Bieg w miejscu

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Bonsai(Tomasz Socha)
Posty: 492
Rejestracja: 06 sty 2013, 10:12
Lokalizacja: Rudnik nad Sanem
Kontakt:

Bieg w miejscu

#1 Post autor: Bonsai(Tomasz Socha) » 08 lip 2013, 8:31

Bieg w miejscu

Idę drogą życia.
Właściwie ciągle po tej samej ziemi.
Pewnie w pobliżu przeminę śmiertelność,
najchętniej gdzieś między drzewami.

Niegdyś ruszałem się po ścieżynkach.
Teraz wiem - to jednak autostrada.
Idę ostrożnie, by nie odnieść ran,
a czasem trochę na łeb, na szyję.

Takie życie.
Biegnę autostradą podkarpacką.
W kółko... albo jakoś podobnie,
biegam w miejscu. Tu zacząłem,
tu skończę.
Ostatnio zmieniony 12 lip 2013, 10:30 przez Bonsai(Tomasz Socha), łącznie zmieniany 1 raz.

Hosanna
Posty: 1507
Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
Kontakt:

Re: Bieg w miejscu

#2 Post autor: Hosanna » 09 lip 2013, 12:09

Lubię ten Twój wiersz
miłość do lokalnej krainy
akceptacja różnych sposobów poruszania się

by był ruch
i by była oswojona ojczyzna

dwa w jednym
jak sama lubię



:)


EwaMagda

Re: Bieg w miejscu

#4 Post autor: EwaMagda » 09 lip 2013, 23:05

Bonsai :ok:

Nilmo

Re: Bieg w miejscu

#5 Post autor: Nilmo » 10 lip 2013, 8:45

Tomek.... ja niestety mam zastrzeżenia do wiersza. Już sam tytuł zapowiada o czym będzie wiersz, stąd moim zdaniem za dużo tego "biegnę, idę". Przeszkadza mi również brak pewnej konsekwencji. Raz piszesz - "Idę ostrożnie, by nie odnieść ran," aby wers później temu zaprzeczyć - "a czasem trochę na łeb, na szyję. Bliskość tych dwóch wersów nasuwa też skojarzenie że to "na łeb na szyję" służy również temu żeby nie odnieść ran. Czy chodziło Ci o asekurację? Dalej w wierszu okazuje się znowu, że wcale nie tak często "idziesz ostrożnie". Skupiasz się na bieganiu. Niby w miejscu (tytuł), ale to miejsce to kółko autostrady podkarpackiej "albo jakoś podobnie".
Rozumiem że autostrada jest tu tylko metaforą pędu, pośpiechu itp. , za niczym konkretnym, ku celom które tak naprawdę nie mają większego znaczenia. Zamysł wydaje się być konkretny, jednak za dużo tu tego chodzenia, biegania z którego niewiele dla odbiorcy wynika.
Nie chcę się czepiać, ale wierz mi że gubię się kiedy piszesz np. -
"Pewnie w pobliżu przeminę śmiertelność " - i - "biegam w miejscu. Tu zacząłem, tu skończę."
"Idę ostrożnie, by nie odnieść ran, a czasem trochę na łeb, na szyję." - czy można iść na łeb na szyję? - koniecznie bym coś z tymi wersami zrobił.
Moim zdaniem tytuł mówi wszystko o czym piszesz później w wierszu., a sam wiersz staje się wobec tego upoetycznioną próbą tłumaczenia tytułu, dla niekumających.
Dziękuję i pozdrawiam.

Katrina

Re: Bieg w miejscu

#6 Post autor: Katrina » 10 lip 2013, 17:00

Dobry pomysł, ale za dużo powtórzeń i dopowiedzeń się "narobiło".

Pozdrawiam
:rosa:

Awatar użytkownika
Patka
Posty: 4597
Rejestracja: 25 maja 2012, 13:33
Lokalizacja: Toruń
Płeć:
Kontakt:

