W tym porannym widzie, nie warto
wspominać o alkoholu, krzak dzikiej róży
oplata umywalkę. Tutaj trzeba per pedes.
Kilka chwil na zastanowienie.
Tak,
mógłbym cię wyrzucić na klatkę, tylko te nogi
- prawie do piekła.
Więc,
odetchnij piersią, aż nazbyt pełną, załóż stanik.
Koniec lutego.
Niezapomniany widok
mojej zadowolonej gęby odbitej w tafli
wanny.
Najwyższa pora na spacer.
Prawdopodobnie
znikniesz nim znów wdrapię się na piętro.
Tak czy inaczej zapomnijmy
o odprowadzaniu na przystanek.
Jedyne czym mogę służyć to rada:
Tak samo jak wczoraj, tylko w drugą stronę.
I daruj sobie tą minę, nie jesteś niepokalana,
zresztą to nie jest w modzie.
Rozpala mnie chłód warg
-
- Posty: 105
- Rejestracja: 18 lis 2011, 15:16
Re: Rozpala mnie chłód warg
W tym porannym widzie, nie warto
wspominać o alkoholu, krzak dzikiej róży
oplata umywalkę. Tutaj trzeba kilku chwil
na zastanowienie albo per
pedes
mógłbym ....
albo jeszcze jakoś inaczej...
bo zastosowałeś całkiem ładną figurę z tym per pedes i całkiem ją położyłeś. moim zdaniem trzeba to albo wyrzucić, albo wydobyć nieco więcej, bo fraza ma potencjał.
tyle. na początek :)
Pozdrawiam
/lu
wspominać o alkoholu, krzak dzikiej róży
oplata umywalkę. Tutaj trzeba kilku chwil
na zastanowienie albo per
pedes
mógłbym ....
albo jeszcze jakoś inaczej...
bo zastosowałeś całkiem ładną figurę z tym per pedes i całkiem ją położyłeś. moim zdaniem trzeba to albo wyrzucić, albo wydobyć nieco więcej, bo fraza ma potencjał.
tyle. na początek :)
Pozdrawiam
/lu
-
- Posty: 1672
- Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33
Re: Rozpala mnie chłód warg
Tytuł jak z harlequina. I rzeczywiście tematyka, jakby wycinek jakiegoś zgorzkniałego romansidła ad hoc podzielony na wersy 
Pozdrawiam.

Pozdrawiam.
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: Rozpala mnie chłód warg
Niezła historia, pierwsze trzy strofy trafiają dobrze, pojawia się wątły uśmiech zrozumienia.
Rozwiązanie tej historii jednak, trochę mnie zawodzi, może faktycznie nie ma w życiu nic zaskakującego
jednak mimo wszystko brakuje jakiejś soli (przy czym nie mam na myśli płaczu;)

Rozwiązanie tej historii jednak, trochę mnie zawodzi, może faktycznie nie ma w życiu nic zaskakującego
jednak mimo wszystko brakuje jakiejś soli (przy czym nie mam na myśli płaczu;)

-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Re: Rozpala mnie chłód warg
Nigdy żadnego harlequina nie czytałem, więc nie wiem
Nie wiem czy zgorzkniałe romansidła zajmują się przygodnym seksem.
Pozdrawiam

Nie wiem czy zgorzkniałe romansidła zajmują się przygodnym seksem.
Pozdrawiam
Re: Rozpala mnie chłód warg


ps. Typowo meskie podejscie do sprawy!

Re: Rozpala mnie chłód warg
Nie przypadł mi ten wiersz do gustu. Przede wszystkim z powodów jakie podał Sokrates plus pseudo -poetyckie udziwnienie.
Thx
Thx