gdy wchodzę do pokoju płaczu
rozgarniam rzęsy moich smutków
uciekam gdzieś w nieobliczalne
łzy co zatapiają mnie od środka
i chociaż radość ugłaskana
przebija się i tworzy aurę
próbując znaleźć jeden promień
w komnacie wyroków już zapadłych
rak toczy się pomimo, koleją losu, zawsze
bliscy pogłaszczą afirmacją... kochamy ciebie
a twoje usta już zastygły
modlitwą o jeszcze jedną chwilę
znowu płaczę
płacz ze mną...
-
- Posty: 1039
- Rejestracja: 22 mar 2013, 18:11
płacz ze mną...
Nagle przyszło mi do głowy, że nie mam apetytu, bo brak we mnie literackiego realizmu.
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami
- coobus
- Posty: 3982
- Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21
Re: płacz ze mną...
Pochylam się nad wierszem, z przemyśleniami.
Życzę Ci uśmiechu, choćby nawet smutnego, choćby przez te łzy
Życzę Ci uśmiechu, choćby nawet smutnego, choćby przez te łzy

” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein
-
- Posty: 139
- Rejestracja: 25 wrz 2012, 22:29
Re: płacz ze mną...


Ostatnio zmieniony 02 gru 2013, 22:01 przez JuPit, łącznie zmieniany 1 raz.
JuPit
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: płacz ze mną...
Mam nadzieję Martuś, że to tylko wiersz. Poraża.
Serdeczności
Serdeczności

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"