gaszę papierosa
z ostatnim wersem
pełna popielnica
nic nie czuje
przed kościołem tłumy
na starych rękach kobiet
skleiły się życiorysy
z serduchami dzwonów
o kurwa
jeszcze pijany kościelny
tańczy za parę złotych
wczoraj na linie
wyhuśtał się grabarz
może na wypominki
wystarczy nam chleba
dzban oliwy
pełne męki
żarna
w smogu zapyziałych ulic
będziemy już sobą
ubiczujemy wszystko
depcząc się nawzajem
dla tytułu
dla znaku
tych parę rybek
kosze i kołatki
apostołów
ave maryja
następna paczka
nic nie kosztuje
kanapka z boczkiem
najbardziej podchodzi w piątek
wiadomo że piję więc o wódce nic nie wspomnę
ty jak zwykle dasz mi dupy
zapuścisz muzę
drogi
w procesjach nie narodzonych
-
- Posty: 633
- Rejestracja: 23 mar 2012, 16:59
w procesjach nie narodzonych
Ostatnio zmieniony 17 lis 2012, 21:09 przez Jarek B, łącznie zmieniany 1 raz.
"poezja wieków to gówno , jest żałosna.."
Re: w procesjach nie narodzonych
dobry tekst i nie mam zastrzeżeń,
aczkolwiek nie porywa, jest taki hm zwykły,
aczkolwiek nie porywa, jest taki hm zwykły,
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: w procesjach nie narodzonych
otwarcie mi sie spodobało, Jarku - ta pełna, "martwa" popielnica z urną mi się skojarzyła - to też miejsce na popioły, a jakiż inny - że tak rzeknę - wydźwięk...Cóż, summa summarum, to po nas zostanie, niezależnie od wszelkich uwrunkowań...Jarek B pisze: gaszę papierosa
z ostatnim wersem
pełna popielnica
nic nie czuje

Uśmiechy...
Ewa