Józek nie płacze, jest mężczyzną,
chyba że bezsilnie spogląda
na pustą butelkę.
Wyrzucił wszystkie zdjęcia;
żadnych wspomnień
– życiowe motto Józka.
W życiu najboleśniej przeżył stratę
Świętego Mikołaja,
więc rano napisał list bez adresata.
Potem rozcierał zesztywniałe dłonie,
jakby to miało znaczenie.
Z odrobiną żalu na koniuszkach palców
– bo takie rzeczy winno się robić
w białej koszuli i wypolerowanych butach.
Nie wierzy
w celebry, głuche słowa i Ciszę,
jedynie spracowane ręce od łopaty.
Mimo wszystko to nieuniknione,
jak pół szklanki wódki
skrzyżowane
z zapachem chleba i chuchnięciem.
Na daleką podróż, być może szczęście.
Studium chemioterapii
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Studium chemioterapii
chemioterapia - to w przypoadku Twojego peela - alkoholizm, ktory ma być lekarstwem na - przeszłość? Bo tak mi się skojarzylo. Choć może - nieprawdziwie, choć może faktycznie wiersz jest o terapii w przypadku nowotworu? Cóż, chorzy terminalnie - też nieraz nie chcą wracać do przeszłości...Do mnie trafił...
pozdrawiam ciepło...
Ewa

pozdrawiam ciepło...
Ewa
-
- Posty: 1507
- Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
- Kontakt:
Re: Studium chemioterapii
podoba mi się tytuł chemioterapia dla alkoholizmu
bo to jednak jest jakaś terapia tylko Pyrrusowa

bo to jednak jest jakaś terapia tylko Pyrrusowa
