okno na miłość

[Napoleon North]

czasami kiedy jestem sam
sporządzam notatki
odejmu od ust sobie
by nakarmić słowem innych

staram się być częścią tego świata
ale jestem za jaskrawy
nie funkcjonuje w czerni i bieli
jak ćma ciągnę do światłości

zapominam o ideałach
staje się wybrykiem
samego siebie

[Gloinnen]

staram się być częścią tego świata
ale jestem za jaskrawy
nie funkcjonuje w czerni i bieli

To jest ciekawy fragment.
Uczucie niedopasowania do świata - któż go nie doświadczał? Chyba każdy miał kiedyś takie chwile, gdy czuł się wyalienowany, jak odmieniec. Wszelkiego rodzaju "inność" rzuca się w oczy. W tym przypadku chyba chodzi przede wszystkim o nadmierną wrażliwość. I o poczuciu "bycia wybrykiem"... Rodzaj wynaturzenia, "znarowienia się", gdy wszystko idzie nie tak, gdy nasze działania, zachowania, czyny wydają nam się kierowane przez jakąś nieznaną, obcą siłę? Ile razu sami jesteśmy zaskoczeni własnym życiem, własnym postępowaniem? Nie potrafimy złamać kodu, według którego funkcjonują relacje międzyludzkie. Stąd bierze się wyobcowanie. Ale za to ci, którzy widzą inaczej, myślą inaczej, funkcjonują inaczej - mogą coś zmienić, wnieść w rzeczywistość czerni i bieli odrobinę koloru, blasku. Inaczej nie istniałaby żadna forma sztuki. Nie dokonywałby się postęp. Wszelkie metamorfozy mają u swojego źródła właśnie tę świadomość "obcości", "zawadzania"...

"nie funkcjonuje" - masz chyba literówkę - "nie funkcjonuję" (tak przynajmniej czytam, że to podmiot liryczny mówi o sobie)...

sporządzam notatki
odejmu od ust sobie

"odejmu" ---> "odejmuję"?

Pozdrawiam,


Glo.

[Hosanna]

Glo być moze to są "notatki odejmu". Rozumiem ten zwrot poetycki jako całość.

Napoleon nie musisz starać się być częścią świata. Jesteś nią ale wiem że pisząc to chcesz tak działać aby czuć to bardziej

Mnie podoba się najbardziej końcówka

staje się wybrykiem
samego siebie

tak mi się podoba ten zwrot że chyba napisze o nim wiersz

acha - chyba powinno być "ę" na końcu ?