sprytnie udaje że jej nie ma
przepuszcza echo pozornych słów
kłamie uśmiechy
ale jest
przeklęta ściana zimnych oczu
po obu stronach wzajemnej złości
podparta żalem
ale jest
nie do przeżycia
skryta niechęcią
nazbyt urosła aby uwierzyć
że coś zostało
że jest coś za nią oprócz cienia
może jest...
sciana
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: sciana
udaje że jej nie ma
przepuszcza echo pozornych słów
skłamane uśmiechy
jest
przeklęta ściana zimnych oczu
po obu stronach złości
podparta żalem
jest
nie do przeżycia
nazbyt urosła aby uwierzyć
że za nią jest coś
oprócz cienia
tak Cie dziś przeczytałam. Ścina - niejednoznaczna. Może dzielić, ale i chronić. U Ciebie - ewidentnie dzieli. I co lub raczej - kto jest owąż ścianą? Jakiś nieżyczliwy człowiek ze swoimi resentymentami?
uśmiechy posyłam...
Ewa
i uzupełniłam znaki diakrytyczne
przepuszcza echo pozornych słów
skłamane uśmiechy
jest
przeklęta ściana zimnych oczu
po obu stronach złości
podparta żalem
jest
nie do przeżycia
nazbyt urosła aby uwierzyć
że za nią jest coś
oprócz cienia
tak Cie dziś przeczytałam. Ścina - niejednoznaczna. Może dzielić, ale i chronić. U Ciebie - ewidentnie dzieli. I co lub raczej - kto jest owąż ścianą? Jakiś nieżyczliwy człowiek ze swoimi resentymentami?


uśmiechy posyłam...
Ewa
i uzupełniłam znaki diakrytyczne
- coobus
- Posty: 3982
- Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21
Re: sciana
Wersja Ewy do mnie przemawia, wziąłbym jednak od Ani to skromne "ale" i wstawiłbym u Ewy przed "jest". To taka pośrednia moja wizja. Pomacham i znikam, zostawiając na pierwszym planie wizję autorki/matki - bo matka, to piękne słowo 

” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: sciana
Bo to tak już bywa, że jak taką ścianę buduje się z dwóch stron,
to później nie wiadomo, po której stronie jest ten zamurowany...może po obu...
diabli nadali ściany, chociaż z drugiej strony, to na czym by się dach trzymał?
No, ale lepiej zmoknąć niż nieba nie widzieć...
http://www.youtube.com/watch?v=xhgE5bfcFTU

to później nie wiadomo, po której stronie jest ten zamurowany...może po obu...
diabli nadali ściany, chociaż z drugiej strony, to na czym by się dach trzymał?
No, ale lepiej zmoknąć niż nieba nie widzieć...
http://www.youtube.com/watch?v=xhgE5bfcFTU

Re: sciana
dziekuje za komentarze, coz- sciany bywaja rozne, te nosne podtrzymuja, te dzialowe rozdzielaja...niektore bywaja przezroczyste, udajac normalne zycie choc po obu stronach narasta mur nieporozumien, wzajemnych pretensji i tak dalej. I porozumienie staje sie niemozliwe tak jak zycie pod dachem domu ktory mial laczyc.Bywa..
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: sciana
dziekuje, Alku...nie zawsze mozna, nie zawsze sie da i nie zawsze sie chce. Poziomy na jakich porozumiewamy sie sa tak rozne, poziom rozumienia sie, poziom emocji/wrazliwosci, poziom swiadomosci/duszy...czasami te dwa glebsze sa tak odlegle ze pozostaja slowa, rozumiane a bezdzwieczne, i zamiast budowac mury porozumienia tworza sciane ktorej po prostu nie mozna przebic....jak pokazac piekno rozy temu kto widzi tylko kolce, kto nie czuje zapachu? Slowa to zbyt malo czasem.