, bo dobrze to nie jest.
no faktycznie nie jest, ale trzeba się starać:)

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Rozdwojenie czasu

#6 Post autor: Gloinnen » 26 wrz 2012, 23:51

Zdecydowanie popieram iskierkę - pojedyncze odstępy lepiej się prezentują.

A skoro Alek proponuje, żeby się starać, to ja może te starania trochę ukierunkuję?

Po pierwsze - spróbuj narzucić sobie jakieś ograniczenia ilościowe. Na przykład (w ramach ćwiczenia) - załóż sobie z góry, że zmieścisz się z tematem w - powiedzmy - dziesięciu wersach. I ani jednego więcej. Wtedy sam siebie zmusisz do tego, aby unikać powtórzeń, wodolejstwa i przynudzania. W wierszu ważne jest każde słowo, nie można ich z siebie wyrzucać bez opamiętania, bo wtedy nie jest dobrze.
Po drugie - proponowałabym zmierzenie się z prostszymi i bardziej neutralnymi (emocjonalnie) tematami, niż nieszczęśliwa miłość, tęsknota, samotność... Te ostatnie są nośne, ale wbrew pozorom najtrudniejsze do udźwignięcia, bardzo łatwo jest popaść w pułapkę banalności, nudy, kiczu i cierpiętnictwa.

Powyższy wiersz wybrałam do skomentowania dlatego, że jest w nim przekaz rozszerzający trochę "wsobną" tematykę. I najlepszy z tych, które dotychczas tutaj zamieściłeś.

Gdyby poddać go obróbce i wywalić nadmiar sentymentalizmu - mogłoby jeszcze coś z tego być.

Aha, jeszcze jedno - znaki przestankowe albo wywalamy całkiem, albo stosujemy poprawnie. Źle wygląda tekst z przypadkową, niechlujną interpunkcją. To samo dotyczy użycia dużych liter. Przy okazji - przed kropkami i przecinkami nie stawia się spacji.

"Jestem w rozdwojeniu czasu,
a może i myśli.

Funkcje życiowe zachowane,
na pozór wszystko ok.

Godzina za godziną mija;
świt to,
a może już zmierzchem
noc się zaczyna?

Jak to? Tak po prostu
już mnie nie kochasz?


Kolejny zmierzch świtem się zakończył.

i ciągle tkwię w tej samej chwili."

Zaproponowałam swoją wersję - bardziej dla pokazania pewnych tendencji...

Pozdrawiam,
:kwiat:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”