asystentura

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Abi
Posty: 1093
Rejestracja: 02 lis 2011, 11:57

asystentura

#1 Post autor: Abi » 31 paź 2012, 23:01

        • asystentura
    • tak niedawno
      z przytupem między łóżkami
      dziękowałam za wiedzę

      wystarczyło niespełna
      do stwierdzenia
      godziny

      ale to standard
      że chwilę przed
      daje czas na fokstroty


      mawiał
Ostatnio zmieniony 01 lis 2012, 10:16 przez Abi, łącznie zmieniany 1 raz.

Agata
Posty: 21
Rejestracja: 23 paź 2012, 13:53

Re: asystentura

#2 Post autor: Agata » 01 lis 2012, 0:27

Abi pisze: ale to standard
że chwilę przed
daje czas na fokstroty
Teraz to wiem, ale gdy mnie dotknie- nie zechcę pamiętać. :no:

iskierka

Re: asystentura

#3 Post autor: iskierka » 01 lis 2012, 20:54

Ładny, delikatny wiersz
:kwiat:

Awatar użytkownika
Abi
Posty: 1093
Rejestracja: 02 lis 2011, 11:57

Re: asystentura

#4 Post autor: Abi » 04 lis 2012, 21:09

Agata pisze:
Abi pisze: ale to standard
że chwilę przed
daje czas na fokstroty
Teraz to wiem, ale gdy mnie dotknie- nie zechcę pamiętać. :no:
każdy ma godzinę zero
i fokstroty przed nią

oby do połamania wszystkich zasad,
które bez pamięci...
_______________________________________________________
iskierka pisze:Ładny, delikatny wiersz
czy aby... Iskierko?
__________________________________________________

zióbki :rosa:
A.

Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

Re: asystentura

#5 Post autor: Sede Vacante » 04 lis 2012, 22:06

Coś w nim jest, choć nie do końca mogę rozgryźć sens.
Czyżby o pielęgniarce, która uczy się zawodu w praktyce, pomiędzy łóżkami umierających ludzi?
Zderza się bezpośrednio ze śmiercią? Patrzy na nią, czuje ją, nie jest w stanie pogodzić się z jej bliskością, mimo, iż wiedziała dobrze co ją czeka w zawodzie?
Śmierć w teorii kontra jej działanie na nas, gdy jesteśmy bezpośrednimi obserwatorami?

Czytałem kilka razy, żeby rozgryźć i tak mi wychodzi. I w taki sposób mi się podoba, choć nie jest to łatwy wiersz dla odbiorcy. Ale to też nie wada.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

Awatar użytkownika
Abi
Posty: 1093
Rejestracja: 02 lis 2011, 11:57

Re: asystentura

#6 Post autor: Abi » 04 lis 2012, 22:26

wystarczyło niespełna
do stwierdzenia
godziny
SV, bredzisz
która piguła ma prawo stwierdzić godzinę zgonu...

wynieś się ponad...
o ile możesz

A.

Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

Re: asystentura

#7 Post autor: Sede Vacante » 04 lis 2012, 22:31

Do stwierdzenia zgonu pacjenta - tak to odczytałem. Lekarz stwierdza zgon, pielęgniarka stoi obok.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

Awatar użytkownika
Abi
Posty: 1093
Rejestracja: 02 lis 2011, 11:57

Re: asystentura

#8 Post autor: Abi » 04 lis 2012, 22:36

fakt...

A.

Agata
Posty: 21
Rejestracja: 23 paź 2012, 13:53

Re: asystentura

#9 Post autor: Agata » 04 lis 2012, 23:43

Abi pisze:z przytupem między łóżkami
dziękowałam za wiedzę
Może to podziękowanie kogoś bliskiego, czuwającego przy chorym...
Podziękowanie autorytetowi medycznemu za jego uzdrawiającą wiedzę ,którą jednak kolejna godzina tragicznie weryfikuje?
Zderzenie pojedyńczego dramatu ludzkiego z beznamiętnym stwierdzeniem kogoś często obserwującego umieranie.
Tak mi się to zobaczyło.
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
Abi
Posty: 1093
Rejestracja: 02 lis 2011, 11:57

Re: asystentura

#10 Post autor: Abi » 07 lis 2012, 21:47

Agata pisze:
Abi pisze:z przytupem między łóżkami
dziękowałam za wiedzę
Może to podziękowanie kogoś bliskiego, czuwającego przy chorym...
Podziękowanie autorytetowi medycznemu za jego uzdrawiającą wiedzę ,którą jednak kolejna godzina tragicznie weryfikuje?
Zderzenie pojedyńczego dramatu ludzkiego z beznamiętnym stwierdzeniem kogoś często obserwującego umieranie.
Tak mi się to zobaczyło.
zerknij pod kątem tego leczącego,
wykłada, diagnozuje, leczy...
a godzinę jego zgonu ogłasza, jego była studentka...


A.

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”