Ucze sie przystawac.
Z przyszlym usmiechem,
z obecnym zrozumieniem przegladam kartki pamietnika, delikatnie,
by nie naruszyc ciaglosci siebie.
Dzis wyrazniej widze to
czego nie rozumiala wczoraj
moja mlodsza siostra.
I rozumiem jak niewiele wiem w porownaniu ze mna jutrzejsza;
nasz smiech na moich ustach
niesie nadzieje dla nas obu
- wczorajsza w drodze do mnie obecnej,
mna zmierzajaca ku przyszlosci.
Wiec przystaje na chwile, przekazujac ten usmiech-
odpowiadam wiara
na nadzieje,
oddaje nadzieje
milosci.
W niej jestesmy jednym.
spotkania w czasie
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: spotkania w czasie
Ja bym się jeszcze pobawiła, Aniu.
Z wersyfikacją także.
Pomyślmy...
- Uczę się przystawać.
Z przyszłym uśmiechem, z obecnym zrozumieniem
przeglądam kartki pamiętnika -
delikatnie,
by nie naruszyć ciągłości siebie.
Dziś wyraźniej widzę to, czego nie rozumiała wczoraj
moja młodsza siostra.
Uświadamiam sobie, jak niewiele wiem
w porównaniu ze mną - jutrzejszą.
Wspólny śmiech na moich ustach niesie nadzieję
dla nas obu
- wczorajsza w drodze do obecnej,
zmierzającej ku przyszłości.
Zatrzymuję się na chwilę, przekazując uśmiech -
odpowiadam wiarą na nadzieję,
oddaję nadzieję miłości.
W niej jesteśmy
jednym.
Podoba mi się treść i sens tego wiersza.
Są bardzo prawdziwe.


Z wersyfikacją także.
Pomyślmy...
- Uczę się przystawać.
Z przyszłym uśmiechem, z obecnym zrozumieniem
przeglądam kartki pamiętnika -
delikatnie,
by nie naruszyć ciągłości siebie.
Dziś wyraźniej widzę to, czego nie rozumiała wczoraj
moja młodsza siostra.
Uświadamiam sobie, jak niewiele wiem
w porównaniu ze mną - jutrzejszą.
Wspólny śmiech na moich ustach niesie nadzieję
dla nas obu
- wczorajsza w drodze do obecnej,
zmierzającej ku przyszłości.
Zatrzymuję się na chwilę, przekazując uśmiech -
odpowiadam wiarą na nadzieję,
oddaję nadzieję miłości.
W niej jesteśmy
jednym.
Podoba mi się treść i sens tego wiersza.

Są bardzo prawdziwe.

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
Re: spotkania w czasie
tak Milu, sa, kiedys zdarzylo mi sie fizycznie zobaczyc te linie czasu biegnaca - od-do-przeze mnie. Jak swietlista strzala Caly czas podlegamy jej prawu, zal ze czesto zapatrzeni przed siebie, w biegu ku temu co na horyzoncie, nie zauwazamy siebie obecnych, nie dostrzegajac tez minionych. Wlasnie przekopuje sie przez to co dotychczas napisalam, zmieniam co nieco, wiec i tego nie omine. Dzieki sliczne Milu
-
- Posty: 1507
- Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
- Kontakt:
Re: spotkania w czasie
ja też zawsze mam wrażenie ze to pamiętnik blog poetycki który nie szuka formy lecz zadowala się chwytaniem chwili bieżącej. Brakuje mi popracowania nad formą
Z drugiej strony lubię Cie czytać
a ten wiersz szczególnie sprawia mi przyjemność bo jest pełen nadziei miłości i czułego optymizmu

Z drugiej strony lubię Cie czytać
a ten wiersz szczególnie sprawia mi przyjemność bo jest pełen nadziei miłości i czułego optymizmu
