pływał po niejednym oceanie
ale zastanawia się
skąd ta soczystość
udaje że nie patrzy
czuję kątem duszy
bierze widelec i nawija
moje włosy jak spaghetti
on patrzy
nożem
kroi po kawałeczku
analizuje chemiczny skład
przyjemności
przymknął powieki
i dopiero
patrzy
patrzy
patrzy
On patrzy
- em_
- Posty: 2347
- Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
- Lokalizacja: nigdy nigdy
Re: On patrzy
ocean / włosy / spaghetti / skład chemiczny... - jedno do drugiego średnio pasuje, a nie wygląda to dobrze, jak się tak wszystkiego nawrzuca, kiedy nie ma to żadnego uzasadnienia.
Krótko mówiąc, nie porwało mnie, ale może się nie znam.
Pozdrawiam
Krótko mówiąc, nie porwało mnie, ale może się nie znam.
Pozdrawiam
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
-
- Posty: 1739
- Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40
Re: On patrzy
A mi się to podoba: " czuję kątem duszy
bierze widelec i nawija
moje włosy jak spaghetti" - plastycznie, oryginalnie:) Ja jestem na tak.
bierze widelec i nawija
moje włosy jak spaghetti" - plastycznie, oryginalnie:) Ja jestem na tak.
-
- Posty: 633
- Rejestracja: 01 maja 2012, 2:03
Re: On patrzy
mnie także się podoba. 

Re: On patrzy
Dorota Karin pisze:nawija
moje włosy jak spaghetti
Dorota Karin pisze:przymknął powieki
i dopiero
patrzy
o moje


