piołun szkodzi zupie

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Bożena
Posty: 1338
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:32

piołun szkodzi zupie

#1 Post autor: Bożena » 28 kwie 2013, 17:52

palce próbują rozluźnić
jak zwykle po przebudzeniu
sprawdzam oddech

nie drapiąc do krwi czarnych myśli
strach nie podstawiałby nogi
tak miało być

uliczne latarnie gasną rankiem
budząc motywację
wciąż muszę
zapracować na kolejny sen

Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Re: piołun szkodzi zupie

#2 Post autor: Ewa Włodek » 28 kwie 2013, 20:26

piołun psuje smak zupy, fakt, ale też jest doskonałym lekiem w przypadku ciężkich zatruć pokarmowych. Więc może mieć zróżnicowane znaczenie - jako metafora. Czasem bowiem trzeba nam nieco goryczy, nie tyle na jeżyku, ile - w zyciu, żebyśmy mogli - ozdrowieć wewnętrznie. Tak sobie pomyślałam przy lekturze...
:rosa: :rosa:
pozdrowieńka posyłam...
Ewa

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: piołun szkodzi zupie

#3 Post autor: Gloinnen » 28 kwie 2013, 21:38

Powiało mi depresją.

Czarne myśli - spuścizna nocy.
I ta motywacja u progu dnia jakaś taka... mało motywująca...
Bożena pisze:wciąż muszę
zapracować na kolejny sen
Przerażenie nadchodzącym dniem, który trzeba czymś wypełnić, aby dowlec się do jego końca - to nieraz objaw obniżenia nastroju. Przecież ranki powinny być radosne. Tyle jeszcze do zrobienia, tyle do odkrycia, tyle można zdziałać, dowiedzieć się, zmienić, stworzyć... I ktoś mógłby powiedzieć, że ma przekichane w życiu, że praca do bani, że ciężko, że to czy tamto. Ale i tak sposób, w jaki przeżyjemy dzień, zależy od nas. To przecież nie pańszczyzna, tylko darowany nam bezcenny czas, abyśmy spożytkowali go jak najdoskonalej, jak najlepiej. Tu i teraz, bez oglądania się na przyszłość, na przeszłość, na innych, na niespełnione aspiracje, na cudze oczekiwania, na popełnione błędy...
Trochę jak z tą szklanką do połowy pełną albo od połowy pustą... Można mieć za sobą potężny bagaż, ale lubić świat, swoje życie i ludzi. Można mieć wszystkiego w bród, a i tak marudzić, stresować się, być z czegoś niezadowolonym.
Zresztą - jesteśmy narodem narzekaczy...

Wracając do wiersza...

Jakoś mnie tym razem nie przekonał, jestem zdania, że stać Cię na coś lepszego.
Bożena pisze:palce próbują rozluźnić
Tu - albo mi czegoś zabrakło, albo powinno być "próbuję". Tak wydaje mi się logiczniej.
Bożena pisze:sprawdzam oddech

nie drapiąc do krwi czarnych myśli
Z tego zrobiłabym oddzielny dwuwers.
Bożena pisze:strach nie podstawiałby nogi
tak miało być
To też raczej widziałabym osobno w formie dwuwersu.
Bożena pisze:budząc motywację
Powyższa linija wydaje mi się zbędna. Niepotrzebnie obciąża ostatnią strofę, a sens zawarty jest w pozostałych frazach.

Pomyśl jeszcze nad tym wierszem. Wydaje mi się, że jest trochę napisany "na kolanie", za mało w nim treści, pogłębienia, czegoś, co mogłoby zaintrygować, zadumać. A temat przecież nośny, ciekawy. Wyszła Ci taka raczej "myśl ulotna", a po odsączeniu "wody" - prawie miniaturka.

Zachęcam do pracy i dalszych poszukiwań.

Pozdrawiam,
:rosa:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Abi
Posty: 1093
Rejestracja: 02 lis 2011, 11:57

Re: piołun szkodzi zupie

#4 Post autor: Abi » 28 kwie 2013, 23:11

Bożka,
trzecia strofa :ok: ,
gdy w poprzednich
nieco zmiankuję:

    • jak zwykle po przebudzeniu
      sprawdzam oddech

      strupy czarnych myśli
      niczym kamienie rzucone pod nogi
      tak miało być

      uliczne latarnie gasną rankiem
      budząc motywację
      wciąż muszę
      zapracować na kolejny sen
:-) A.
Ostatnio zmieniony 29 kwie 2013, 12:16 przez Abi, łącznie zmieniany 1 raz.

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: piołun szkodzi zupie

#5 Post autor: Alek Osiński » 28 kwie 2013, 23:40

końcówka mocno i trafnie oddana,
chociaż całość ma wydźwięk raczej...mocno pesymistyczny,

Pozdrawiam:)

Awatar użytkownika
Bożena
Posty: 1338
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:32

Re: piołun szkodzi zupie

#6 Post autor: Bożena » 29 kwie 2013, 12:00

Ewa Włodek pisze:Czasem bowiem trzeba nam nieco goryczy, nie tyle na jeżyku, ile - w zyciu, żebyśmy mogli - ozdrowieć wewnętrznie. Tak sobie pomyślałam przy lekturze...
:rosa: :rosa:
- Ewo- też tak sobie pomyslałam :rosa: dziękuję
Ewa Włodek pisze:Powiało mi depresją.
- Glo- fakt- wiosna nie zawsze odgania depresję- choć u mnie to raczej rezygnacja-
Gloinnen pisze:Zachęcam do pracy i dalszych poszukiwań.
- dobra rada- ważne by chciało się chcieć- serdecznie dziękuję za wnikliwość w tekst :rosa:
Abi pisze:ak zwykle po przebudzeniu
sprawdzam oddech

strupy czarnych myśli
jak kamienie rzucone pod nogi
tak miało być

uliczne latarnie gasną rankiem
budząc motywację
wciąż muszę
zapracować na kolejny sen
- Abi- moim zdaniem zrobiłaś z tego wiersz- kurcze zazdroszczę talentu :) :vino: serdeczności
Alek Osiński pisze:końcówka mocno i trafnie oddana,
- dobrze, że chociaż tyle

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: piołun szkodzi zupie

#7 Post autor: anastazja » 29 kwie 2013, 20:15

Bożena pisze:uliczne latarnie gasną rankiem
budząc motywację
wciąż muszę
zapracować na kolejny sen

czytałam Twój smutny wiersz Bożenko, wiesz, ze mi się podoba. :rosa:
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

Awatar użytkownika
Bożena
Posty: 1338
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:32

Re: piołun szkodzi zupie

#8 Post autor: Bożena » 01 maja 2013, 11:55

anastazja pisze:czytałam Twój smutny
- kurcze muszę się przestawić na choćby obojętne- dziękuję i życzę miłego świętowania :)

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”