Blue company

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Blue company

#1 Post autor: Alek Osiński » 28 lis 2012, 0:25

Po wypełnieniu, wypisuje się
czasem. Na własne żądanie.
Inaczej, mógłby nie mieć żadnego
znaczenia, zgubić w drodze do domu
zerwaną gałązkę. Tym razem,

wystarczyło włożyć w ziemię i czekać,
aż puści sok, tak, jak otwiera dłoń i linie
znowu mają dokąd rosnąć, dni się wydłużają
na złamanie karku

zawsze można postawić parę groszy
nonszalanckim ruchem bez wiary, a jednak,
jakoś to robicie;

wyjdzie nie wyjdzie -
zostanie z nami

dociekliwy przedstawiciel
fińskiej firmy handlującej błękitem
nieznośnych jezior,
gdy przeglądają się w lipcowych migotaniach,
ucząc poznawać;

tylko w pogodne dni,
okruchy złota,
zamieniają się w nabrzmiałe żyły
bez końca

i tak je pamiętam.

Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Re: Blue company

#2 Post autor: Ewa Włodek » 28 lis 2012, 15:15

gałązka - symbol życia, szczególnie, gdy włożona do wody lub ziemi - puści korzonki i zacznie rosnąc, życ własnum zyciem.Czasem w człowieku, w jego umysle, w jego uczuciach, coś umiera, a w to miejsce - coś odżywa, nowego, kreatywnego, pełnego nadziei... Tak Cię czytam, Alku...
:ok:
pozdrawiam Cię serdecznie...
Ewa

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Blue company

#3 Post autor: Gloinnen » 29 lis 2012, 10:11

:myśli:

Z odczytem osobistym - zostanę sam na sam...

A uniwersalnie?

Wiersz może opowiadać o jakiejś trudnej, burzliwej, pełnej wewnętrznych napięć i iskrzeń relacji międzyludzkiej. Przyjaźń? Miłość?

Nad tą relacją wciąż krąży widmo ostatecznego zerwania, odejścia, rozstania:
Alek Osiński pisze:wypisuje się
czasem. Na własne żądanie.
Alek Osiński pisze:wyjdzie nie wyjdzie -
Peel może być uwikłany we własne, jak to ujęte zostało w pierwszej strofie - znaczenia. Ta konfrontacja, wahanie są konieczne, aby mógł ocalić - chyba swoją tożsamość przede wszystkim. Coś, co jest dla niego najważniejsze.
Alek Osiński pisze:Inaczej, mógłby nie mieć żadnego
znaczenia, zgubić w drodze do domu
zerwaną gałązkę.
Ewa zasygnalizowała, że ta odradzająca się gałązka - to symbol życia. Dla mnie także oznacza spokój, harmonię (poprzez skojarzenie z "gałązką oliwną"). Być może również zgodę z samym sobą?
Alek Osiński pisze:wyjdzie nie wyjdzie -
zostanie z nami
Wieczna zagadka, czy uda się tę relację ocalić. Wciąż mnóstwo pytań, wątpliwości. Ludzie to tajemnicze istoty, każdy chce w jakiś sposób być ważny, zaistnieć, mieć coś do powiedzenia, nieść tę gałązkę innym i dołączyć do chóru innych głosów.
Więc wiersz może być też o szacunku i słuchaniu tego, co ktoś ma do przekazania. A często osoby, które mienią się przyjaciółmi, czy też ludzie w związkach - nie umieją ze sobą rozmawiać, nie szanują tego, co ich dzieli, ale zarazem i łączy.

Tak odczytuję "zagubienie gałązki".
Alek Osiński pisze:dociekliwy przedstawiciel
fińskiej firmy
To jest dość hermetyczny fragment. I jakoś nie pasuje do całości. No chyba, że mam jakieś zaćmienie postrzegania, ale zacytowane określenie konkretyzuje bohatera lirycznego. Czy jednak czytelnik będzie mógł na tyle mocno wejść w tekst i w to, "co autor miał na myśli", aby w pełni odgadnąć sens?
Alek Osiński pisze:nieznośnych jezior,
gdy przeglądają się w lipcowych migotaniach,
ucząc poznawać;

tylko w pogodne dni,
okruchy złota,
zamieniają się w nabrzmiałe żyły
bez końca

i tak je pamiętam.
Końcówka wiersza bardzo nostalgiczna. To rodzaj retrospekcji, powrót do pogodnej przeszłości, jak do osobistego "raju utraconego". To mogą być pierwsze dni miłości, przyjaźni, gdy wszystko było proste, życiodajne... Pamięć pięknych, minionych chwil bywa nieraz bardzo silna, a jeśli są to wspólnie z kimś spędzone chwile - może stać się ona spoiwem, punktem odniesienia, który pozwala zawsze odbić się od dna.

Pozdrawiam,
:kwiat:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

SamoZuo

Re: Blue company

#4 Post autor: SamoZuo » 29 lis 2012, 22:50

Co autorze miałes na mysli, bo ciężko mi zinterpretować

-niebieski kolor to także kolor miłości
-czy chodzi o kiełkująca miłość?

firma - czy zatem chodzi o tę modę na zawireanie małżeństw przez kobiety(w pństwach takich jak np. Tajlandia?) z obcokrajowcami

:myśli:

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: Blue company

#5 Post autor: Alek Osiński » 29 lis 2012, 22:58

Ile człowiek może się dowiedzieć o sobie przez oczy kogoś innego...
to doprawdy...budujące, dziękuję pięknie Dziewczyny za diagnozy
niezmiernie dla mnie cenne :)
Gloinnen pisze:To jest dość hermetyczny fragment.
Mówisz, że hermetyczny...pewnie tak, chociaż
w zasadzie chciałem zwrócić uwagę na "finkę"
popularny kiedyś nóż, który mógłby się skojarzyć z odcinaniem,
a raczej z możliwością odcięcia
( nie kuponów;)
a poprzez wrzucenie w wodę z samorozbrojeniem.
(nie mylić z filmem "nóż w wodzie;)
Natomiast "handel błękitem miał zwrócić uwagę - na rzecz
niemożliwą "z założenia" acz niezmiernie kuszącą :)

Pozdrawiam serdecznie :rosa:

Dodano -- 29 lis 2012, 23:00 --
SamoZuo pisze:Co autorze miałes na mysli, bo ciężko mi zinterpretować
To już Dziewczyny na górze napisały

Dzięki Zuo-tko za wizytę:)

semiramida
Posty: 755
Rejestracja: 30 maja 2012, 22:11
Lokalizacja: Wiszące Ogrody

Re: Blue company

#6 Post autor: semiramida » 30 lis 2012, 17:17

Historia ludzka która odbija się w otaczającym świecie jak w lustrze:))) semi.
Do każdego pięknie się uśmiecham:)))

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”