moja szafa

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
marta zoja
Posty: 1039
Rejestracja: 22 mar 2013, 18:11

moja szafa

#1 Post autor: marta zoja » 14 lis 2013, 13:03

gdybym miała szafę do szczęścia
z sukienkami poszłabym w konkury
rozpostarłabym falbany kolorów
dotykiem chmur supportem

spadającego pomysłu na głos
we mnie porcelanowej lalki
lokami wyobrażeń małej dziewczynki
w rodzinę bawmy się sobą

oj przecież wciąż mało

zasłon rozświetlonych porankiem
i wieczorów zasnutych mgłą świec
smakowania siebie łuskaniem granatu
oblepionych palców widokiem

na następną noc przedłużaną

w nieskończoność
Ostatnio zmieniony 29 lis 2013, 10:40 przez marta zoja, łącznie zmieniany 1 raz.
Nagle przyszło mi do głowy, że nie mam apetytu, bo brak we mnie literackiego realizmu.
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami

Awatar użytkownika
coobus
Posty: 3982
Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21

Re: moja szafa

#2 Post autor: coobus » 14 lis 2013, 18:11

Trudno mi przeniknąć Twoją szafę, zbyt mało uchylone drzwi, ale jest w tym wierszu coś, co każe mi tam zajrzeć. Zaciekawił :) :myśli:
” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein

JuPit
Posty: 139
Rejestracja: 25 wrz 2012, 22:29

Re: moja szafa

#3 Post autor: JuPit » 14 lis 2013, 19:53

Bardzo mi się podoba, obraz pragnień i niespełnionych oczekiwań, o jednocześnie obraz samej siebie jaką kreślisz. :bravo: Doprawdy szafa Twoja pełna jest kolorów, choć nie dla wszystkich dostrzegalnych. Być może sama ją zasłaniasz przed słońcem i światem. W cieniu kolory szarzeją. :myśli:
Pozdrawiam i cieszę się, że się odezwałaś i uspokoiłaś mój niepokój. :rosa:
JuPit

Henryk VIII
Posty: 1739
Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40

Re: moja szafa

#4 Post autor: Henryk VIII » 15 lis 2013, 0:15

Witaj,
Coobus pisze, że trudno mu przeniknąć Twą szafę - co nie dziwi, nie sądzisz, że one ( szafy) same w sobie mają coś z tajemnicy? Ty zaś piszesz :"lokami wyobrażeń malej dziewczynki "--- chyba zjadło Ci " Ł" w małej... Pozdrawiam! :beer:

ono

Re: moja szafa

#5 Post autor: ono » 15 lis 2013, 6:58

ciekawi mnie ta szafa, ale...nie do końca łatwo mi było przez wiersz przebrnąć. :rosa:

pzdr

marta zoja
Posty: 1039
Rejestracja: 22 mar 2013, 18:11

Re: moja szafa

#6 Post autor: marta zoja » 29 lis 2013, 10:39

Dziękuję za wsłuchanie się w moją szafę... Pozdrawiam i żyję MZ
Nagle przyszło mi do głowy, że nie mam apetytu, bo brak we mnie literackiego realizmu.
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: moja szafa

#7 Post autor: lczerwosz » 29 lis 2013, 11:31

marta zoja pisze:z sukienkami poszłabym w konkury
a co to znaczy "pójść/chodzić w konkury". Zalecać się, starać się o dziewczynę, pannę. Z sukienkami pod pachą?
marta zoja pisze:falbany kolorów
To jest właśnie typowa "dopełniaczówka", którą wszyscy tak tępią. Dlaczego? Czy kolory mają falbany. Nie. Kolory mogą mieć swoje zestawy, kompozycje, cienie, blaski, nastrój, odcień, nasycenie, nawet barwę, choć trochę wydumane. A czy mogą mieć falbany? W poezji wolno wszystko. Ale pytanie, co chcesz powiedzieć, tworząc taką tu nową jakość, cechę kolorów, przydając kolorom falban. Jaka treść za tym idzie. Sugerowałbym wyjaśnić to jakoś.
No chyba, że kolory to kolorowe ubrania, jak w praniu pierzemy kolory osobno, czarne osobno, białe też. Kiedyś mi wszystko zafarbowano, bo nie uznawałem separacji ze względu na kolor. A to już prawie segregacja rasowa.
marta zoja pisze:rozpostarłabym falbany kolorów
można by rozpostrzeć kolorowe falbany, choć już nieco inny sens, albo: kolorów wielość, chodzi o sukienki, może nie aż tak pstrokato. Albo: kolorowe falbany wywiesić na sznurku. Warto pomyśleć, bo tu może być ładnie, jak z tej szafy powyjmować to i owo.
marta zoja pisze:spadającego pomysłu na głos
we mnie porcelanowej lalki
lokami wyobrażeń małej dziewczynki
w rodzinę bawmy się sobą
aż się prosi o interpunkcję:
spadającego pomysłu, na głos -- albo -- spadającego pomysłu na głos,
we mnie - porcelanowej lalki,
lokami wyobrażeń małej dziewczynki.
W rodzinę bawmy się sobą.


A przy okazji "loki wyobrażeń". To na granicy poprawności, kojarzy się z fałdami mózgu i tylko pod tym warunkiem jest uzasadnione, może inne ktoś poda wyjaśnienie.
Dalej: czy pomysł spada na głos, czyli głośno? Albo pomysł spada na wezwanie, wskutek głośnego zawołania lalki/dziewczynki.
marta zoja pisze:oj przecież wciąż mało

zasłon rozświetlonych porankiem
i wieczorów zasnutych mgłą świec
smakowania siebie łuskaniem granatu
oblepionych palców widokiem

na następną noc przedłużaną

w nieskończoność
Ta część po prostu mi się podoba. Może, skoro już i tak wydziwiam, ta mgła świec - nie jest tak, że świece tworzą mgłę, ani dymu nie tworzą takiego. Wieczorami mgły się snują i tak, inne, po polach, łąkach, tam są. A w mieszkaniu są senne mgły, czyli półsen, albo opary alkoholu bywają, nie chcę wcale psuć nastroju.
Pozdrawiam
Leszek

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”