nie wiem czy gwiazdy są dla nas
wpatrzony w dziecko tulące jasiek
czuję ciepło jego matki firanek
kanapki z golonką
chcesz jeszcze
szkoda
głos z telewizora
ale jestem przystojny
o czym on śni
ona zapyta
wszystko
bo chowam
niezbadane tajemnice wszechświata
-
- Posty: 633
- Rejestracja: 23 mar 2012, 16:59
niezbadane tajemnice wszechświata
"poezja wieków to gówno , jest żałosna.."
-
- Posty: 47
- Rejestracja: 28 wrz 2012, 14:44
Re: niezbadane tajemnice wszechświata
uwaga. wiersz w fazie połowicznego rozpadu. należy włączyc alternatywny
system chłodzenia. poziom sensu DP: 0,21.
automatyczny krytyk
system chłodzenia. poziom sensu DP: 0,21.
automatyczny krytyk
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: niezbadane tajemnice wszechświata
Drugi wers źle według mnie napisany.Jarek B pisze:wpatrzony w dziecko tulące jasiek
czuję ciepło jego matki firanek
Albo jest tu wyjątkowo pokrętna inwersja, z której należałoby zrezygnować ("czuję ciepło firanek jego matki"), albo "firanek" należałoby po prostu wyrzucić, ewentualnie na kanwie tych firanek zbudować kolejny obraz, który by już coś konkretnego znaczył.
Wiersz napisany bardzo, bardzo oszczędnie. Ja potrafię sobie jednak to wyobrazić. Relacje między najbliższymi sobie osobami zredukowane do półsłówek. Minimalizm wcielony w życie. Bo po co się wysilać, skoro zastygliśmy w upływającym czasie, w nudnych, ale powtarzających się wciąż algorytmach.
Dwoje ludzi dogaduje się praktycznie bez słów. Nie potrzebują ich. Ale może też być tak, że ich związek, ich bliskość stały się już tak bardzo absurdalne, że łączą tę parę jedynie właśnie takie proste, codzienne sytuacje, co symbolizuje werbalna wymiana myśli na poziomie podstawowym (kanapki, kolacja).
Pierwszy wers tekstu potwierdzałby ten niepokój:
A więc - niepewność, zawahanie.Jarek B pisze:nie wiem czy gwiazdy są dla nas
Z powszedniości (śpiące dziecko, kanapki, wieczorny rytuał telewizji) wydobywasz pewien rodzaj - jak to mówią - nieznośnej lekkości bytu. Jakby wśród tych wszystkich zwyczajnych drobnostek nagle peel poczuł mrożące krew w żyłach dotknięcie wieczności, nieskończoności.
Według mnie - domagam się!!! - fraza z gwiazdami nadaje się znakomicie na pointę. Twój wiersz na tym etapie sprawia wrażenie niedokończonego. Natomiast spostrzeżenie "nie wiem, czy gwiazdy są dla nas" mogłyby go bardzo trafnie, celnie sfinalizować, pokazać, w jaki sposób od nieco reporterskiego opisu można przejść w metafizykę. Nienachalnie, dyskretnie. I pozostawić czytelnika wobec problemu otwartego. Face to face z kosmosem, nieosiągalnym, ale wciąż pozostającym w zasięgu myśli. O którym z rzadka sobie przypominamy, ale jednak, gdy codzienność wydaje nam się zbyt codzienna.
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Re: niezbadane tajemnice wszechświata
[quote="Jarek B"]czuję ciepło jego matki firanek
może wymyśl coś lepszego
bo to mi jakoś głupio brzmi
może wymyśl coś lepszego
bo to mi jakoś głupio brzmi
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Re: niezbadane tajemnice wszechświata
Ja też próbuję rozgryźć te firanki - i ani z tej, ani z tamtej
Ogólnie ciekawy wiersz, dobre przejście od prozaicznej codzienności do rozmyślań "wyższego" rzędu.
Pozdrawiam.

Ogólnie ciekawy wiersz, dobre przejście od prozaicznej codzienności do rozmyślań "wyższego" rzędu.
Pozdrawiam.