Podaruj mi z nieba złotą gwiazdę
żebym mógł ogrzać się jej blaskiem
przytulić piękne ciało niebieskie
i śpiewać razem z nim w duecie
nauczył bym ją latać wśród uśmiechów
pływać w nurcie sercowych uniesień
nigdy nie musiała by już nigdzie spadać
falą do zachodu słońca dzieliła by ocean
ognisty jej blask jeszcze bardziej rozpalę
szal troski utkany z całego siebie podaruję
otoczę ją ciepłem jakiego jeszcze nie zaznała
do końca dni i nocy nie będzie już sama
zaczaruj mój świat i spełnij moje marzenie
proszę Cie niebo patrząc w twe oczy
zanim znikniesz w dniach gęstwinie
upuść jedno swe dziecię na Ziemię
Gwiazda
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Gwiazda
proszę cię
niebo
zanim znikniesz w gęstwinie dnia
upuść na Ziemię jedno dziecię
gwiazdę
otoczę własnym ciepłem
nauczę latać
Za całości jest materiał na jedną miniaturę. Pozwoliłam sobie wykorzystać zawarte w Twoim tekście obrazy i skomponować rodzaj swobodnej wariacji. Tak bym widziała Twoją refleksję. Po pierwsze w formie skondensowanej. Po co tyle gadać, skoro można krócej i prościej, a sens pozostaje niezmieniony? Usunęłabym też z tekstu całą egzaltowaną, przeładowaną tanią uczuciowością, watę słowną, typu:"sercowe uniesienia", "ciepło jakiego jeszcze nie zaznała", "do końca dni i nocy nie będzie sama", "zaczaruj mój świat i spełnij moje marzenie"... Strasznie to banalne.
Warto też zredukować ilość zaimków wszelkiej maści: "jej", "nim", "ją", "jej", "siebie", "ją", "mój", "moje", "Cię", "twe", "swe"... Jest ich za dużo. Odradzam też używanie form "skróconych" ("twe", "swe") jako przestarzałych i wprowadzających niepotrzebną emfazę.
W wierszach nie piszemy zaimków drugoosobowych z dużej litery, wiersz to nie list.
Myślę, że podczas pisania wierszy lepiej byłoby skoncentrować się mniej na ładunku emocjonalnym, a bardziej na konkretnych obrazach. Uruchomić wyobraźnię, starać się odebrać swoją wizję zmysłami i zanotować to... Zapomnieć o wyświechtanych "gotowcach" poetyckich, o szablonach, które może się obronią w pop-piosenkach jedynie... Zwracaj też uwagę na powtórzenia (np. dwa razy "już").
"Nauczyłbym", "dzieliłaby" - wg mnie piszemy łącznie.
"w dniach gęstwinie" ---> tam jest (pomijając inwersję, z której sugeruję zrezygnować) literówka - moim zdaniem powinno być "w dnia gęstwinie" ---> lepiej: "w gęstwinie dnia".
A w ogóle gwiazdy to trudny temat. Ciężko unieść. W każdym razie trochę zinfantylizowałeś go, brakuje czegoś, czego nikt jeszcze w nim nie powiedział, jakiegoś błysku, elementu zaskoczenia. Wszystko już było, i to w znacznie lepszym poetyckim "opakowaniu".
Pozdrawiam, mam nadzieję, że kolejne teksty będą lepsze.

Glo.
niebo
zanim znikniesz w gęstwinie dnia
upuść na Ziemię jedno dziecię
gwiazdę
otoczę własnym ciepłem
nauczę latać
Za całości jest materiał na jedną miniaturę. Pozwoliłam sobie wykorzystać zawarte w Twoim tekście obrazy i skomponować rodzaj swobodnej wariacji. Tak bym widziała Twoją refleksję. Po pierwsze w formie skondensowanej. Po co tyle gadać, skoro można krócej i prościej, a sens pozostaje niezmieniony? Usunęłabym też z tekstu całą egzaltowaną, przeładowaną tanią uczuciowością, watę słowną, typu:"sercowe uniesienia", "ciepło jakiego jeszcze nie zaznała", "do końca dni i nocy nie będzie sama", "zaczaruj mój świat i spełnij moje marzenie"... Strasznie to banalne.

Warto też zredukować ilość zaimków wszelkiej maści: "jej", "nim", "ją", "jej", "siebie", "ją", "mój", "moje", "Cię", "twe", "swe"... Jest ich za dużo. Odradzam też używanie form "skróconych" ("twe", "swe") jako przestarzałych i wprowadzających niepotrzebną emfazę.
W wierszach nie piszemy zaimków drugoosobowych z dużej litery, wiersz to nie list.
Myślę, że podczas pisania wierszy lepiej byłoby skoncentrować się mniej na ładunku emocjonalnym, a bardziej na konkretnych obrazach. Uruchomić wyobraźnię, starać się odebrać swoją wizję zmysłami i zanotować to... Zapomnieć o wyświechtanych "gotowcach" poetyckich, o szablonach, które może się obronią w pop-piosenkach jedynie... Zwracaj też uwagę na powtórzenia (np. dwa razy "już").
"Nauczyłbym", "dzieliłaby" - wg mnie piszemy łącznie.
"w dniach gęstwinie" ---> tam jest (pomijając inwersję, z której sugeruję zrezygnować) literówka - moim zdaniem powinno być "w dnia gęstwinie" ---> lepiej: "w gęstwinie dnia".
A w ogóle gwiazdy to trudny temat. Ciężko unieść. W każdym razie trochę zinfantylizowałeś go, brakuje czegoś, czego nikt jeszcze w nim nie powiedział, jakiegoś błysku, elementu zaskoczenia. Wszystko już było, i to w znacznie lepszym poetyckim "opakowaniu".
Pozdrawiam, mam nadzieję, że kolejne teksty będą lepsze.

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl