A ja bym się jeszcze pobawiła w wyrównanie rytmu, Aluś.
Mam takie sugestie uzupełnienie zgłosek w wersach do jednakowego metrum i średniówki:
Czym lud garbaty błogosławi pana,
szosy do nieba i dalej, brunatne
jak aksjomaty dobrej wiary; bracia
świat będzie jęczał, nigdy nie oddacie
ni centymetra naznaczonej ziemi,
a co ich było, będzie teraz wasze,
w takim porządku tłuczemy bezradnie:
lustro Gorgony i odwieczny zamęt
bębnów pod czaszką oraz piszczelami.
Jednak, w zwyczajnym znaczeniu, tak ludzcy,
pozostaniemy, mimo wszystko, trochę
jak Golemowie; czekając na rozkaz.
Cywilizacjo, z wieżyczek i drutu,
wzniesiesz nam obóz zapewne (d)ostatni.
Najlepszego w Nowym Roku
