to tyle

ps. a wiersz twój przeczytałem (mimo wszystko) i nawet zabawna jego forma mi się podobała - szkoda tylko iż nie został opublikowany w Radosnej twórczości

Ależ naturalnie, że tak! - nie przesadzaj paniladaco, przecież nie ma w tym nic złego, osobiście podziwiam pomysłpaniladaco pisze:Wybaczcie, ale mnie sie ten pomysł nie podoba - pan Kroton jest jeden! i jako taki jest właśnoscią użytkowniczki tea!i zawsze będę pana Krotona identyfikował tylko!!! z tą osobą
To tak jakby ktoś, telewizor np. marki Sony opakował w własną skrzynkę i krzyczał : to jest mój produkt!. Nie kolego , tak nie można- liczy się marka i za nią klienci dopłacają ok 20 - 30 % ceny.
NathirPasza pisze:Pan Kroton ma nadzieję
że nie gej. ale sza!
poprawnie się po duszy podrapał
i leży na deskach freskując żywoty świętych
Alek Osiński pisze:Doskonałe. Myślałem, że umrę ze śmiechu...
cholerka, może jeszcze umrę,
ależ, ten pomysł to żadne objawienie, ja po raz pierwszy spotkałem się z takim rozwiązaniem kilka lat temu w sieci - autorką tego była o ile mnie pamięć nie myli Bożena? Przybysz - jeżeli kręci się jeszcze gdzieś w sieci to może się odezwie na ten tematanastazja pisze:Ależ naturalnie, że tak! - nie przesadzaj paniladaco, przecież nie ma w tym nic złego, osobiście podziwiam pomysł![]()
Ale nie Twoją. To wyczerpuje chyba temat.paniladaco pisze: może zbyt mocno rozhisteryzowałem sprawę, ale chciałem wtedy mocno zaznaczyć , że pan Kroton jest tylko jeden i stanowi własność rzeczową![]()
i intelektualną tei
Ja piszę wiersze wolne. Nie rymowane. Nie eksperymentuję, tylko ubieram w formę. Moja twórczość nie należy do "Radosnej". Moje ekstremum jest ekstremalne tylko dla innych, zaś okruchy można rzucać na żer wróblom.paniladaco pisze:szkoda tylko iż nie został opublikowany w Radosnej twórczości
NathirPasza pisze:Ale nie Twoją. To wyczerpuje chyba temat.paniladaco pisze: może zbyt mocno rozhisteryzowałem sprawę, ale chciałem wtedy mocno zaznaczyć , że pan Kroton jest tylko jeden i stanowi własność rzeczową![]()
i intelektualną tei
Ja piszę wiersze wolne. Nie rymowane. Nie eksperymentuję, tylko ubieram w formę. Moja twórczość nie należy do "Radosnej". Moje ekstremum jest ekstremalne tylko dla innych, zaś okruchy można rzucać na żer wróblom.paniladaco pisze:szkoda tylko iż nie został opublikowany w Radosnej twórczości
Sam będę decydował w którym dziale znajdą się moje wiersze, ponieważ rozumiem różnice które te działy dzielą, jak i podobieństwa, które je łączą. A Administracja widocznie ufa mi na tyle, żeby mój wybór uszanować. Po raz kolejny więc powtarzam: nic Ci do tego, tym bardziej, że jako jedyny kontynuujesz temat skazany na zapomnienie.