zwężony do sześciu bez prawa do zmartwych

[Jarek B]

tyle razy
chciałem pić
nie chciałem grać

tyle razy kochać
co nie kochać
nie mieć nic
bez karty
ujść

z dłoni w dłoń
przykładać czas
na owalu twarzy
rozmyć rysy
kropli wody
ustalonej

daj mi siły
weź w udręki
przejdę po ciemku

przejdę się
jeszcze kawałek

do ciebie nie dalej
nie dane mi

nie sumienie
bezkarnie całować

odejść
nieobcy

zostać
czy stworzyć

porą roku
w sercu

onej
onych
obrazem

[Gloinnen]

tyle razy
chciałem pić
nie chciałem grać

Wypić to sobie można dla kurażu, ale potem - mimo wszystko - warto przystąpić do gry.
Takie w sumie banalne - ale jak się nie próbuje, to na pewno się niczego nie osiągnie.
Jak się próbuje - zawsze jest szansa. Wiem, że nieraz gra zwana życiem mierzi i wydaje się kpiną z człowieczeństwa (jeżeli ktoś wie, co to za zwierz). Ale innej nie będzie. Otrzymujemy przypadkowych przeciwników, przypadkowy układ kart. Innego nie będzie. Ale mamy też coś jeszcze. Determinację, siłę sprawczą. Farciarze nie mają farta. Mają tupet. Nawet, jeśli "tylko" targują się z przeznaczeniem.

z dłoni w dłoń
przykładać czas

---> "przekładać"??? (literówka?)

Ciekawy obraz. Jakby czas był czymś niewygodnym (wizja "gorącego kartofla"). Jest w tym jednak strach przed życiem. Konsekwentny. Dreptanie w miejscu. Chwilowy dyskomfort przesłania dalekie wizje.

na owalu twarzy
rozmyć rysy
kropli wody
ustalonej

W tym miejscu rozważyłabym możliwość dokonania remontu i syntezy.
Obraz nieprecyzyjny, zadaj sobie jeszcze raz pytanie, co chciałeś tą metaforą powiedzieć.
"ustalona kropla wody"? ---> raczej nieczytelne, sprawia wrażenie, jakbyś nie wiedział, jak to ująć.
Czy chodzi o kroplę rzeźbiącą twarz? Czy o zacieranie śladów na twarzy (łez? zmarszczek?)? Itd.

weź w udręki

Jak mawia mój syn (6 lat): Iiiiiii tam!

zostać
czy stworzyć

A to się chyba nawzajem nie wyklucza, ja bym raczej powiedziała, że uzupełnia.

porą roku
w sercu

Albo konkretnie, albo "jedną z pór roku".

Pozdrawiam,


Glo.