zachmurzenie
- P.A.R.
- Posty: 2093
- Rejestracja: 06 lis 2011, 10:02
zachmurzenie
zachmurzenie
nie potrzebuję gwarancji
że będę tylko myślą
nieważkość ma swoje prawa
nagi uśmiech pieprzenie
odchody bez wyrazu
więc rozsuń się cicho
jak zasłonka pełna motyli
dni kpią i kapią
w miliardach słońc
ciągle nie wiem
co płacze w dłoniach
gdy je zaciskam
Łódź.13.04.2013.
nie potrzebuję gwarancji
że będę tylko myślą
nieważkość ma swoje prawa
nagi uśmiech pieprzenie
odchody bez wyrazu
więc rozsuń się cicho
jak zasłonka pełna motyli
dni kpią i kapią
w miliardach słońc
ciągle nie wiem
co płacze w dłoniach
gdy je zaciskam
Łódź.13.04.2013.
Ostatnio zmieniony 14 kwie 2013, 11:03 przez P.A.R., łącznie zmieniany 1 raz.
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: zachmurzenie
czy przypadkiem nie ...nagi uśmiech...P.A.R. pisze:nogi uśmiech pieprzenie
odchody bez wyrazu
zauroczyło najbardziej

P.A.R. pisze:dni kpią i kapią
w miliardach słońc
ciągle nie wiem
co płacze w dłoniach
gdy je zaciskam
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
- P.A.R.
- Posty: 2093
- Rejestracja: 06 lis 2011, 10:02
Re: zachmurzenie
nogi, nogi...anastazja pisze:czy przypadkiem nie ...nagi uśmiech...
ale z nagim bardziej mu do twarzy
chyba
fenks
-
- Posty: 1039
- Rejestracja: 22 mar 2013, 18:11
Re: zachmurzenie
ból śmierć i modlitwa
pobielone twarze pokłosiem
nie mam siły a jednak
umyłam wszystkie okna
wytarganą miłością
szacunek zdobyłam
uderzeniem ojca
w samo serce
rozpustą rozkładając
całą siebie jak na talerzu
czystym niezdefiniowanym
smakiem okazji
co teraz marność
utłuczonej gęsi
w jabłkach pachnących
nami nie zginie
ale rozrośnie się
pełnym brzuchem
urodzajnej ziemi
przebrzmiałej pożądliwości
oczy schowaj
nie patrz
jak zatracam się
śmierć dopycha się
smrodem bezeceństwa
a mogła miłością
przecież wyświechtaną
Tak napisałam te słowa dzięki Twoim... nie tylko z nagim uśmiechem... ale bardziej z nogami... samo przyszło... dzięki... dzięki...
pobielone twarze pokłosiem
nie mam siły a jednak
umyłam wszystkie okna
wytarganą miłością
szacunek zdobyłam
uderzeniem ojca
w samo serce
rozpustą rozkładając
całą siebie jak na talerzu
czystym niezdefiniowanym
smakiem okazji
co teraz marność
utłuczonej gęsi
w jabłkach pachnących
nami nie zginie
ale rozrośnie się
pełnym brzuchem
urodzajnej ziemi
przebrzmiałej pożądliwości
oczy schowaj
nie patrz
jak zatracam się
śmierć dopycha się
smrodem bezeceństwa
a mogła miłością
przecież wyświechtaną
Tak napisałam te słowa dzięki Twoim... nie tylko z nagim uśmiechem... ale bardziej z nogami... samo przyszło... dzięki... dzięki...
Nagle przyszło mi do głowy, że nie mam apetytu, bo brak we mnie literackiego realizmu.
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami
- P.A.R.
- Posty: 2093
- Rejestracja: 06 lis 2011, 10:02
Re: zachmurzenie
zo z[mart(a)]wiał ja...marta zoja pisze:ból śmierć i modlitwa
pobielone twarze pokłosiem
nie mam siły a jednak
umyłam wszystkie okna
wytargane miłością
szacunek
z uderzeniem ojca
w samo serce
rozkładający rozpustę
na talerzu
czysto niezdefiniowanym smakiem
poezji
tak wiele
zbyt
-
- Posty: 551
- Rejestracja: 30 paź 2011, 21:24
Re: zachmurzenie
oto jest pytanieP.A.R. pisze:co płacze w dłoniach
gdy je zaciskam
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: zachmurzenie
proszęP.A.R. pisze:nogi, nogi...
ale z nagim bardziej mu do twarzy
chyba
fenks

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"