Nie wracaj myśli uporczywa rzucona przekleństwem na wiatr.
Starczy oczy zamknąć i wszystko samo wraca wdeptane w błoto.
Jestem gdzieś obok samego siebie bezwolnie pchany
ręką którą kiedyś mi podałaś.
Zatrzymać się, nie zatrzymać, znaleźć istotę rzeczy.
Zapachy przeszłości zmieszane ze spalinami kominów
w stoickim spokoju sterczące nad miasto.
Domy, świadkowie w procesji życia.
Szare sznury dróg spowite poranną mgłą
krępują stopy bym nie pogubił zmysłów.
Nie pora na łzy gdy czas płonie.
W uszach ten krzyk przedartej na wpół ciszy
i wzrok wpatrzony w uniesioną rękę.
Martyrologia straconych lat nie daje praw by sądzić.
Wiem, że wrócisz mój Zahirze ty zawsze wracasz w nieporę.
Mój Zahir
-
- Posty: 1039
- Rejestracja: 22 mar 2013, 18:11
Re: Mój Zahir
Nie wiem, czy tak mogę....ale współczuję takiego bólu istnienia....porażająca myśl....czy to o mnie......przepraszam jeżeli nie wiesz o co chodzi....
Nagle przyszło mi do głowy, że nie mam apetytu, bo brak we mnie literackiego realizmu.
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami
-
- Posty: 139
- Rejestracja: 25 wrz 2012, 22:29
Re: Mój Zahir
Marto nie znam Twojej historii, ale jeśli odnajdujesz coś wspólnego w tekście to pewnie jest i o Tobie. Zycie choć każdego odmienne powiela się wielokrotnie w różnych odcieniach. Dziękuje za zainteresowanie się tekstem 

JuPit
-
- Posty: 1039
- Rejestracja: 22 mar 2013, 18:11
Re: Mój Zahir
Tak ten wiatr powraca historią naszego życia....bliskie słowa...przeżycia....Pozdrawiam Zosia 

Nagle przyszło mi do głowy, że nie mam apetytu, bo brak we mnie literackiego realizmu.
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami