tak się nie da
-
- Posty: 1507
- Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
- Kontakt:
tak się nie da
wydaje się że wszystko
szuka najprostszego sposobu
linii najmniejszego oporu
ale tak się nie da
jest tyle sił i bytów
wpadają na siebie
wybijają z toru
kłócą o najkrótszą drogę
nasza pogięta psychika
wynika z natury świata
i potajemnie wie
co czyni
drogi których krętość
wynika z dążenia do prostoty
obdarowują podróżnika
podwójnie
http://beataskulska-papp.pl/
szuka najprostszego sposobu
linii najmniejszego oporu
ale tak się nie da
jest tyle sił i bytów
wpadają na siebie
wybijają z toru
kłócą o najkrótszą drogę
nasza pogięta psychika
wynika z natury świata
i potajemnie wie
co czyni
drogi których krętość
wynika z dążenia do prostoty
obdarowują podróżnika
podwójnie
http://beataskulska-papp.pl/
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: tak się nie da
Podobno życie to protest przeciwko powszechnemu prawu wzrostu entropii.
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: tak się nie da
Jan Chrzciciel wzywał do prostowania ścieżek Panu
człowiek, żeby prostować swoje, musi wziąć również problem na własne barki
jaki to ma skutek dla psychiki?
Oczywiście, też uważam, że pełny, ciało jest w końcu
tylko wykonawcą wskazań psychiki, a pokonywanie przeszkód
zwiększa sumę doswiadczeń, to pewnie na zasadzie,
co nas nie zabije... no chyba, że dojdzie do zderzenia czołowego...
stąd pewnie cała szkoła uników;)
Pozdrawiam
człowiek, żeby prostować swoje, musi wziąć również problem na własne barki
jaki to ma skutek dla psychiki?
Oczywiście, też uważam, że pełny, ciało jest w końcu
tylko wykonawcą wskazań psychiki, a pokonywanie przeszkód
zwiększa sumę doswiadczeń, to pewnie na zasadzie,
co nas nie zabije... no chyba, że dojdzie do zderzenia czołowego...
stąd pewnie cała szkoła uników;)
Pozdrawiam

Re: tak się nie da
To fakt, człowiek jest zjawiskiem bardzo skomplikowanym, może właśnie dlatego- pięknym.
Pozdrawiam

Pozdrawiam

- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: tak się nie da
Refleksja sprowadza się do tego, że wszystko w ludzkim życiu dzieje się w jakimś konkretnym celu. Trajektoria życia nie wiedzie od przypadku do przypadku, jest starannie zaplanowana. Wszelkie "kiksy" i odstępstwa to rezultat niewłaściwego odczytania znaków, wydarzeń, doświadczeń.
Na ile jest to zgodne z ludzką naturą? Myślę, że nie bardzo, z kilku powodów.
Po pierwsze, każdy chciałby kontrolować swoje życie, więc nie potrafi przyjmować niczego z zewnątrz, a jeżeli już - to się albo buntuje, albo pogrąża w przygnębieniu, zamiast zrozumieć sens, zaufać rzeczywistości.
Po drugie, nie znamy sami siebie (najczęściej), więc skąd możemy wiedzieć, przeczuć, odgadnąć, dlaczego coś ma się dziać tak, a nie inaczej.
Po trzecie - jesteśmy raczej hedonistami. Osiągnięcie stanu przyjemności to jeden z potężnych imperatywów, rządzących człowiekiem. Lecimy więc ku temu jak ćmy do światła, zbaczając z kursu. To, co trudne, ciemne, przykre, dotkliwe - staramy się omijać, unikać, zamiast potraktować jako "punkt kontrolny".
Twoja pointa zdaje się te moje domorosłe teorie potwierdzać. "Podwójne obdarowanie" rozumiem jako pełne poznanie siebie, swojego przeznaczenia, swojego życia. Aby być człowiekiem "zrealizowanym", należy zawsze dokładnie obejrzeć awers i rewers rzeczywistości.
Pozdrawiam,

