dobranocka
najbardziej przesrane
mają pluszowe misie
wyleniałe od przytulanek
trociny wysypują się
przez koślawe ściegi
zdawkowych rewitalizacji
no i cały dywan zaświniony
oczka z niedobranych guzików
mają po kilka źrenic
jak cieszyć się światem
przy takiej optyce
bezradne dyndanie gaci
wietrzonych w deszczowy poranek
melancholia wilgoci zapleśniały kicz
ach ach w kontener peceka
i do afryki być naprawdę kochanym
choć niejadalnym to absolutnie
według zapewnień producenta
nieszkodliwym
dla dzieci od lat
trzech
dobranocka
-
- Posty: 924
- Rejestracja: 03 mar 2012, 17:35
dobranocka
od rzeczowej krytyki lepsze są tylko pochlebstwa
(moi)
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: dobranocka
Tak właśnie, odnośnie tego wiersza, Pietrek,
uzmysłowiłem sobie, ile nadziei możemy pogrążać w rzeczach martwych,
ile dobrych uczynków przeznaczać ich przyszłemu życiu,
poza wątpliwością - jestem, a może
pamiętam tylko dotknięcie i to co się staje
na własnych oczach

uzmysłowiłem sobie, ile nadziei możemy pogrążać w rzeczach martwych,
ile dobrych uczynków przeznaczać ich przyszłemu życiu,
poza wątpliwością - jestem, a może
pamiętam tylko dotknięcie i to co się staje
na własnych oczach

-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: dobranocka
- to właśnie rewelacyjnie dopełnia wiersz, dla tych, którzy potrzebują podpowiedzi - czyli dla takich, jak ja:)ach ach w kontener peceka
i do afryki być naprawdę kochanym
Jestem po przepracowanej na hali nocy, albo po prostu,ogólnie, jak mi napisała jedna pani kilka dni temu na privie, nie znam się na wierszach i nie powinienem być recenzentem

Ale potrzebowałem dziś trochę "pójścia na łatwiznę" w interpretowaniu i ten wers objaśnił mi wszystko rewelacyjnie. A przy tym nie jest napisany tak, aby odnosić wrażenie, ze kruszy jakiś mur tajemnicy. Ledwo podszeptuje, jednym zdaniem i dobrze - wszystko wiadomo,a intryga wiersza pozostaje.
Przypomina mi się teraz piosenka Dżemu "Lalka Barbie", gdzie Dewódzki śpiewa o lalkach właśnie, wysyłanych przed ludzi do Afryki, by dzieciaki też miały Barbie. Choć tam w zupełnie innym kontekście,a le i tu i tam, ten świat "widziany oczami" zabawek.
Świetnie pokazuje, jak to jest, gdy "nasze dzieci" i w ogóle, my wszyscy, mając dobrze w życiu, uważamy, że mamy źle (sam często tak mawiam, niestety), tymczasem te dzieci, tam... to, czego im brak i za co dałyby sobie odciąć rękę...
Tak że trafia, Zdecydowanie trafia. Niestety, temat Afryki, wojen, głodu, dysproporcji w otrzymywaniu szczęścia od losu, nigdy nie będzie nadmiernie wyeksplatowany. Przez to wiersze... najpiękniejsze powstają w bólu.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
-
- Posty: 924
- Rejestracja: 03 mar 2012, 17:35
Re: dobranocka
no to już problem tej PaniSede Vacante pisze:jedna pani kilka dni temu na privie, nie znam się na wierszach i nie powinienem być recenzentem

może zawodowcami, Ty i ja,(i wielu innych) jako autorzy i jako komentatorzy nie jesteśmy, ale to jeszcze nie oznacza,
żeśmy durnie

a nawet jeśli, to z wyobraźnią

pozdrawiam serdecznie, Ciebie Sede, i wszystkich innych
którzy tu zajrzeli

od rzeczowej krytyki lepsze są tylko pochlebstwa
(moi)
-
- Posty: 633
- Rejestracja: 01 maja 2012, 2:03
Re: dobranocka
ale z butami w duszę? należy opuścić zasłonę miłosierdzis dla misiaków. są rozkoszne. dla mnie wiersz z
życia jakiemlubię.

-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: dobranocka

"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"