mrugający semafor

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Halszka55
Posty: 199
Rejestracja: 20 lis 2012, 17:22

mrugający semafor

#1 Post autor: Halszka55 » 07 maja 2013, 21:00

jestem
ale czy na pewno
bywam
wszędzie i nigdzie

u mnie cicho
jak mam iść bez laski
ślepa

a może ktoś a może ty
zatrzymasz swój pociąg
Ostatnio zmieniony 31 maja 2013, 1:18 przez Halszka55, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: mrugający semafor

#2 Post autor: Gloinnen » 28 maja 2013, 8:56

Wiersz o poczuciu zagubienia w świecie i o samotności. Obraz prosty, ale dla mnie jest bardzo wymowny. Oczami wyobraźni zobaczyłam zgarbioną, ciemną, przepełnioną rozpaczą postać w mroku, przy złowieszczych torach kolejowych. Pociągi ją mijają, życie upływa, nie ma nadziei, nie ma przyszłości... Ta tułaczka zdaje się nie kończyć... Jakby nie było już powrotu do dobrych dni, do spokoju, harmonii.

Utwór ma coś w sobie, zatrzymał mnie i poruszył.

Mam dwie drobne sugestie:
Halszka55 pisze:bywam
wszędzie i nigdzie
odwiedzam
"odwiedzam" ---> zamieniłabym np. na "z wizytą" ---> żeby ciut urozmaicić formułę (w opozycji do "bywam").
Halszka55 pisze:zatrzymasz swój pociąg
---> bez "swój" - wers brzmiałby moim zdaniem ciekawiej; nie upieram się, ale miałby więcej znaczeń, choć pozostawiam to, oczywiście, uznaniu Autorki.

Pozdrawiam,
:kwiat:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Re: mrugający semafor

#3 Post autor: Ewa Włodek » 28 maja 2013, 21:09

zagubiona peelka, kompletnie niepewna siebie, swojej sytuacji i swojego miejsca w społeczeństwie. Woła, by ktoś ją - "stworzył", uczynił z niej - Kogoś...
:rosa: :rosa:
uśmiechy posyłam...
Ewa

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: mrugający semafor

#4 Post autor: lczerwosz » 29 maja 2013, 0:43

jestem
brzmi jak "myślę więc jestem" itp. stwierdzenie jestem jest niezwykle silnym twierdzeniem, bardzo ogólnym, odwołującym się do istoty obecności, bycia kim/kimś - człowiekiem/osobowością. Późniejszy ciąg: bywam i odwiedzam bardzo spłycają sens słowa jestem, pokazuje się, że chodziło tylko o obecność, jakby u cioci na imieninach
ale czy na pewno
tu poddajesz w wątpliwość swoje istnienie? Raczej jesteś mniej pewna siebie, to jakbyś powiedziała: jestem poet(k)ą a potem - czy na pewno, raczej bywam nią.
wszędzie i nigdzie
Trochę spowszedniało połączenie dwóch sprzecznych ze sobą stwierdzeń, przyjęło się, że te przeciwieństwa są utożsamiane, nie rozumiem, jaki wniosek płynie z zastosowania takiego zestawienia/porównania.
odwiedzam
To wskazuje na całkiem niezła sprawność psycho-fizyczną, odwiedzają osoby zdolne do tego, inaczej się je odwiedza. Nie rozumiem
u mnie cicho
jak mam iść bez laski
ślepa
właściwie to dopiero wskazuje na jakieś zagubienie, samotność, bezradność
a może ktoś a może ty
zatrzymasz swój pociąg
pociągi nie zatrzymują się aby podwieźć stopowicza. Nigdy. Chyba, że wpadnie pod pociąg. Ale jednak nie o tym ten wiersz (Glo). Dla mnie by było bardziej właściwe zatrzymanie się po prostu kogoś: "a może ktoś a może ty zatrzymasz się" . Ale stale nie wiemy dlaczego miałby taki ktoś zatrzymać się. Aby co?. Przepraszam za za spłycanie - aby podać dłoń, laskę? Porozmawiać - potowarzyszyć ("u mnie cicho" - samotnie)?
"Zatrzymać pociąg" - czy to coś samo w sobie znaczy. Porównaj do słów "zatrzymać bieg" . Jasne, że zgrane, ale odwołują się właśnie do sytuacji trudnych - wszyscy biegną a tu trzeba się zatrzymać i zająć kimś/czymś, przestać działać jak wszyscy inni, by ochronić kogoś/coś. Albo "zatrzymać wiatr" albo "zatrzymać czas" - może konieczne z jakichś powodów - ale rzeczy niemożliwe i to będzie przyczyna problemów/cierpienia.
No i tytuł - jedyny rekwizyt w wierszu to pociąg, ten ma coś wspólnego z tytułem, ale dlaczego semafor mruga, na kogo, co mówi ten semafor, zatrzymuje ten pociąg?
Myślę, ze w wierszu jej ukryta logika, ale jej nie umiem wydobyć, warto by było zdać sobie sprawę z konsekwencji kolejnych zdań, one budują historyjkę jakby, obrazek, i wyzwalają emocje czytelnika, by przyjął jakąś interpretację: zasmucił się, współczuł PL-ce, a może pośmiał się z niej lub razem z nią. Moje emocje są sprzeczne. Glo dołożyła swoje i wiersz mógłby być poruszający i zatrzymujący. Ale nie wyraziłaś takich emocji w wierszu, sami je musimy dopowiadać, trochę na wyrost, na siłę.
Wybacz mi ten rozbiór,
pozdrawiam
Leszek

Halszka55
Posty: 199
Rejestracja: 20 lis 2012, 17:22

Re: mrugający semafor

#5 Post autor: Halszka55 » 31 maja 2013, 1:11

semafor mruga może jest zepsuty
jak wszystko
co daje pęd i rytm jakby bicie serca
oddech

mechanizm nienaoliwiony zgrzyta
pociąg mknie bo musi

jednak gdy pociąg to czas to miejsce to ja
czeka na działający semafor na światło

obraz staje się mniej zmęczony zamazany
a zrobienie miejsca w przedziale i uśmiech
czyni cuda

wtedy jestem to jestem a nie bywam
zatrzymać można pociąg jednym ruchem

nawet wtedy
gdy pociąg nie jest pojazdem na torach

- to nie całkiem wprost historia i nie na siłę raczej empatię na którą liczy peelka ;-)=
czasami ktoś mruży oczy a czasami oczko puszcza, od światła albo szukając tegoż ...

dziękuję za wizytę u mnie: Halina - :-)===

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”