Niemoc

[anastazja]

kiedy płaczę
chowam głowę w poduszkę
między szczeliny
jej wgnieceń

w obcym zimnym pokoju
rozgrzewam ścianom plecy
krzyczę

coraz głośniej

nie mogę zagłuszyć szeptu
między
cieniem a łóżkiem

[Janusz Pyziński]

między cieniem a łóżkiem jest niemoc - ale trzeba chcieć - mocno,a pokój nie będzie zimny - dziękuję Czesiu za ten wiersz
ogrzewam ciepło pozdrawiając

[Dorota Karin]

Przejmujący wiersz,życiowy. Podoba mi się.

[Sede Vacante]

Musiałem przekopać się przez kilkanaście "nieprzeczytanych", żeby dotrzeć tutaj
Dziś jakoś nic mi się nie podoba Toteż ciekaw byłem, czy twój przemówi.
No i znowu o samotności, odrzuceniu, bólu. Mało tego - jeszcze w pokoju. W zamknięciu, za ścianą. to właśnie tak ja, przedtem byłem samotny, gdy kat-ojciec rozdawał karty, a teraz, gdy żona jest...jaka jest.
Więc i samotność i ból i pokój, zimny pokój - bardzo dla mnie.
a metafory z rozgrzewaniem ścian i szczelinami poduszki, bardzo fajne.
Więc anastazjo, jak zwykle, biorę "do siebie".

[coobus]

Dociera do mnie materia tej niemocy. Mógłbym napisać duch, ale jest niemal namacalna. Ten wkomponowuje się we wcześniejsze Twoje wiersze, pochyla się nad ludzką biedą i właśnie niemocą. Tak jak Ty się pochylasz. Jakoś tak patrzę na to pod kątem Bieszczad, tak sobie ustawiłem kierunek patrzenia.
Wiersz smutny. Ładny.

[lczerwosz]

Rewelacyjnie, krótko, ostro.
Czego bym życzył peelowi - wiadomo, lepszej chemii krwi. Aby niemoc przezwyciężyć.

Dziś jakoś nic mi się nie podoba

Nie dziwię się, aby czytać ten wiersz, trzeba zdobyć trochę własnej siły.
Wszystko staje się tak bardzo osobiste, docieranie do wnętrza, już bez posługiwania się peelem czy peelką.

[anastazja]

Januszu, Dora, Sede, Coob, Leszku brak moich podziękowań, za komentarze moi drodzy spowodowane było brakiem kompa.
Dlatego szczególnie dziękuję.

Pozdrawiam

[JuPit]

Mogę się tylko dołączyć do powyższych komentarzy. Mnie się podoba, szczególnie zwięzłość i trafność w doborze słów.

[anastazja]

Dziękuję serdecznie.

Pozdrawiam.