Spokojnie… znów jestem z wami…
Wypalone trawy.
Połamane badyle.
Nie kupione kwiaty z przedtygodniowej wystawy.
Stracone nadzieje na
„Historie o ludziach niezwykłych”…
Nadwyżka dobrobytu ziemi
zmielona na sól.
Rozsypią nas na oblodzone chodniki.
Nie mogą się przewrócić, bo wtedy
byliby nami.
Nie załapaliśmy się do gazetki dla wyśmienicie wyśmienitych
ludzi wartych zapamiętania.
Ale spokojnie…
Jestem…
Dla was, nie wyrzekam się bólu.
Wszystkim nam będzie lżej
przemijać,
trzymając się za ręce.
Najwierniejsza miłość rodzi się
z największego cierpienia.
Historie o ludziach niezwykłych
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Historie o ludziach niezwykłych
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
-
- Posty: 633
- Rejestracja: 01 maja 2012, 2:03
Re: Historie o ludziach niezwykłych
puentę muszę
przemyśleć.

-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: Historie o ludziach niezwykłych
Oczywiście 
Jest dość prosta, może uchodzić za banał, ale inaczej nazwać tego nie mogłem/nie umiałem. To chyba dla mnie zbyt oczywiste.

Jest dość prosta, może uchodzić za banał, ale inaczej nazwać tego nie mogłem/nie umiałem. To chyba dla mnie zbyt oczywiste.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
-
- Posty: 1507
- Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
- Kontakt:
Re: Historie o ludziach niezwykłych
Najważniejsze znać to miejsce gdzie nasza ekspresja znajduje swoja harmonię a czy to ból czy radość .. wszystko znajdzie swój czas bez odczucie niedopasowania osobności większej niż da sie znieść
-
- Posty: 633
- Rejestracja: 01 maja 2012, 2:03
Re: Historie o ludziach niezwykłych

- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: Historie o ludziach niezwykłych
Wydaje mi się, że puenta jest tak mocnym akcentem w tym wierszu, że niepotrzebny jej cały wiersz. Właściwie jest nie na temat wiersza, dotyczy niezwykłych i tych zwykłych. Choć, może i racja, przez taką miłość, stają się oni niezwykli właśnie. Maryla kazała sobie poczekać, pomyśleć. Miała rację.
pozdr
L.
pozdr
L.
-
- Posty: 199
- Rejestracja: 20 lis 2012, 17:22
Re: Historie o ludziach niezwykłych
..koniec wiersza to motto chciałoby się jego trzymać jak najmocniej...
- ale no cóż jam człowiek częściej duch ochoczy lecz słabe ciało, jak kula u nogi - chcem ale nie mogem bo i tak dalej........ jestem za " trzymaniem się za ręce " łatwiej lepiej i lżej razem niż w pojedynkę ;-)=
- ale no cóż jam człowiek częściej duch ochoczy lecz słabe ciało, jak kula u nogi - chcem ale nie mogem bo i tak dalej........ jestem za " trzymaniem się za ręce " łatwiej lepiej i lżej razem niż w pojedynkę ;-)=