próba zawłaszczenia
pustostanów
w żywiole głośnej
na dwa takty muzyki
wycieczka do namiastki
wspólnego domu
samochodem
do fatamorgany mówisz
gdy w głębokiej nocy
zwierają się dwie niezgody
na los na jedną chwilę
jest jak być powinno
czyż nie było
męski punkt widzenia
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: męski punkt widzenia
To podoba mi się najbardziej.lczerwosz pisze:gdy w głębokiej nocy zwierają się dwie niezgody na los na jedną chwilę jest jak być powinno czyż nie było
Pozdrawiam Leszku.
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: męski punkt widzenia
"przez jedną chwilę"?lczerwosz pisze:gdy w głębokiej nocy
zwierają się dwie niezgody
na los na jedną chwilę
jest jak być powinno
czyż nie było
Tak byłoby chyba logiczniej. Przez jedną chwilę właśnie wybrzmiewa unisono. Potem - znów rozdźwięk.
Ale może źle odczytuję.

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: męski punkt widzenia
Dobrze, skoro jednak da się to tak odczytywać, niech zostanie. Odwołanie "czyż nie było" dotyczy właśnie zdefiniowanej dokładnie chwili. Tej powyżej. Nie potrzeba mówić ponownie tego samego.Gloinnen pisze:"przez jedną chwilę"?LCz pisze:na los na jedną chwilę
jest jak być powinno
czyż nie było
Tak byłoby chyba logiczniej. Przez jedną chwilę właśnie wybrzmiewa unisono. Potem - znów rozdźwięk.
Ale może źle odczytuję.
Bo w ten sposób dwie chwile się zrobią obok siebie - w wierszu, nie tylko w akcji.
a gdybym tak zwersyfikował:
"dwie niezgody na los
na jedną chwilę jest jak być powinno
czyż nie było"
Ale wykazałaś komsomolską czujność.
I Anastazji i Czochratej.
Dziękuję.

L.
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: męski punkt widzenia
I zrozumiałe. Bo to podobno wierszyk służący do wabienia samiczek.kamil rousseau pisze:a doi mnie nie przemówił - nie zagrał poezją -![]()
