KDd (całe życie w znosie)

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
figa
Posty: 201
Rejestracja: 03 lis 2011, 23:31

KDd (całe życie w znosie)

#1 Post autor: figa » 23 lis 2012, 7:27

miałem ciebie zdjąć, ale co mi tam, sobie bądź. Idź i zapisz się do optymistów.
(Hubert Spięty Dobaczewski)

tkam utykam proponujesz zatyczki
punk rock i anarchia
zadziwia mnie że się jeszcze chce
przenosić góry w plecaku
trąd trotyl i lont
tli się jeszcze podobno
mikrowybuchy w moich łydkach to tylko biały szkwał
koślawo stawiam stopy
brąz przejadł się od tygodnia
słucham!
(wokalista Sex Pistols przypomina mi Pawła A)

człowiek człowiekowi zombie a yeti yeti yeti
klucz!
dopóki nie znajdziesz zamków
lodowe sople i krąg z którego nie można wyjść
wejść z ciepła pod nóż
chrobot kosy o kamień
dziwi się że jeszcze ostra

riposta człowieka w skórze nie zwala z nóg
długi dystans na drugi brzeg
siostro bieg nocą mnie wita
twarz puszczyka nos pogrzebacz
nie wychylaj się
w fortecy jesteśmy wciąż żywi o krok

umiera

od czterdziestu lat
podaj bamboszki

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: KDd (całe życie w znosie)

#2 Post autor: Alek Osiński » 24 lis 2012, 0:53

figa pisze:człowiek człowiekowi zombie a yeti yeti yeti
klucz!
Od początku do tej frazy bardzo mi się podoba.
Normalnie -czad;)

Ale później efekt rozmywa się trochę, imo, w dużo
bardziej rozkojarzonych rejestrach,
ale ta część - dla mnie bomba!

Pozdrawiam

figa
Posty: 201
Rejestracja: 03 lis 2011, 23:31

Re: KDd (całe życie w znosie)

#3 Post autor: figa » 24 lis 2012, 20:15

Alku - bardzo dziękuję
bombonierka cieszy:)

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”