Glo.
Na ile jest to zgodne z ludzką naturą? Myślę, że nie bardzo, z kilku powodów.
Po pierwsze, każdy chciałby kontrolować swoje życie, więc nie potrafi przyjmować niczego z zewnątrz, a jeżeli już - to się albo buntuje, albo pogrąża w przygnębieniu, zamiast zrozumieć sens, zaufać rzeczywistości.
Po drugie, nie znamy sami siebie (najczęściej), więc skąd możemy wiedzieć, przeczuć, odgadnąć, dlaczego coś ma się dziać tak, a nie inaczej.
Po trzecie - jesteśmy raczej hedonistami. Osiągnięcie stanu przyjemności to jeden z potężnych imperatywów, rządzących człowiekiem. Lecimy więc ku temu jak ćmy do światła, zbaczając z kursu. To, co trudne, ciemne, przykre, dotkliwe - staramy się omijać, unikać, zamiast potraktować jako "punkt kontrolny".
Twoja pointa zdaje się te moje domorosłe teorie potwierdzać. "Podwójne obdarowanie" rozumiem jako pełne poznanie siebie, swojego przeznaczenia, swojego życia. Aby być człowiekiem "zrealizowanym", należy zawsze dokładnie obejrzeć awers i rewers rzeczywistości.
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: tak się nie da
hmmm, tak na prawdę tylko się nam wydaje, że zawsze wiemy, co byśmy zrobili w danej sytuacji. Bo na ogół - nie wiemy, dowiadujemy się dopiero po fakcie i często-gęsto zadajemy sobie pytanie: "jak ja mogłem to zrobić? No, jak?"...Ech, te pokrętne drogi, jakimi chadza nasze życie...
pozdrawiam serdecznie...
Ewa


pozdrawiam serdecznie...
Ewa
- Bożena
- Posty: 1338
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:32
Re: tak się nie da
trudno lekko żyć- nie zawsze da się prostą drogą- choć może i łatwiejszą , różne są te wybory- pozdrawiam 

-
- Posty: 1507
- Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
- Kontakt:
Re: tak się nie da
Jak ja lubię gęste (znaczeniowo) komentarze
poezja służy - jak mi się czasem zdaje - do dotyku intymnych części wewnętrznych
jedni potrzebują bardzo niebezpośrednio inni pragną bezpośrednio (dotykać lub przyjmować dotyk)
więc po kolei
Najpierw Leszek- lczerwosz
związek między chaosem i porządkiem jest złożony i jak w jin i jang - obie te pozorne sprzeczności karmią się nawzajem i wspierają
badania Ilii Prigogine wskazują ze układy z dużym chaosem mogą w zadziwiający sposób budowa układy o bardzo niskiej entropii

Gość to obliczył i dostał za to Nobla - wielbię go i czczę jak tylko sobie o nim przypomnę
Jego idee wciąż napełniają moje policzki krwią i nadzieją!
Z drugiej strony fraktale pokazują ze chaos niszczy porządek danego układu - jednak równocześnie torując i otwierając drogę temu samemu układowi w większej i mniejszej skali
Dodano -- 09 lip 2013, 12:42 --
Alku (Alek Osiński)
czy jesteś pewien ze ciało jest tylko wykonawcą psychiki ?
bo mnie się zdaje ze to psychika jest narzędziem ciała jego wytworem i sługa
ewolucyjnie najpierw były niższe struktury a mózg z jego coraz wyższymi pietrami to stosunkowo nowe narośle i wszystkie informacje docierają do niego na szarym końcu
dlatego ludzie chcący porzucić nałóg po chwili głodu nei znajdują uprzednio tak przekonujących argumentów za jego porzuceniem - tak zgwałcona i przefiltrowana jest informacja która don dociera
z tych samych względów osoby których ciała się pozadają zanim o tym wiedza twierdzą ze "rozmawia " się im wspaniale jak gdyby to był kontakt intelektualny a nie pobudzenie wszystkiego (także intelektu) pod wpływem hormonów
z tego samego względy w eksperymentach na losowe wykonywanie ruchu mięsień WIE wcześniej nic głowa jaki będzie kolejny ruch
z tego samego względu posthipnotyczna sugestia zawiązania sznurowadła doprowadza do jego zawiązywania a na pytanie dlaczego to robisz większość badanych zamiast odpowiedzieć "nie wiem" bo nie pamiętają że taką sugestię dostali - odpowiada zawsze racjonalna historyjką o rzekomej przyczynie
przykładów jest wiele
wystarczająco dużo by nie traktować ciała jako prostego wykonawcy
z resztą się zgadzam
także z prostowaniem ścieżek Panu - choć jako dla osoby niewierzącej "Pan" znaczy dla mnie Sens czy Istota Świata czyli Miłość rozumiana szerzej jakieś romantyczno-hormonalne dramaty i zaborczości.

