***
Burza przenosi nad dachami bloków
czarne wiadra pełne wody. Prolegomena
do zetknięcia iskry z ziemią. Jak zatrzymać
w pół drogi, przejąć siłę uderzenia?
***
Noc ciska jasne żagwie, skóra marszczy się,
odpada zwęglonymi płatami
od zdań; rozrośniętych, niecierpliwych, najgłębiej
sięgających w błotnisty niepokój. Nie do rozpoznania.
***
Definicja tego czegoś
musi być precyzyjna. Uwzględniać wszystkie
parametry, trajektorie, wahania temperatury.
A wiedza nie wykracza
poza cofnięcie ręki
na widok płomienia.
***
Pożyczamy sobie demony. Pozbawione
żywicieli, kurczą się, udają diakryty
na ekranie. Deszcz chłodzi okna w gorączce,
do kolejnego nawrotu
dopóki trwa lato. Przez linię graniczną
przesiąka coraz więcej wrzących strużek.
Drążą przepusty w strachu przed nieznanym.
Trzy jedności: miejsca, czasu, upływu
krwi. I nikt z dwojga nie poprosi o bliżej.
____________________
Glo.
Vacuum horrendum
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Vacuum horrendum
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: Vacuum horrendum
Ta część najbardziej, świetnie opisuje jakże ludzki stan zagubienia,Gloinnen pisze:Definicja tego czegoś
musi być precyzyjna. Uwzględniać wszystkie
parametry, trajektorie, wahania temperatury.
A wiedza nie wykracza
poza cofnięcie ręki
na widok płomienia.
pomiędzy wyobrażeniem, a faktyczną reakcją, to jak różnica między odruchem
warunkowym i bezwarunkowym, z tym, że ten pierwszy
nie jest już właściwie odruchem
Pozdrawiam

-
- Posty: 633
- Rejestracja: 01 maja 2012, 2:03
Re: Vacuum horrendum
z przyjemnością czytam Glo. 

- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: Vacuum horrendum
Tak po prostu, ktoś je potem odwraca i wylewa. Świetne.Gloinnen pisze:Burza przenosi nad dachami bloków
czarne wiadra pełne wody
Czy rozmowa w trakcie burzy może prowadzić do infekcji, do przeniesienia demona. Całe szczęście, że w obcej duszy jest on mniej zjadliwy, biorca nie staje się jego nowym żywicielem, da sobie radę. Najlepiej, gdyby dało się je zostawić na zawsze na ekranie, przeistoczyć w wiersz.Gloinnen pisze:Pożyczamy sobie demony
Tak. To podstawa rozpoznania błotnistego niepokoju. Uspokojenia strachu. Ale wiedza stale nie wykracza poza proste odruchy. Reakcje bardziej skomplikowane są stale niepoznane.Gloinnen pisze:Definicja tego czegoś
musi być precyzyjna
Ale trwa burza i gorące lato. Wszystko zdarzyć się może. Nawet dzieci, co bardzo bywa prawdopodobne. Jakie by były przy takim poczęciu. Ale do tego potrzebne jest jedność czasu, miejsca i akcji.

A skąd wiesz? Ale niestety, kabel internetowy trzeba rozłączyć było w obawie przed wielką iskrą, zawczasu, by nie powstały wielkie słowa. Zatem na jedno (nie) wychodzi.Gloinnen pisze:I nikt z dwojga nie poprosi o bliżej
Przynajmniej wiersz bardzo dobry. Na pocieszenie po jednym uschniętym demonie.