Re: Bieg w miejscu

#7 Post autor: Patka » 10 lip 2013, 19:42

Zgadzam się z Nilmo co do tytułu. Sam w sobie zły nie jest, widziałam gorsze, ale za bardzo w wierszu skupiasz się, by właśnie mówić o tym bieganiu. Bieganie tu, bieganie tam. Twór nieporadnie napisany, z małym przebłyskiem, ale o tym później, treść wyłożona jak kawa na ławę, nic nie zostało dla wyobraźni czytelnika. Mogę sobie co najwyżej się zastanawiać, czemu wybrałeś autostradę podkarpacką. Nie mogła być po prostu "autostrada" i to raz, by się nie powtarzać? No nic, może od początku:
Bonsai(Tomasz Socha) pisze:Idę drogą życia.
Zaczyna się banałem.
Bonsai(Tomasz Socha) pisze:Właściwie ciągle po tej samej ziemi.
Pierwsze wrażenie - po co? Ale później uznałam, że wers jednak jest potrzebny, tylko że forma mi się nie podoba. Napisałabym to jakoś krócej, bardziej jako równoważnik zdania, wyrażenie, i to bez tego "właściwie", które nic tu nie wnosi.
Bonsai(Tomasz Socha) pisze:Pewnie w pobliżu przeminę śmiertelność,
najchętniej gdzieś między drzewami.
Pierwszy wers jest właśnie tym przebłyskiem, choć wątpię, by wyszedł ci świadomie. Tak czy siak, "przeminąć śmiertelność" (albo: ominąć śmiertelność") ciekawie brzmi. Potem jednak, niestety, następuje kolejny wers, kolejne dopowiedzenie treści, i przyjemność z czytania znika.
Bonsai(Tomasz Socha) pisze:Niegdyś ruszałem się po ścieżynkach,
Teraz wiem - to jednak autostrada.
Idę ostrożnie, by nie odnieść ran,
a czasem trochę na łeb, na szyję.
Po pierwsze - zdrobnienie brzmi infantylnie.
Po drugie - po przecinku stawia się małą literę.
Po trzecie - to w końcu idzie ostrożnie, czy nie?
Bonsai(Tomasz Socha) pisze:Takie życie.
Biegnę autostradą podkarpacką.
W kółko... albo jakoś podobnie,
biegam w miejscu. Tu zacząłem,
tu skończę.
Pytanie, czemu to musi być autostrada podkarpacka, zadałam wcześniej, więc to już pominę.
"Takie życie" - nic nie znacząca, zapychająca tekst wstawka.
Przy drugim wersie miałam wrażenie, że kończy ci się pomysł na wiersz, pomysł, jak go napisać.
Wielokropek - po co?
Powtórzenie tytułu - znów chyba nie wiersz, co chcesz napisać.
Końcówka - nic specjalnego.

Podsumowując: mnie się nie podoba.

Pozdrawiam
Patka

Maryla Stelmach
Posty: 633
Rejestracja: 01 maja 2012, 2:03

Re: Bieg w miejscu

#8 Post autor: Maryla Stelmach » 11 lip 2013, 19:49

poczytałam. :kofe:

Bonsai(Tomasz Socha)
Posty: 492
Rejestracja: 06 sty 2013, 10:12
Lokalizacja: Rudnik nad Sanem
Kontakt:

Re: Bieg w miejscu

#9 Post autor: Bonsai(Tomasz Socha) » 12 lip 2013, 10:30

Nilmo pisze:Już sam tytuł zapowiada o czym będzie wiersz
Jakoś nie przykładam wagi do tytułów. To tylko imię wiersza. Przeważnie daję pierwsze z brzegu. Ważniejsza jest budowa wiersza, sam wiersz :).
EwaMagda pisze:"biegnę, idę". Przeszkadza mi również brak pewnej konsekwencji. Raz piszesz - "Idę ostrożnie, by nie odnieść ran," aby wers później temu zaprzeczyć - "a czasem trochę na łeb, na szyję. Bliskość tych dwóch wersów nasuwa też skojarzenie że to "na łeb na szyję" służy również temu żeby nie odnieść ran.
Nie robię tych czynności jednocześnie :).

Dziękuję za opinię, każda się przydaje :*.
Patka pisze:choć wątpię, by wyszedł ci świadomie.
Od wymyślenia tego wersu zaczął się wiersz :). Był to pierwszy, który wymyśliłem do tego wiersza. Z tym że umieściłem go nie na początku.
Patka pisze:zdrobnienie brzmi infantylnie.
A ja lubię zdrobnienia:).
Patka pisze:czemu to musi być autostrada podkarpacka
Żyję na terenie województwa podkarpackiego. Taki lokalny patriotyzm.

Przemyślę wszystko, ogarnę, każda opinia się przydaje :).
Dzięki :rosa: .

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”