Dodano -- 09 lip 2013, 12:46 --
Katrino -Katrina
złożoność człowieka podobnie jak świata jest naszym błogosławieństwem
morzem obfitości kraina przygód
areną walk o wybrane przez nas wartości
jest zarazem obietnicą że w środku jednych rzeczy są inne w nich jeszcze inne a w nich jeszcze inne
i ze wszystkie łączą się z sobą jednym wspólnym tchnieniem
dlatego moim nikiem jest Hosanna

Dodano -- 09 lip 2013, 13:08 --
Glo Gloinnen
Właśnie się nad tym wszystkim zastanawiam
czasem mi się zdaje ze przypadek i porządek są takim awersem i rewersem
czyli ze jest najprawdziwszy przypadkowy przypadek - ale ze musi on się poruszać w obrębie pewnego większego planu
np cząstki gazu w rurze
zderzają się ze sobą i ściana przypadkowo ale i tak nie mogą przekroczyć ścian tej rury i pozostają zgodne z "wyższym" porządkiem a jednak nadal są nieprzewidywalne i losowe
Co do kontroli życia - bardzo chcemy je kontrolować ale jak mawiał Miłosz "nie ten najlepiej służy kto rozumie". Albo jeszcze inaczej jest takie przekleństwo - oby spełniły Ci się marzenia. Gdybyśmy wiedzieli o sobie i tym co dla nas dobre marzylibyśmy właśnie tym - ale nasze marzenia NA SZCZĘŚCIE się nie spełniają . Dlatego dobrze ze nie kontrolujemy i
nie możemy mieć wymarzonego życia które pomijałoby wojny walki choroby wyzwania niewiadome zmagania rywalizację z sobą i innymi drapieżnictwo pasożytnictwo przestoje zawieszenia pustki lęki niezadowolenia negatywne informacje zwrotne itd
na szczęście nie kontrolujemy
i na szczęście próbując kontrolować uczestniczymy w świecie jeszcze mocniej i pozjadamy go (już dotarliśmy do kosmosu i nanotechnologii i prania mózgów)
Podwójne obdarowanie leży zaś w tym ze dostajesz w darze i prostotę i złożoność czyli dwa w jednym
dostajesz monetę z awersem i rewersem bo oba są Ci potrzebne do pełni jak słusznie zakładasz
nie trzeba się obawiać ze szukając prostoty - stracisz bogactwo tajemnicy
podoba mi się szukanie informacji zwrotnej o naszym postępowaniu
omijania
i wnikania
i obie obie jeśli świadome mogą przyczynić się zarówno do rozwoju jak do przetrwania
Nie znamy siebie lecz czyż życie nie jest jakąś formą podróżny zarówno wgłąb świata czasu jak i nas samych?
te zderzenia nas uczą
co jeść
przed czym uciekać
w czym się kąpać
komu co wsadzać - kija miecz członka język jedzonko

a teraz idę na spacer !
hosanna !
poezja służy - jak mi się czasem zdaje - do dotyku intymnych części wewnętrznych
jedni potrzebują bardzo niebezpośrednio inni pragną bezpośrednio (dotykać lub przyjmować dotyk)
więc po kolei
Najpierw Leszek- lczerwosz
związek między chaosem i porządkiem jest złożony i jak w jin i jang - obie te pozorne sprzeczności karmią się nawzajem i wspierają
badania Ilii Prigogine wskazują ze układy z dużym chaosem mogą w zadziwiający sposób budowa układy o bardzo niskiej entropii



Gość to obliczył i dostał za to Nobla - wielbię go i czczę jak tylko sobie o nim przypomnę
Jego idee wciąż napełniają moje policzki krwią i nadzieją!
Z drugiej strony fraktale pokazują ze chaos niszczy porządek danego układu - jednak równocześnie torując i otwierając drogę temu samemu układowi w większej i mniejszej skali
Dodano -- 09 lip 2013, 12:42 --
Alku (Alek Osiński)
czy jesteś pewien ze ciało jest tylko wykonawcą psychiki ?
bo mnie się zdaje ze to psychika jest narzędziem ciała jego wytworem i sługa
ewolucyjnie najpierw były niższe struktury a mózg z jego coraz wyższymi pietrami to stosunkowo nowe narośle i wszystkie informacje docierają do niego na szarym końcu
dlatego ludzie chcący porzucić nałóg po chwili głodu nei znajdują uprzednio tak przekonujących argumentów za jego porzuceniem - tak zgwałcona i przefiltrowana jest informacja która don dociera
z tych samych względów osoby których ciała się pozadają zanim o tym wiedza twierdzą ze "rozmawia " się im wspaniale jak gdyby to był kontakt intelektualny a nie pobudzenie wszystkiego (także intelektu) pod wpływem hormonów
z tego samego względy w eksperymentach na losowe wykonywanie ruchu mięsień WIE wcześniej nic głowa jaki będzie kolejny ruch
z tego samego względu posthipnotyczna sugestia zawiązania sznurowadła doprowadza do jego zawiązywania a na pytanie dlaczego to robisz większość badanych zamiast odpowiedzieć "nie wiem" bo nie pamiętają że taką sugestię dostali - odpowiada zawsze racjonalna historyjką o rzekomej przyczynie
przykładów jest wiele
wystarczająco dużo by nie traktować ciała jako prostego wykonawcy
z resztą się zgadzam
także z prostowaniem ścieżek Panu - choć jako dla osoby niewierzącej "Pan" znaczy dla mnie Sens czy Istota Świata czyli Miłość rozumiana szerzej jakieś romantyczno-hormonalne dramaty i zaborczości.

