(A)frontalnie

[Gloinnen]

Znowu w życiu mi nie wyszło,
Uciec pragnę w wielki sen (...)
/A. Sikorski, "Sen o dolinie"



Uprzejma formułka zastąpiła
imię, ciepło. Żeby nie było
wątpliwości.

Przeciwmgielnymi po oczach
odebrana bliskość.
Coraz więcej miast między nami
zrosło się w oddalenie.

Nie umiem usiedzieć w miejscu.
Zielone kocie oczy
wtopione w autostradę, przyśniły się
nad ranem, wskazują zjazd
do autohofu. Dla niedobrych wierszy.

Legenda pod mapą
ciała niczego nie rozjaśnia. Linie
frontów, znaki diakrytyczne,
cienie lamp sodowych, ruchome
i półprzejrzyste, znikają w kolejnych
stopklatkach. Prędkość bez
znaczenia.

Przybyło kilometrów w gardle, martwych
owadów na szybie samochodu.
Z pytaniami nam nie po drodze. Nie zdążę
zapomnieć przed deszczem.




____________________
Glo.

[skaranie boskie]

Wiersz małpio-włóczęgowski.
Czytam i widzę te wszystkie "kocie oczy", choć nie do końca zgadzam się z kolorystyką.
Wczuwam się. Łatwo przychodzi, bo znam świat włóczęg, autostrady, szosy, parkingi itp...
Tylko mnie zastanowiły te owady. Skąd wiesz?
A w ogóle to wiersz mi się podoba, pomimo, że wolny. Uwielbiam poetykę włóczęgi!

[Gloinnen]

Tylko mnie zastanowiły te owady. Skąd wiesz?

No ba!!!

Ja też się sporo włóczyłam... za młodu...

[Halszka55]

ja się nie włóczyłam ale czasami zdarza mi się podróżować... hm ten wiersz jest inny inne środki wzbudził chęć wgłębienia się w treść bym odczytała mną - intryguje kurcze!
- samochodowe jednostajne kołysanie i ręka na kierownicy z wzrokiem wbitym w czarną wstążkę przed sobą ... deszcz tylko przeszkodą, słońce intruzem zamazującym obraz i niepokoje czy aby tutaj jest bezpiecznie gdy zostawię samochód co zastanę za smugą światła w drzwiach.......i miliony myśli

[Gajka]

GLO

...Przybyło kilometrów w gardle... ta metafora mnie zaintrygowała, jest świetna!

[AS...]

[anastazja]

Nie zdążę
zapomnieć przed deszczem.

to bardzo ładne, całość do zgłębienia.

Pozdrawiam