Kaśka za rzeką 5

[anastazja]

między szczelinami desek
widzi małą Kasię
w modlitwie

Ojcze nasz

przenieś nasz dom w miejsce
gdzie pachnie cisza

przemyka cichutko na palcach
cięższa o kilogram doświadczeń
nocą zza firanki straszą oczy

baby Jagi

[iskierka]

Bardzo ciekawy wiersz. Przeczytałam go jednym tchem
tak lekko i płynnie się go czyta. Ja nie mam zastrzeżeń
co do wiersza

[Gloinnen]

chroń przd pięścią niedojrzałości

A gdyby tak bez tego?

Całość bardzo mi się spodobała.
Już przy okazji poprzedniego wiersza napisałam kilka uwag ogólnych o Twoich utworach. W zasadzie ten potwierdza regułę. Piszesz teksty proste, używasz niewyszukanego języka, odwołujesz się do sytuacji z życia wziętych. Powiem szczerze, że im mniej próbujesz "metaforyzować" (takie "kwiatki" jak "pięść niedojrzałości" itp.), im bliżej trzymasz się twardej, szorstkiej rzeczywistości - tym lepsze rezultaty osiągasz. Twoim atutem jest wrażliwość na ludzką niedolę, na zawiłe, niesprawiedliwe nieraz koleje losu. Im bardziej wiarygodnie to przedstawiasz, w oparciu o konkrety (sytuacje, wydarzenia, migawki z życia), tym mocniej uderzasz w emocje odbiorcy. Dlatego wystrzegaj się domalowywania wąsów Mona Lizie, czyli abstrakcyjnych uogólnień i wszelkich podsumowań, aby nie spłaszczać historii, nie obniżać lotów...

Pozdrawiam,


Glo.

[anastazja]

Chyba się poryczę Glo - nawet nie wiesz, jaką radość sprawiłaś, tym komentarzem. Rozgryzłaś moją duszę, będę się tego trzymać, o czym piszesz i bardzo Ci dziękuję. Najpiękniejsza róża, dla Ciebie.

Pozdrawiam.