Żelazna lady

[Ania ayalen]

rania ego. Ale bardzo czesto pozwalaja zauwazyc cos co.nam umyka, w koncu jak inaczej zobaczyc siebie niz w lustrach oczu innych ludzi? Pewnie , kazdy widzi wedlug siebie- szklanka do polowy jest zawsze pelna i od polowy pusta, jedno i drugie jest taka sama prawda. Dobrze jesli wystarcza nsm odwagi zeby nie odbijajac opinii innych.ludzi o nas, przyjrzec sie jej...nie wziela sie z sufitu.Wiesz - kiedys kolezanka powiedziala mi ze ,,lubie zeby bylo po mojemu''. Zaprzeczylam zdziwiona. Potem poobserwowalam sie. Cholera, miala racje, i jestem jej wdzieczna. Pobolalo, przestalo, stalam sie uwazniejsza, bardziej zwazam na checi innych.ludzi. Glupi przykladzik, ale obrazowy, tak latwo jest zaslepnac na siebie. Dobrze jesli jest komu
otworzyc nam.oczy, i nie jest naszym wrogiem ten ktory sprawia nam.bol, tak jak nie jest przyjacielen ten ktory glaszcze, czesto przeciwnie wrecz. Rozgadalam sie zbaczajac z tematu, juz.cichne.

[lczerwosz]

Zdejmijcie. Odbierzcie.
- Nie mów, czego nie chciałaś.

Zdejmijcie ze mnie zbroję. Odbierzcie mi władzę.
Czyli zamach na Lady, może stanu. Ktoś ją pyta, przesłuchuje. Albo ona to sobie wyobraża.
Czy Lady ma teraz poczucie winy. Sama mówi osobie: "Niech wam będzie, że
brak (mi) uczuć wyższych". Wie, że ma krew na rękach, nie zdąża skrzepnąć. Pod koniec pochyla się nad sobą, trochę za późno. Czy jej będzie wybaczone. Potomność klnie i stawia pomniki.
To racja stanu. Szkoda, że nie czytałem tego wiersza wcześniej. Świetnie wyjaśnia.
Pozdrowienia
Leszek

[Gloinnen]

Pod koniec pochyla się nad sobą, trochę za późno. Czy jej będzie wybaczone.

Cały wiersz chyba powstał po to, aby pokazać właśnie ten moment i postawić właśnie to pytanie.

[lczerwosz]

pytanie jest jasne, ale nie odpowiedź !