Dodano -- 09 lip 2013, 12:46 --
Katrino -Katrina
złożoność człowieka podobnie jak świata jest naszym błogosławieństwem
morzem obfitości kraina przygód
areną walk o wybrane przez nas wartości
jest zarazem obietnicą że w środku jednych rzeczy są inne w nich jeszcze inne a w nich jeszcze inne
i ze wszystkie łączą się z sobą jednym wspólnym tchnieniem
dlatego moim nikiem jest Hosanna

Dodano -- 09 lip 2013, 13:08 --
Glo Gloinnen
Właśnie się nad tym wszystkim zastanawiam

czasem mi się zdaje ze przypadek i porządek są takim awersem i rewersem
czyli ze jest najprawdziwszy przypadkowy przypadek - ale ze musi on się poruszać w obrębie pewnego większego planu
np cząstki gazu w rurze
zderzają się ze sobą i ściana przypadkowo ale i tak nie mogą przekroczyć ścian tej rury i pozostają zgodne z "wyższym" porządkiem a jednak nadal są nieprzewidywalne i losowe
Co do kontroli życia - bardzo chcemy je kontrolować ale jak mawiał Miłosz "nie ten najlepiej służy kto rozumie". Albo jeszcze inaczej jest takie przekleństwo - oby spełniły Ci się marzenia. Gdybyśmy wiedzieli o sobie i tym co dla nas dobre marzylibyśmy właśnie tym - ale nasze marzenia NA SZCZĘŚCIE się nie spełniają . Dlatego dobrze ze nie kontrolujemy i
nie możemy mieć wymarzonego życia które pomijałoby wojny walki choroby wyzwania niewiadome zmagania rywalizację z sobą i innymi drapieżnictwo pasożytnictwo przestoje zawieszenia pustki lęki niezadowolenia negatywne informacje zwrotne itd
na szczęście nie kontrolujemy
i na szczęście próbując kontrolować uczestniczymy w świecie jeszcze mocniej i pozjadamy go (już dotarliśmy do kosmosu i nanotechnologii i prania mózgów)
Podwójne obdarowanie leży zaś w tym ze dostajesz w darze i prostotę i złożoność czyli dwa w jednym
dostajesz monetę z awersem i rewersem bo oba są Ci potrzebne do pełni jak słusznie zakładasz
nie trzeba się obawiać ze szukając prostoty - stracisz bogactwo tajemnicy
podoba mi się szukanie informacji zwrotnej o naszym postępowaniu
świat jest tak bogaty i przerastający nas że wydaje się ze obie strategie s a słuszneTo, co trudne, ciemne, przykre, dotkliwe - staramy się omijać, unikać, zamiast potraktować jako "punkt kontrolny".
omijania
i wnikania
i obie obie jeśli świadome mogą przyczynić się zarówno do rozwoju jak do przetrwania
Nie znamy siebie lecz czyż życie nie jest jakąś formą podróżny zarówno wgłąb świata czasu jak i nas samych?
te zderzenia nas uczą
co jeść
przed czym uciekać
w czym się kąpać
komu co wsadzać - kija miecz członka język jedzonko



a teraz idę na spacer !
hosanna !
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: tak się nie da
O tak, życie to nie bajka, jak mówi stare przysłowie. Wyborów dokonujemy sami? - nie do końca, ale jestem staroświecka, to mogę się mylić. Wiersz przemawia Hosanno.
Pozdrawiam
Pozdrawiam

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
-
- Posty: 633
- Rejestracja: 01 maja 2012, 2:03
Re: tak się nie da
kiedyś próbowałam przechytrzyć życie. nie jesteśmy w stanie rozwikłać tajemnicy narodzin i śmierci. i póki co tak zostanie. wszelkie rozmyślania pomagają rozumieć siebie i innych, ale do pewnej granicy. poza nią istnieje świat dla nas niepoznawalny. tak więc trzeba cieszyć się życiem. robić wszystko aby nie wypaść z torów, tor ogranicza dodatkowe zderzenia, ale bez uprzedzeń szukać światełka w tunelu. ono gdzieś tam jest. bardzo kolorowe jak tęcza, ale to wyszcza forma świadomości
, nie wszystkim jest dane, ale samo dążenie uszczęśliwia ponieważ napotykamy w wędrówkach po przestrzeni wyobraźni na nowe odkrycia. ważne aby potem wrócić szczęśliwszą do swojego kątka na ziemi. pozdrawiam serdecznie. a wiersz ujmuje.



