- zimowy wieczór
mróz zdejmuje kolczyki
kobietom z uszu
powracają do domu
w pośpiechu
zaczerwienione
rozbierają się do snu
a on podgląda przez firanki
i rysuje na szybach ich serca
- zimowy wieczór
wojażer
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: wojażer
Sokratex pisze:rozbierają się do snu
a on podgląda przez firanki
i rysuje na szybach ich serca
Sympatyczny Sokratesie, ale moze bez zaczerwienionych w drugiej, albo pokombinować jeszcze inaczej.
Pozdrawiam

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
Re: wojażer
Sokratex pisze:a on podgląda przez firanki
i rysuje na szybach ich serca

na dłużej zapamiętam ten zapis


a on podgląda przez firanki
rysując na szybach ich serca
pzdr
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: wojażer
Mróz – najbardziej zaborczy miłośnik,
zajrzał w oczy i rozpoczął tę grę,
lodem usta scałował, na wskroś nich
spłynął w żyły roztopionym srebrem.
tak kiedyś napisałam, a Ty mi ten fragment przypomniałeś, Sox! Ach, ten mróz, co on robi nieraz z nami, kobietami...Tylko czemu myślisz, że kobiece serca są - lodowate?
z uśmiechem...
Ewa
zajrzał w oczy i rozpoczął tę grę,
lodem usta scałował, na wskroś nich
spłynął w żyły roztopionym srebrem.
tak kiedyś napisałam, a Ty mi ten fragment przypomniałeś, Sox! Ach, ten mróz, co on robi nieraz z nami, kobietami...Tylko czemu myślisz, że kobiece serca są - lodowate?

z uśmiechem...
Ewa
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: wojażer
bardzo fajny ten wiersz, taki uczłowieczony
i uszczypliwy mróz wiele frajdy może sprawić
i uszczypliwy mróz wiele frajdy może sprawić

-
- Posty: 1672
- Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33
Re: wojażer
Kiedy mróz naprawdę czerwieni licaanastazja pisze:moze bez zaczerwienionych w drugiej, albo pokombinować jeszcze inaczej.

Poza tym mamy przerzutnię/więź z następnym wersem - strofą.
Pozdrawiam.
Dodano -- 20 sty 2013, 14:18 --
Pomyślę, również nie do końca jestem przekonany do właśnie takiego zapisu. W pierwotnej wersji było jeszcze krócej:paniladaco pisze:Sokratex pisze: może pozbyłbyś się spójnika ? - może byłoby lepiej tak:
a on podgląda przez firanki
rysując na szybach ich serca
- rozbierają się do snu
a on wchodzi na okna
rysuje ich serca
- rozbierają się do snu
Dziękuję za sugestie i pozdrawiam.
Dodano -- 20 sty 2013, 14:26 --
Dziękuję za przypomnienie wierszaEwa Włodek pisze:Mróz – najbardziej zaborczy miłośnik,
zajrzał w oczy i rozpoczął tę grę,
lodem usta scałował, na wskroś nich
spłynął w żyły roztopionym srebrem.
tak kiedyś napisałam, a Ty mi ten fragment przypomniałeś, Sox! Ach, ten mróz, co on robi nieraz z nami, kobietami...Tylko czemu myślisz, że kobiece serca są - lodowate?

I wcale nie myślę źle o kobiecych sercach

a wszystkie potrzebują odrobinki ciepła, żeby dostać się - zajrzeć do środka:
http://bit.ly/11IXCjq
Dodano -- 20 sty 2013, 14:31 --
Świetnie czytasz ten uczłowieczony mrózAlek Osiński pisze:bardzo fajny ten wiersz, taki uczłowieczony

Dlatego pierwsza strofka jest metaforą, ale też haikową - rzeczową obserwacją:
mróz naprawdę "zdejmuje" kobietom kolczyki z uszu!
Przykład choćby na tej stronce:
"Na mrozie trzeba koniecznie zdjąć kolczyki, które mogą spowodować odmrożenie uszu lub nosa."
http://bit.ly/WvgxZ1
Dziękuję i pozdrawiam.